www.bonanza.pl

[ania2784]

Czyli dużo... Dla mnie chyba też, a jak pomyślę, że jeszcze zostało osiem sezonów, to już jestem pewna. Kochliwy był chłopak, nie ma co...

[Ewelina]

Trochę przesadzili z tym jego powodzeniem i zainteresowaniem kobietami, jakby nieco ujeli byłoby bardziej życiowo

[ania2784]

I może braciom dostałoby się po kilka więcej zakochanych panien.

[Ewelina]

Przy braciach reżyserzy zachowali umiar. Po kilka sztuk. Tylko Joe miał taki harem

[ania2784]

No to mamy temat rzekę, trochę czasu upłynie zanim się wyczerpie.

[ania2784]

Five into the Wind

O tej pani nie można powiedieć, że była wielkoą miłością Joe. Bo nie była. Fascynacja, zaurocznie to lepsze określenia. Połączyła ich chęć przeżycia i znalezienie bezpiecznego schronienia. Dama jakoś nie wzbudza mojej sympatii. Joe też długo się nią nie fascynował. Zdaje się że po powrocie do domu zajął się czymś innym i o pannie z dyliżansu szybko zapomniał.

[ania2784]

A good night rest

Dziewczę, które raczej boi się żab, ale jest ładna i raczej inteligentna. Zdaje się, że wygrywa z Joe w warcaby, a przecież ten dzięki Benowi dużo praktykował. Swoją drogą skoro była już późna noc, to co ta panna robiła z wizytą u Cartwrightów i to sama?

[Ewelina]

Joe orłem w warcaby raczej nie był. Z Hossem wygrywał, ale oszukiwał. Panna, jak miała glowę na karku i piękne oczy w które sie zapatrzył miała duże szansę na wygraną z Joe... Wnioskuję z miny Joe, że traci parę pionków. Mam nadzieję, że jakoś sobie to zrekompesuje, w inny sposób...

[ania2784]

Joe odwrócił uwagę panny od gry głośno szukając żaby. Panna się zestresowała i o warcabach zapomniała.

[Ewelina]

muszę obejrzeć ten odcinek. Zapowiada się wesolo. Zwłaszcza to szukanie żaby, nieco mi sie kojarzy z Panem Tadeuszem.

[ania2784]

W tym odcinku Joe jest tylko na początku, potem cały odcinek jest poświęcony Benowi i jego pilnej potrzebie snu. Nawet zabawny. Mnie rozbraja udzielający ślubu szeryf. Jest po prostu genialny.

[Ewelina]

A kolejna następna dziewczyna Joe? Chyba jakieś jeszcze zostaly. liczne i śliczne...

[ania2784]

Kolejna jest Annie Kane. Ona właściwie nie była jego dziewczyną. Przyjechała wraz ze swoim bratem do Ponderosy, żeby odpracować długi swojego ojca. Joe uczył ją czytać. Umieściłam ją tutaj tylko dlatego, że ona według pierwotnych scenariuszy ona miała zostać żoną Joe. Oczywiście czekano na zgodę fanów. Chyba się nie doczekano, bo Annie razem z bratem wyjechała z Ponderosy.

[Ewelina]

Ja raczej nie oglądałam odcinków po 6 sezonie. Ta dziewczyna na zdjęciu wygląda na kolejną blondynkę, za bardzo podobna do Laury, może dlatego nie zaakceptowano jej...

[ania2784]

Dla mnie to ona była dziecinna, a już napewno jak dziecko myślała. A Joe moim zdaniem traktował ją jak młodszą siostrę, a nie kobietę, którą się można zainteresować. W niej nie było niczego pociągającego, niczego niesamowitego, co mogłoby przyciągnąć jakiekolwiek zainteresowania. Mam wrażenie, że Dortort tak te ewentualne żony dobierał, żeby odpadały jeszcze w przedbiegach.