Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zabawa - WSPÓLNE PISANIE JEDNEGO FANFIKA
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rika
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:29, 18 Lis 2012    Temat postu: Zabawa - WSPÓLNE PISANIE JEDNEGO FANFIKA

Pisanie fanfików nieźle nam idzie. Może spróbujemy czegoś nowego. Napiszmy wspólny fanfik. Tak, jak to kiedyś w dzieciństwie snuło się takie wspólne opowieści, na pewno pamiętacie taką zabawę, jeden zaczyna a potem kolejne osoby dodają po kawałku, ale tak, by całość miała sens.
Kawałki dowolne, mogą być dialogi, opisy, może być na smutno, albo na wesoło.

Żeby nie tracić dynamizmu w tej opowieści, umówmy się, że JEDNORAZOWO NIE MOŻNA NAPISAĆ WIĘCEJ NIŻ DZIESIĘĆ ZDAŃ. Może być mniej, czasem ktoś ma świetny pomysł na jedno zdanie, jakąś ciętą ripostę, na przykład.

Postarajmy się, żeby całość miała sens i dobrze wyszła. I nie trzymajmy się kurczowo bonanzowych faktów ale puśćmy wodze fantazji.

Próbujemy? No, to zaczynam i proszę kontynuować:


„NIEOCZEKIWANE ZBIEGI OKOLICZNOŚĆI”

Autor: WSZYSTKIE FORUMOWICZKI NASZEGO FORUM.


Pewnego dnia Ben załatwił wszystkie sprawy w Virginia City wcześniej niż się spodziewał. Było wczesne popołudnie, miał jeszcze sporo czasu, zanim będzie musiał wracać do domu na kolację. Zamyślił się trochę i leniwie podążając bez celu, pozwolił się nieść Buckowi tam, gdzie konik chciał. Buck tymczasem zarżał radośnie na widok znajomego konia. Takich łaciatych koników nie było zbyt wiele, a ten akurat łaciaty konik stał... przed Pałacem Julii Bulette! Ben nie wierzył własnym oczom, ale po bliższych oględzinach nie miał już żadnych wątpliwości, to był Cochise! Cała senność od razu Benowi przeszła. Ben lubił wiedzieć, co się dzieje z jego synami, a już na pewno lubił wiedzieć, co się dzieje z najmłodszym...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:32, 18 Lis 2012    Temat postu:

Zwłaszcza, gdy przebywał w tego rodzaju przybytku! Ale jak go stamtąd wyciągnąć?-zawołać?-Joe na pewno usłyszy a wraz z nim całe Wirginia City, wszystkie plotkary... i jak on się pokaże w niedzielę w kościele? Wejść? W biały dzień? ... może go ktoś znajomy zobaczyć. Wytężył wzrok, ale przez gęsto tkane zasłony niewiele było widać, dochodziły jedynie do jego uszu dźwięki skocznej muzyki granej na pianinie, perlisty śmiech kobiet i niekiedy pokrzykiwania obecnych tam mężczyzn. Co robić? -martwił się Ben, wtem ujrzał Adama jadącego na Sporcie. Tak, to jest wyjście. Adam załatwi sprawę. Adam! - ryknął- jest sprawa do załatwienia... dodał znacznie ciszej, gdy syn do niego podjechał... Co się stało? Pa?- mam Pa TAM wprowadzić? -zapytał lekko zdezorientowany Adam, zdziwiony, że Ben stoi przed Pałacem Julii... wtem spostrzegł Cochisa.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Nie 19:37, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Basia
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:05, 18 Lis 2012    Temat postu:

Joe zadowolony opuszczał Pałac Julii. Cieszył się, że to właśnie on będzie mieć najlepszy prezent na urodziny Pa. Tak, zdecydowanie jego prezent zaskoczy wszystkich! Już prawie był przy drzwiach razem ze sporych rozmiarów pakunkiem, kiedy zauważył Pa i Adama w pobliżu saloonu. O nie! I co teraz! Przecież jakoś trzeba się tej paczki pozbyć! Pa nie może się dowiedzieć o swoim prezencie na trzy dni przed urodzinami!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rika
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:11, 18 Lis 2012    Temat postu:

Joe próbował schować paczkę za plecy ale była za duża. W panice odwrócił się i błagalnie spojrzał na Julię. Uśmiechnęła się ze zrozumieniem, bo też zauważyła Bena i Adama na zewnątrz.
- Szybko, schowaj pod łóżkiem w moim pokoju! - krzyknęła do Joe, który uśmiechnął się z wdzięcznością i pognał schodami na górę.
Ledwie Joe zdążył zniknąć na schodach, gdy w drzwiach pojawił się Adam z niepewną miną. Jeszcze nigdy nie wchodził tu z Pa za plecami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:37, 18 Lis 2012    Temat postu:

Hej! Ben, dawno cię nie było-zawołała jedna z dziewcząt- O! Adam! jak miło cię znów widzieć. Ben zapragnął zamienić się w maleńką myszkę i schować w odpowiednio maleńką dziurę, Adam był tylko lekko zakłopotany, cóż nie on był seniorem rodu, glową rodziny, szacownym obywatelem. Zabiję Joe, pomyślał Ben. Ruszyli na górę. Dziwnym trafem obaj Cartwrightowie znali drogę do pokoju Julii. Oczom ich ukazał się niecodzienny widok. Speszony Joe siedział na łóżku obok Julii, ktora miała szeroko rozlożoną spódnicę, zakrywającą prawie połowę łóżka.
-Pa, to nie to, co myślisz, krzyknął przerażony Joe na widok miny swego ojca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rika
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:55, 18 Lis 2012    Temat postu:

