www.bonanza.pl

[Aga]

Nie chwaląc się Senszen łapacz snów od Ciebie jest piękniejszy od tego na fotce
Kathie Twój sen był porażający...Znam film, o którym wspomniałaś i wyobraziłam sobie Twój sen w tym klimacie....pewnie przez pół dnia byłaś pod wrażeniem tych odczuć?

Mnie kiedyś sniło się, że jestem w lesie sosnowym niedaleko mojego blokowiska i widzę bardzo zniszczony dom....wiem, że to Ponderosa ale jest jakoś inaczej, wszędzie ciemno, dziwnie powybijane szyby i błyskawice....zrobiło mi się tak smutno i ponuro.

[Gość]

Brak jednak w nim takiej ptasiej głowy Wygląd chyba nie jest aż tak istotny, grunt by łapacz działał... może potrzebny jest jakiś dodatkowy rytuał?

[Kathie]

Ojej, nie zauważyłam nowych wiadomości w tym dziale

Tak Aga, potem byłam pod wrażeniem cały dzień moich sennych tworów
A dzisiaj weszłam tutaj napisać nowe twory. Nie wiem skąd mi się to bierze
Od dłuższego czasu mam ogromne zaległości jeśli chodzi o Bonanzę.
Mało czytam, a odcinków to już chyba z 3-4 miesiące nie oglądam.
Dlatego totalnie nie spodziewałam się żadnego Bonanzowe snu, a tu taka niespodzianka.

Dzisiaj śniło mi się, że byłam MICHAELEM LANDONEM autentycznie.
Wiem, że byliśmy gdzieś z Lynn na jakimś bankiecie czy ogólnie na jakimś wyjściu
A potem przyśnił mi się jakby drugi sen i byłam już sobą, ale za to przez całe miasto szłam pod pachą z moim kartonowym Joe

[Aga]

Z kartonowym Joe pod pachą??? O rany, jeszcze duszę się ze śmiechu....

[Kathie]

TAK Mój mózg podczas spania ma bujną wyobraźnię

[Aga]

Ja nigdy nie mam snów tworzących logiczną całość. To raczej strzępki, ewentualnie jakiś kluczowy element.... Twoje mają trochę sensu, ale też są....bez sensu no może odrobinkę cos tam tworzą

[zorina13]

Dzisiaj nad ranem śniło mi ,że rozmawiam z Diego ..
-Pani powinna się częściej uśmiechać ,mówi do mnie ..
-Mam się uśmiechać tak głupkowato jak pan ?
-Idę do domu -odpowiada młody mężczyzna.
Obraziłam pana ?
-Nie ,idę do domu ,wymyślić inteligentną ripostę ..

Jakiś czas później Diego odprowadza mnie do powozu ,który ma mnie zawieść do mojego domu ..
-Obrażałam cię cały czas ,pewnie mnie nienawidzisz.
-Nie mógłbym cię nienawidzić ,odpowiada Diego ,podnosi moją dłoń do swych ust a jego spojrzenie pełne czułości ,mówi więcej niż tysiąc słów ..

[Aga]

Pierwsza część dialogu extra zabawna

[zorina13]

A dzisiaj nad ranem ,śniło mi się ,że rozmawiam z Willem ,że on nie chce być traktowany jak facet na zastępstwo ,za Adama.
A ja patrzę na niego ze zdumieniem ,co on wygaduję ..
Mówię ,wcale cię tak nie traktuję ,kocham cię ..

Dalsza cześć snu była taka ,że jego ciepła dłoń znalazła się na moim policzku.
Te przepastne oczy które mnie rozumieją ,ale czy to w ogóle możliwe znaleźć bratnią duszę ?
Uśmiecha się i mówi ,że wcześniej nie był pewien ,a teraz już wie ,gdzie jest jego miejsce.
Uśmiech który sprawia ,że nawet taki nieprzyjemny ,jesienny dzień robi się ciepły i nabiera kolorów ..
[b]Nie znoszę jesieni ,tych krótkich dni ,tej szarzyzny za oknem [/b]..

Śniło mi się ,że rozmawiam z Alejandro i odkrywam ,że on wie ,że Diego to Zorro ..
Dlatego mu wtedy powiedział o planie komitetu ,że oni wcale nie chcą powiesić tego chłopa ,tylko to miała być pułapka dla Zorro ..
Powiedział mu o tym by Diego nie wpadł w pułapkę ..choć ciągłe udaję ,że nie wie o podwójnym życiu syna i czeka aż młody mężczyzna sam wyzna mu prawdę ..

To był jakby fragment Zorro Fights His Father -jeden z moich ulubionych odcinków ..

[zorina13]

Pamiętam ,że kiedyś dawno temu miałam sen ,że chodzę z Diego po tych tajemnych przejściach w hacjendzie.
Było to takie romantyczne i ekscytujące.
Niestety budzik zadzwonił i musiałam wstać i iść do pracy ...

[Ewelina]

Czyli powrót do prozaicznej rzeczywistości

[zorina13]

Tak to już jest.
Nie da się mieć natchnienia całe życie ,trzeba się kiedyś zająć realnymi sprawami.

[Ewelina]

Realne sprawy też są ważne.

[zorina13]

Nie da się od nich uciec.
A w życiu potrzebna jest równowaga.

[Ewelina]

Nie da. Z czegoś trzeba żyć.