www.bonanza.pl

[zorina13]

Niezapomniane cytaty,dialogi z Bonanzy

Ile karzą za napad za bank ?
-Pietnaście lat ciężkich robót ,ale nie martw się nas najwyżej zlinczują.
-Jak się wytłumaczymy przed szeryfem ?
-Ja się boje jak się wytłumaczymy przed tatą.
-Tata mówił że ja jestem szefem wiec masz się mnie słuchac.
-Ale nie miał chyba na myśli kradzieży i niszczenia mienia.

Nie musisz tego robić.Jesteś gościem.
-A ty jesteś piękną kobietą.

-Pewnie pomyślisz że jestem wiarołomna i mnie znienawidzisz .Wyjedziesz za kilka dni a ja zawszę zostanę dla ciebie tą dziwną kobietą.
-Nigdy nie porzucisz wiary znam cię .A ja cię nigdy nie znienawidzę znam siebie.
Nie uważam że jesteś dziwna ,tylko śliczna i urocza.

-Nie odpowiadasz za jego grzechy.
-Odpowiadam.

-Adam proszę cię ,nie rób tego .Albo ty zabijesz jego albo on zabije ciebie .Długo czekałam na mężczyznę,którego mogłabym pokochać.

-Miłość ,szacunek ,posłuszeństwo .To ostatnie najbardziej mnie się podoba.
-O tym ostatnim jeszcze porozmawiamy.

-Jesteś pewien że masz rację ?A jeśli się mylisz .Narażasz życie mojego ojca.
- To również mój ojciec.

-Mały chłopiec ukradł nóż ,duży ukradł pączka.
Ben Carwright uważa się za władcę całego świata.
-Nie całego świata tylko tej małej części.

Są ludzie zdolni do wielkich czynów.Tych paru ratuje honor innych.

-Nie dotykaj go ty brzydki osiłku.
-Droga pani nic na to nie poradzę że jestem brzydki.
-Już wiem dlaczego rodzice nadali mi imię Adam.
-Dlaczego ?
-Bo urodziłem się po to by żyć w raju.
-Chcesz mi powiedzieć że ci przykro ? I że z czasem zapomnę ?
-Nie. Gdy byłem mały skaleczyłem się w palec. Mama go opatrzyła i powiedziała że ból minie.Nie minął ale teraz nie pamiętam już o palcu tylko o mamie.
Z czasem zapomina się o bólu ale nigdy nie zapomina się o miłości

[Rika]

Z The Magnificent Adah:

Hoss: Little Joe, Pa przyłapie nas na takim przedstawieniu, obedrze nas ze skóry. Uważasz, że ktoś nas rozpozna?
LJ: No cóż, masz swój nowy garnitur, tak?
Hoss: Tak.
LJ: Masz włosy uczesane naprawdę ładnie.
Hoss: Tak.
LJ: Masz buty wypolerowane?
Hoss: Tak.
LJ: To kto mógłby Cię rozpoznać?

Hoss: Hey, Little Joe.
LJ: Hmm?
Hoss: Słuchaj ... ona była czy nie była?
LJ: Była czy nie była co?
Hoss: Wiesz.
LJ: Nie, nie wiem. Zapytaj Adama.
Hoss: Adam, ona była czy nie była?
Adam: Była czy nie była co?
Hoss: Goła.
Adam: No, uh, masz oczy. Widziałeś ją.
Hoss: Tak, ale dokładnie, co widzieliśmy naprawdę?
Adam: Miała na sobie trykot. Poza tym, co to za różnica?

Z Woman on fire:
Margarita: Jak ktoś może być tak głupi?
Adam: To nie jest łatwe.

Z The hanging posse:
Ben: Little Joe, idź się ostrzyc, jeśli już jesteś w mieście.
LJ: Oh, strzygłem się kilka miesięcy temu, Pa.
Ben: Więcej niż trzy miesiące temu. Teraz po prostu idź się ostrzyc.

Hoss do LJ: Nie idziesz z nami?
Ben: Nie, zostaje w mieście, aby się ostrzyc.
LJ: Teraz, Pa?
Ben: Teraz. Nie chcę aby mój syn wyglądał jak tani hazardzista. Ostrzyżesz się naprawdę krótko, słyszysz? Adam, dopilnuj tego.
LJ: Nie ma odpowiedniego fryzjera w mieście. Wszyscy są zgrają Indian.
Boy, oni naprawdę gotowi mnie oskalpować.

[Rika]

Z A House Divided:
Mr. Kyle: Jest Pan bardzo bystrym człowiekiem, Panie Cartwright. Bardzo bystrym człowiekiem.
Ben: Nie. Tylko ojcem.

Z Sisters:
Adam: Spójrz, Pa, przede wszystkim, jestem dorosłym człowiekiem.
Ben:Adam, istnieją kobiety, które mogą sprawić mężczyźnie wiele kłopotów ...
Adam: Oh, chyba się starzejesz, Pa. Niektóre kobiety są warte wielu kłopotów.

