www.bonanza.pl

[zorina13]

Rozmawaliśmy już o Joe i Ani ,wiec temat Adama i Ani sam się nasunął.

[Aga]

jak już wspomniałam wczesniej Adam do Ani pasuje mi bardzo, oboje wykształceni, w książkach lubia siedzieć, poezję czytac a przytym mają różne osobowości Ania wniosłaby świeżość, trochę spontaniczności i lekkiego zwariowania w związek, Adam spokój stabilność stanowczość, na pewno nie nudziliby sie ze sobą

[Ewelina]

Adam i Ania? No nie wiem? Oboje kochają książki, poezję, ale ... Ania jest romantyczna, marzycielska, poetyczna, ma wielką fantazję i czesto ulega jej porywom. Adam marzycielski nie jest, w życiu codziennym raczej prozaiczny, lubi dobre jedzenie, podróże, ale raczej te biznesowe, lubi zarabiać pieniądze i twardo stąpa po ziemi. Jest realistą, nie marzycielem. Kiedy w The knight remembered Roy dostaje wiadomość, że Adam ma halucynacje i przekazuje ją Benowi. Ten protestuje. Każdy, ale nie Adam! Ania w każdym krzewie poruszonym powiewem wiatru widziałaby rycerza, albo czającego się na nią wilka Jednak bardzo się różnili. tak jak Adam i Laura.

[Domi]

Wersja Ani jako nauczycielki i potem matki... może? Ta nie byłaby zła... charakter inny do granic możliwości, stabilizacja z masą problemów codziennie - raczej nie wyglądałoby źle... Nie stwarza niebezpieczeństwa, bo Adaś jest mistrzem w gaszeniu zapału...

[Aga]

otóż to...

[Domi]

[Iris]

Moim zdaniem, właśnie pasują, bo Adam by ściągnął Anię na ziemię. Ona nie potrzebuje aż takiego romantyka i bujającego w obłokach. Gilbert raczej nie był taki, tylko bardziej praktyczny.

[Ewelina]

Nie wiem, ile takich ściągnięć na ziemię zniosłaby Ania. Z Gilbertem jednak miała wspólny język, młodość, wspomnienia ze szkoły ... z Adamem nic by ją nie łączylo oprócz zamilowania do literatury. To jednak za mało. Zupełnie inne charaktery.

[Aga]

oj tam...na pewno coś by ich jeszcze łączyło ale to się nie nadaje zeby napisać

[Ewelina]

Pewnie co jakiś czas ... ale to jednak zbyt mało

[Aga]

co jakiś czas ???? a może by tak dwa razy dziennie nie wierzę w to co piszesz, no nie wierzę

[Iris]

Ta rozmowa jest trochę abstrakcyjna, no ale przecież, jakby się poznali, to mieliby wspólne wspomnienia itd. Ja tak hipotetycznie, dlatego że nie wyobrażam sobie nikogo poza Gilbertem .

[Kola]

Adam byłby zdecydowanie lepszy dla Ani niż Gilbert.

[kasiax]

ciekawy pomysł