www.bonanza.pl

zorina13

Lee Van Cleef (ur. 9 stycznia 1925 w Somerville w stanie New Jersey – zm. 16 grudnia 1989 w Oxnard w stanie Kalifornia) - amerykański aktor.
Jego rodzicami byli Marion Levinia (z d. Van Fleet) i Clarence LeRoy Van Cleef, oboje o holenderskich korzeniach. Podczas II wojny światowej służył w US Navy. Krótko przed zakończeniem służby w 1943 poślubił swoja przyjaciółkę Patsy, z którą miał później trójkę dzieci. W wolnych chwilach grywał w niewielkich przedstawieniach. Jego talent sprawił, że został dostrzeżony przez Stanleya Kramera. Reżyser polecił go Fredowi Zinnemannowi i Van Cleef dostał małą rolę jako czarny charakter (Jack Colby) w filmie W samo południe. Po tym debiucie jego kariera zaczęła się rozwijać bardzo szybko, aż do poważnego wypadku samochodowego w 1959 roku. Po tym zdarzeniu rozstał się z żoną, na jakiś czas oddalił się od aktorstwa, zaczął pracować jako dekorator wnętrz i wkrótce znów się ożenił. Jego ekranowa kariera znowu nabrała tempa po udziale w filmach Za kilka dolarów więcej oraz Dobry, zły i brzydki. Stał się wówczas gwiazdą kolejnych, już mniej znanych spaghetti westernów, potem wrócił do Hollywood, ożenił się po raz trzeci i grał w różnych niskobudżetowych filmach akcji. Ostatnim głośnym filmem w jego karierze była Ucieczka z Nowego Jorku (1981) w reż. Johna Carpentera. Zmarł w wieku 64 lat na zawał serca.

Charyzmatyczny aktor dobry w rolach czarnych charakterów

Ewelina

Buźka wymarzona do grania czarnych charakterów Smile

zorina13

Pamiętam że on grał ten główny czarny charakter w naszym ulubionym westernie Ride Lonsome , powiesił żonę szeryfa na tym Drzewie Wisielców i z beztroskim uśmiechem informuje że zapomniał o tym.

Ewelina

A wiesz, ja jakoś go nie zauważyłam. Teraz dopiero skojarzyłam go sobie z Ride Lonsome. Uwage miałam skoncentrowaną na akcji, zapewne Smile

zorina13

Ja pamiętam bardzo dobrze -za pierwszym razem strasznie mną tą wstrznąsneło -że bohater może być takim bydlakiem.

Mada

Pojawił się w odcinku "The Blood Line". Trudno go nie zauważyć. Ma charakterystyczne oczy. Grał takiego zimnego drania, który bez większych emocji dąży do realizacji swoich celów. Jednak jak na rewolwerowca to chyba za dobry nie był w swym fachu, skoro Ben okazał się od niego szybszy. Confused

Aga

jeszcze nie oglądałam, ale czuję sie popędzana więc może dzisiaj Rolling Eyes