Z Bitter Water:
Adam: Tak, ale pamiętaj, co ci mówiłem. Stój na własnych nogach, a nie pań.
Hoss: Oh, ty akurat jesteś dobry w udzielaniu porad na temat pań. Chodziłeś z Virginią Keith przez trzy lata a teraz Tod się z nią żeni.
Adam: Cóż, po prostu nigdy jej nie poprosiłem.
Hoss: On naprawdę działa powoli, prawda Pa? Trzy lata!!!

[Rika]

To nie jest cytat, tylko kawał stary jak świat:

Pani pyta Jasia w szkole:
-Jasiu, jak miał na imię pierwszy człowiek na Ziemi?
-Hoss - odpowiada Jasiu bez zastanowienia.
-Nie Hoss, tylko Adam!
-Ale wiedziałem, że któryś z Bonanzy.

[zorina13]

-Masz trzech wspaniałych synów.
-Dzieci to połowa szcześcia.
-Połowa ?
-Dzieci to nie wszystko.

[Rika]

Z The Spanish Grant:
Kiedy mężczyzna mnie całuje, musi myśleć wyłącznie o miłości, nie o interesach.

Z The Savage:
Ben: Ty i to twoje wykształcenie!
Adam: Wykształcenie to postęp. Co masz przeciwko wykształceniu?!
Ben: Nic nie mam przeciwko wykształceniu, dopóki nie przeszkadza w myśleniu!

[Rika]

Z Mr. Henry Comstock:
Adam: Wiesz, co lubię w tobie, młodszy bracie? To, że nie obchodzi cię w jak wielkie tarapaty się wpakujesz, jeśli wiesz, że ktoś inny cię z nich wyciągnie.
Joe: Wiesz co, starszy bracie? Po prostu wiedziałem, że będziesz tu na czas.

Z She Walks In Beauty (scena po bójce Hossa z Adamem):
Ben: Dlaczego go biłeś?
Adam: Ja go nie biłem.
Ben: Dobrze. Dlaczego on bił ciebie?

[1ania112]

Fajne:)

[Rika]

Z The Dowry:
Po walce Joe z Don Ricardo, Ben przyjeżdża i pyta co się tu dzieje. Adam odpowiada: „Don Ricardo bronił swego honoru a braciszek bronił siebie”.

Z A House Divided:
Mr Kyle: Może nie wierzy pan w nic?
Ben: Wierzę w moich synów. Dzisiaj straciłem dwóch z nich.

Mr Kyle: Mówiąc Mały Joe, masz na myśli Joseph Francis Cartwright?
Portier: Jeśli go tak nazwiesz, lepiej bądź gotowy szybko zrobić unik.

[zorina13]

"Człowiek ma w życiu tylko jednego przyjaciela na którego zawsze może liczyć -na siebie samego.
To że spotkałam się z tobą kilka razy nie znaczy że jestem twoją własnością
Showdown

-To Cyganie. Wielu ludzi im nie ufa.
-Wielu ludzi nikomu nie ufa -Dark Star.

'
-Diabeł kusi każdego Alby -Shilent Thunder.

[Rika]

Z Day of the Dragon:
Joe: Wygrałem ją w pokera.
Ben: Wygrałeś w pokera?
Joe: Tak, myślałem, że to jest koń.
Ben: Że to koń?
Joe: Tak...
Ben: Zaczekaj, czy chcesz mi powiedzieć, że w twoim wieku nie wiesz jaka jest różnica między koniem a dziewczyną?

[Rika]

Z Calamity over the Comstock:
Ben: Adam, możesz przemówić do rozumu swojemu bratu?
Adam: Ty mu przemów. To twój syn.

Z The Mountain Girl:
Ben: Joseph, czyj koń stoi na zewnątrz?
Joe: Koń? A, koń. Należy do mojego przyjaciela, który ze mną przyjechał. To... dziewczyna.
Ben: O? Gdzie ona jest?
Joe: Jest na górze...
Ben: O?
Joe: No... będzie się kąpać.
Ben: O...
Joe: Widzę, że nie rozumiesz, tato.
Ben: Masz rację, nie rozumiem. Proponuję żebyś mi to wyjaśnił.
Joe: Wyjaśnił... Ma na imię Trudy.
Ben: Tak?
Joe: Jest miłą i słodka dziewczyną.
Ben: Dobrze.
Joe: Weźmie kąpiel i zostanie z nami.
Ben: Zostanie z nami?
Joe: Tylko na noc. Nie sprawi wcale kłopotu.

[AMG]

Oj, jak dziwnie sie to czyta po polsku...

[Rika]

Jeśli coś źle przetłumaczyłyśmy, to ratujcie dziewczyny.

[AMG]

Nie o to chodzi, po prostu zwykle mam to w oryginale i teraz tłumaczę czasem "z powrotem", żeby się zorientować, która to scena