Ben dokładnie wiedział, co myślał, ale wiedział też, że nie nadaje się to do powtórzenia w obecności kobiety, nawet takiej jak Julia. Za to doskonale nadaje się do powiedzenia w czterech ścianach Ponderosy. Pamięć miał dobrą, nie zanosiło się na to, by zapomniał, co ma do powiedzenia swojemu potomkowi.
- Co ty tu robisz, Joe? - zapytał tylko dla formalności, bo wiedział, że każde stworzenie musi dostać szansę obrony.
- To samo co wy. Chyba... - Joe uznał, że jedyną szansę stanowi udawanie głupa.
- Wyjdź padalcu, bo cię obedrę ze skóry! - wrzasnął Ben bo sama insynuacja, że on mógłby tu przyjść w określonym celu doprowadzała go do szału.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Basia
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:03, 18 Lis 2012    Temat postu:

Joe natychmiast skorzystał z okazji na ewakuację. Niestety, przy drzwiach nie ominęło go spotkanie z ojcowską prawicą. Oj!!! Bolało jak diabli...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:05, 18 Lis 2012    Temat postu:

Na korytarzu nadział się na pięść Adama - gdzie się szwendasz smarkaczu, usłyszał głos starszego brata.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Basia
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:07, 18 Lis 2012    Temat postu:

- Ja się nie szwędam! Sam mnie tu przyprowadziłeś za pierwszym razem!
Za plecami Joe rozległ się ryk:
- CO!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Josefina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:49, 18 Lis 2012    Temat postu:

Tymczasem przez saloonem stał mocno zniecierpliwiony Manuel.
Gdzie ten Joe się podział??? Tak długo mnie prosił o to spotkanie. Mówił, że ma ważną sprawę, że muszę mu coś przechować.... I tak mu się spieszyło..... A teraz ja stoję tu jak jakiś matoł, a jego nie ma.......... Cały Mały Joe - myślał ze złością - chyba wstąpię na kieliszk tequili.
Jak pomyślał, tak zrobił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:14, 19 Lis 2012    Temat postu:

Na chodniku zderzył się z wybiegającym z lokalu Joe, następnie minął go wychodzący w pośpiechu Adam, za nimi w kapeluszu nasuniętym na oczy ostrożnie wychodził z Pałacu Julii Ben. Manuel otrząsnął się z osłupienia i wrzasnął - hej! Joe, dostałeś to od Julii? Co!!! usłyszał nagle ryk Bena - co Julia dała mojemu synowi i za ile?! Joe, nie usiądziesz na d... tyłku przez tydzień!
-Dwieście dolarów, odruchowo odpowiedział Manuel.
-i jeszcze szczeniak przepłacił, zgorszył się Adam, ale umilkł ujrzawszy wyraz twarzy Bena. Nad Joe zbierały się czarne chmury.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Pon 0:16, 19 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rika
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:31, 19 Lis 2012    Temat postu:

Hoss siedział w wygodnym fotelu przed kominkiem. Dzisiaj była jego kolej na pilnowanie domu, cała reszta pojechała do miasta. Dobrze się złożyło, bo Hoss potrzebował spokojnie pomyśleć. Zbliżały się kolejne urodziny Pa, a on ciągle nie miał pomysłu, jak chciałby je uczcić. Wiedział tylko, że chciałby żeby to był wyjątkowy dzień, którego Pa długo nie zapomni. Ale co by tu zrobić, żeby ten dzień był zupełnie wyjątkowy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefka
Przyjaciel Cartwrightów



Dołączył: 17 Wrz 2012
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:50, 20 Lis 2012    Temat postu:

Nagle wpadł na genialny pomysł! Katalog! Miał go w swoim pokoju na górze, a w nim najwspanialszy pomysł na prezent, jaki ktokolwiek mógłby wymyślić! Tak, to świena myśl, powiedział Hoss do siebie, poszedł na górę po katalog, a potem do stodoły osiodłać Chubba. Zamierzał jechać do miasta złożyć zamówienie na najwspanialszy prezent dla Pa! Wszystkim szczęki opadną, jak go zobaczą!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rika
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:54, 20 Lis 2012    Temat postu:

Katalogi mają jednak to do siebie, że są bardzo podobne. Ten sam format, takie same okładki, a w środku całkiem co innego. Hoss zapisał na kartce numer strony, numer artykułu i kartkę zostawił Willowi. Upewnił się tylko, czy na pewno Will jedzie jutro po towar i już go w sklepie nie było.
Musiał szybko wyjść, bo na ulicy było niespodziewane zamieszanie. "Co oni tu wszyscy robią?" - pomyślał. Zdziwił go zwłaszcza widok Manuela z głupią miną. Min innych członków zamieszania nie dostrzegł, bo za szybko się poruszali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Josefina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:01, 20 Lis 2012    Temat postu:

Widok szybko przemieszczających się obiektów tak zaskoczył Manuela, że sam nie wiedział, co ma ze sobą począć. "Chyba za dużo tequili wypiłem" - pomyślał i poszedł do stajni. Położył się na workach z obrokiem, obok swojego konika i szybko zasnął śniąc słodkie sny o damie swego serca (i nie była to Elena). Laughing Laughing Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin