www.bonanza.pl

[Domi]

To cecha człowieka, w jakim kolorze najlepiej wygląda... bo widzisz... Adaś dokładnie odwrotnie - w czarnym, czerwonym... ale w zielonym też

[zorina13]

W zielonym to nie był Adaś ..tylko ten uroczy łotrzyk z Samotnego jeźdźca.
Adaś najlepiej wygląda w czerni.

[Domi]

Tak, wiem Ale on wygląda zupełnie, jak Adaś i... nie mogę pojąć, czemu w Bonanzie chociaż raz Adaś nie dostał czegoś zielonego... może miał się nie kojarzyć z tamtym... ale chociaż chustka do zielonych ( ) oczu pasowałaby...

[zorina13]

Cóż nie mam pojęcia ..
Tylko ja właśnie jestem fanką Adasia ..a nie Pernella.
Wiec ten z tamtego filmu jest dla mnie zupełnie inną osobą ,sympatycznym łotrzykiem.

[Domi]

Muszę wreszcie obejrzeć ten film... wciąż mam zamiar, ale nigdy nie starcza mi czasu... teraz już naprawdę chciałabym...

[zorina13]

To dobry western ,nie tylko dlatego ,że gra tam przystojny Pernell Roberts ,niezapomniany Adam z Bonanzy.
Dla mnie to był jeden z tych bardziej psychologicznych westernów ,bo dopiero pod koniec zaczynamy rozumieć motywacje szeryfa ,obecnie łowcy nagród i rozumieć ,że to była forma zemsty ,czy raczej sprawiedliwości za doznane krzywdy.
I niesamowita ta ostatnia scena ..kończąca film ..spalenie tego Drzewa Zemsty ,Drzewa Wisielców ..

[Domi]

No to... postaram się... w ten weekend obejrzeć go z rodziną... jest w nim "Adaś", więc dadzą się namówić łatwiej, niż na jakiś inny western...

[zorina13]

A wracając do odcinka ,to było dla mnie urocze jak Joe kupił Connie tego pięknego konia i ona mu ładnie podziękowała ..
Ale w zasadzie nie zdobyła mojej sympatii -nawet z urody wydawała mi się nieco dziwna.

[Domi]

Ona chyba miała rude włosy... Joe jest z kolei przy niej po prostu uroczy Tak słodko zabiegał o jej względy... i był w tym taki uparty, jakby myślał że zdobywa skarb Należała do tych jego naiwnych, młodzieńczych miłości, które przypominają wiosenną burzę... i kończą się równie szybko, jak się zaczynają... ja już dawno zauważyłam, że, kiedy naprawdę się zakocha... bynajmniej nie walczy o pierwszy pocałunek natychmiast... tylko staje się nieśmiały jak dziecko Tak było z Laurą White, no i z Alice Harper... a myślę, że te dwie dziewczyny on najbardziej pokochał...

[zorina13]

Nie chodziło mi o włosy ..to twarz miała jakoś taką dziwną ..
Tak ,z Laurą ,to było piękne ..czyste uczucie ,wyglądali tak jakby byli sobie przeznaczeni.
I w zasadzie myślę ,że Joe bawidamkiem nie jest ,on się nie bawił uczuciami kobiet ,tylko po prostu miał pecha ..bo albo umierały albo wyjeżdżały.

[Domi]

Tak, on był młodziutki, szybko się zakochiwał i to jest zupełnie normalne On potrzebował miłości... nie poszukiwał podbojów, tylko... szczęścia

[zorina13]

U mnie Joe jest dalej ..w rankingu bonanz-owych postaci ..bo Adama i Hossa lubię dużo bardziej.
Ale Joe też lubię na swój sposób i było mi bardzo przykro jak Laura umarła ..bo tak się starał ,budował ten dom dla niej.

[Domi]

Wiem, to było okropne... gdyby chociaż wzięli ślub... miała żyć rok, powinni byli ten rok spędzić razem Straszna szkoda... w fanfiku rozwiązałam to w taki sposób, w jaki powinno się to potoczyć

[zorina13]

To kiedy wkleisz ten fanfik ?

[Domi]

To był przedostatni fragment "Sosen..."... pod koniec się wszystko wyjaśni...