Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ćwiczenie na maj -oświadczyny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:59, 09 Sie 2014    Temat postu:

Rodzinka bardzo udana nie ma co Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:06, 09 Sie 2014    Temat postu:

Bardzo ucieszyłam się, gdy zobaczyłam kontynuację "Oświadczyn Adama". To naprawdę miła niespodzianka Smile
Wydawałoby się, że wszystko powinno być takie proste. Jenny zrzeka się spadku, wyjeżdża z Adamem do Ponderosy i żyją sobie długo i szczęśliwie. Niestety rodzinka dała o sobie znać. Obawiam się, że Jenny i Adama czeka sporo problemów Confused
Ben i Adam potraktowali wuja Caleba tak jak na to sobie zasłużył.
Ciotuni Ethel również mi nie żal. Co prawda bardzo lubię tulipany, ale w tym konkretnym przypadku dobrze się stało, że wuj Caleb zrobił z nich miazgę Very Happy

Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy opowiadania. Jest bardzo interesujące i wciągające. Moim zdaniem powinnaś zamieścić je jako oddzielny fanfik Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:18, 09 Sie 2014    Temat postu:

Powtórzę po raz trzeci...ależ płodna sobota Rolling Eyes

Ewelina napisał:
Jenny nawet nie zdążyła ust otworzyć, gdy wtrącił się Caleb
-nie damy skrzywdzić naszej kochanej Jenny. Ona musi dostać, co jej się należy. I dziecko też! Całą swoją część spadku – podkreślił.
-tak, nie pozwolimy skrzywdzić sieroty – poparła go żona. Paul nieco ironicznie się uśmiechnął, ale nic nie powiedział. Pytająco spojrzał na Jenny.
-chwileczkę – wtrącił się Adam – przyjechałem z ojcem, żeby pomóc Jenny w załatwianiu spraw spadkowych. Wuj Caleb i ciocia są tu zbędni – spojrzał znacząco na Bena. Zrozumieli się bez słów.

Wuj Caleb...aż mnie ręka świerzbi ....Mad a Adam stanowczy jak zawsze Very Happy
Ewelina napisał:
-marzyłem, że nasze dziecko urodzi się w Ponderosie – szepnął Jenny

Adam dziabnął bezmyślnie nie myśląc o konsekwencjach....a teraz ... Laughing Laughing
Ewelina napisał:
-ona jest waszą krewną! No właśnie! A gdzie byli krewni gdy jej rodzice umarli? Też chętnie wzięli ją pod swój dach? – Adam nie przebierał w słowach – gdzie wtedy byli kochani krewniacy?
-no wiesz Adam, nam się nie przelewa – ciotka cedziła słowo po słowie – utrzymanie dodatkowych osób sporo kosztuje
-a teraz się wzbogaciliście, że was na to stać? – zdziwił się Adam
-no nie, ale przecież Jenny będzie miała dużo pieniędzy … i Caleb urwał pod wpływem ciosu zadanego mu przez spokojnego dotąd Bena.

Adam strzelał inteligentnymi uwagami na prawo i lewo jak z armaty. Laughing
załatwił Caleba i jego żonę błyskotliwie Laughing jak to on....Rolling Eyes
Ewelina napisał:
-Ciocia Ethel będzie niepocieszona. To było jej oczko w głowie. Cebulki tych tulipanów sprowadziła aż z Nowego Jorku. Właściwie niewiele z nich zostało … wuj Caleb zrobił z nich miazgę pomyślała.

...i za co ona kupi nowe cebulki? Laughing

p.s. Zgadzam się z ADĄ mogłabyś zrobić z tego osobny fanfic Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Sob 21:19, 09 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:34, 10 Sie 2014    Temat postu:

Ewelina napisał:
-nie damy skrzywdzić naszej kochanej Jenny. Ona musi dostać, co jej się należy. I dziecko też! Całą swoją część spadku – podkreślił.
-tak, nie pozwolimy skrzywdzić sieroty – poparła go żona.

Co za hieny! Mad Okropni ludzie.

Ewelina napisał:
-chodźcie! Adam się wszystkim zajmie – rzekł Ben i przemocą wyciągnął opierające się kuzynostwo z gabinetu.

Z pewnością musiał użyć sporo siły. TACY krewni są zazwyczaj mocno oporni, gdy wyczują zapach pieniędzy.

Ewelina napisał:
Zawierała piękny komplet ze szmaragdami i brylantami, kilka pierścionków, bransoletki, kolczyki, broszki. Adam pomyślał, ze to jest warte mnóstwo pieniędzy. Bogaci muszą być – pomyślał z podziwem.

Czyżby Adamowi zrobiło się żal utraconej biżuterii? Rolling Eyes

Ewelina napisał:
-no właśnie, Jenny przechodzi pod naszą opiekę. Wuj Caleb kiepsko się spisał w tej roli - stwierdził Adam – zabieramy ją do nas, do Ponderosy. Juz teraz – dodał – u nas będzie miała wszystko, co jej potrzeba.
-nic z tego – warknął Adam – jedzie z nami …
-wiadomo! Jenny może zrzec się spadku notarialnie, w imieniu dziecka – przewał mu Adam
-przyszły mąż nie będzie miał oporów! – stanowczo stwierdził Adam – też może to zadeklarować u notariusza. Już teraz!

Wypowiedzi Adama podkreślają, jak bardzo jest zdeterminowany i wytrącony z równowagi. O uporze nie wspomnę, bo to oczywista oczywistość.

Ewelina napisał:
Caleb urwał pod wpływem ciosu zadanego mu przez spokojnego dotąd Bena. Drugi cios zadany przez Adama umieścił go w okolicach zabytkowej komody. Pod przeciwległą ścianą obszernego (na szczęście) salonu. (…)rzucił domyślnie Caleb … i kolejne ciosy Bena i Adama wyrzuciły go aż poza taras. Wylądował na klombie obsadzonym tulipanami. Na szczęście było ciepło i drzwi salonu były otwarte. Obyło się więc bez wybicia okien. Jedynie kwiaty ucierpiały. Jenny, nie zabierająca do tej pory głosu z osłupieniem patrzyła na wuja Caleba inkasującego kolejne ciosy.

Adam nareszcie rozładował stres i napięcie. Strasznie porywczy się zrobił. Ale skoro Ben zaczął, syn musiał dokończyć. Laughing

Ewelino, zaskoczyłaś mnie kontynuacją, której się absolutnie nie spodziewałam. Miła niespodzianka. Popieram koleżanki. Może warto zrobić z tego odrębny fanfik.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:25, 10 Sie 2014    Temat postu:

Opowiadanie wydawalo mi się niedokończone i dalszy ciąg sam mi się kiedyś nawinął pod palce ... Jenny jest bardzo sympatyczna, rodzinka mniej, Cartwrightowie musieli ruszyć z pomocą ... tym bardziej, że i dodatkowy powód był ... a raczej miał się pojawić za jakiś czas Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:54, 10 Sie 2014    Temat postu:

Ma się pojawić nie miał...bo zabrzmiało jak koniec...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin