www.bonanza.pl

Camila

Mowi sie, ze faceci sa z Marsa, a kobiety z Wenus

zorina13

Tak mówią.
Tylko ,że facet zbuduje dom ale to kobieta ,piękna ,mądra i ciepła ,sprawi ,że będzie chciał do niego wracać.

Mada

Dzisiejszy odcinek nie przypadł mi do gustu. Wszystkie działania bohaterów sprowadzały się do chęci przyłożenia komuś w gębę. Zasłony dymnej w postaci urażonej dumy, honorowego postępowania po prostu nie kupuję.

Ewelina

Mnie również średnio zachwycił. Za to jutro będzie dość fajny o tym kłopotliwym "prezencie" Pajutów. Oj, będzie się Ben głowił, co z nim zrobić Smile

Mada

A zwróciłyście uwagę, że w dzisiejszym odcinku główna bohaterka nosiła taki sam typ sukienki jak ta w "Silent Thunder". Mnie się wydaje, że świecenie kolanami w tamtych czasach nie było czymś oczywistym. Bielizny typowej dla tamtych czasów chyba też pod tą sukienką nie miała. Czyżby chcieli nas przekonać, że dziewczyny z gór wprowadzały nowy trend? Prekursorki, nie ma co! Shocked

Camila

Faktycznie. Cos w tym musi byc

Ewelina

Góralka - Halka? Stąd tytuł opery ... jak mniemam ... kolejna inspiracja Bonanzą Surprised

Camila

Opera byla chyba przed Bonanzą?

zorina13

No właśnie -ta sukienka wydawała mi się znajoma.

Ewelina

Skomponowana została na pewno przed czasem, w jakim dzieje się Bonanza. Premiera też się dużo wcześniej odbyła. Czyli tamte dziewczyny z gór wzorowaly się na naszych Góralkach Wink

I dobrze

Lidka

Całkowicie zgadzam się z Madą i co do dorabiania jakiejś filozofii do scen bijatyk i co do nieodświętnego ubioru Julie, ale jedno mi się podobało w odcinku - po prostu lubię Jima Wink

od razu się ucieszyłam, że się pojawi (nie wiem, czemu wcześniej nie skojarzyłam tytułu z nim). On z Hossem to dla mnie taka prawdziwa przyjaźń w Bonanzie, bo reszta jest jakaś sztuczna, jest odcinek i nagle znajdują się jacyś przyjaciele przy Cartwrightach jakby na dowód tego jak to są lubiani, a wszystko to wygląda na jakieś naciągane chwilowe relacje. U Jima i Hossa tak nie jest, oni pasują do siebie 'jak ulał'.

zorina13

Jest w tym sporo racji ,miło było go zobaczyć znowu.
A ja mam często odwrotne wrażenie ,że Cartwrigtowie wcale lubiani nie są ,ludzie zazdroszczą im majątku i pozycji społecznej.

Ewelina

Większość pewnie im zazdrości. Ale dobrych przyjaciół też mają. Choćby Roya, albo dr Martina.

Odwiedzająca

To zjawisko można zaobserwować także w naszych czasach...im lepiej komuś się powodzi,tym większą napotyka niechęć,zawiść...a nawet wrogość.
Ludzka zazdrość,to straszne uczucie i prędzej czy później pochłonie i zniszczy,tego który nią zionie.Zawiść wysysa wszelkie uczucia,żeby na końcu podle zaszydzić z własnej ofiary.
Na pewno takiej zawiści i zazdrości doświadczali Cartwrightowie,z racji bogactwa,do którego z resztą doszli ciężką pracą,szacunku jakim się cieszyli...takie coś kłuje zawistników w oczy.

Ewelina

Wydaje mi się, że tego właśnie Laura nie może znieść, że Adam ma zawsze rację ... jakoś tak wychodzi, że cokolwiek powie, lub zrobi jest nierozsądne ... Nie ma pretensji do siebie za brak rozsądku, tylko do niego, że stało się tak, jak on przewidywał. A wystarczyłoby się tylko zastanowić, zanim podejmie jakąś decyzję. Inni ludzie mają takie samo odczucie ... dlaczego im się powodzi, a mnie mniej ... dlaczego oni mają tyle krów, a mnie się rozbiegły ...