www.bonanza.pl

Aga

dzięki

Ewelina

Ben się zbytnio szarogęsił w Wigrinia City
Zazdrosny sąsiad zbierał na niego kwity
Składał papierki na kupę
Żeby Ben dostał w d..ę
Lecz wiatr zawiał, i Ben znów należał do elity

Rika

Ewelina nas tu dobrze wyszkoli Laughing

Ben Cartwright lubi w mieście szyku zadać,
We wszystkich kołach i kółkach zasiadać.
Nie zawsze jest z tego rad -
od siedzenia boli zad.
A Klementyna chętna kompresy przykładać.

Może być? Wink

Ewelina

Super

O to chodzi w limerykach
Adam, najstarszy syn Bena w Ponderosie
W matkach panien z miasteczka budzi grozę
Do wdówek stale wpada
I pościelówkę składa
Lecz do ołtarza, to już nie! On woli czytać prozę.

Rika

Adam, gdy mu czasem Ponderosa zbrzydła,
wyjeżdżał - tacie mówił, że w sprawie bydła.
W znanym przybytku mile,
niejedną spędził chwilę...
W pościeli jedwabnej czytając wierszydła.

Ewelina

Adam często wyjeżdżał do San Francisco
Chociaż miasto nie było zbyt blisko
Do przybytków chodził
Kurtyzany uwodził
Potem wracał, gdy na koncie miał pusto

Aga

Dnia pewnego Bóg powiedział do Adama
chcę Ci pomóc dam Ci pannę fajna dama
Adam nie chce ma przeczucie
myśl uwiera go jak kamyk w bucie
z tej wieści brygada Dortorta wielce uchachana

Smile

Rika

No i udało się!

(producent do Dortort, jeśli to o niego chodzi Wink

)

Aga

no tak często gubię tę literkę w jego nazwisku Smile

Aga

w stanie Nevada jest piękne ranczo z chłopcami
znanymi nam ciachami przystojnymi Cartwrightami
jest tylko jeden hak
ciągle kobiet tutaj brak
więc nikogo więcej nie poznamy

Ewelina

No i limeryk niezły Ci wyszedł Smile

Aga

dzięki

próbuję pod czujnym okiem nauczycielek Smile

Wasze opinie są bardzo cenne i potrzebne zwłaszcza konstruktywna krytyka Wink

ale szaradziska - to jest dopiero sztuka trudna ooo... tam dajecie czadu

Aga

Joe się w końcu żeni, cieszy się szalenie
mamy żonę, będzie dziecko również jak marzenie
klątwy jednak tutaj wiszą
chcesz tu przeżyć bądźże cicho
ona nie była więc Joe pozostało mówic "mój aniele"

Ewelina

Niezły limeryk i to bonanzowy, choć bez optymistycznego zakończenia ... jak w serialu ...

Aga

przerobiony dowcip na limeryk

Do Edenu przyszedł Bóg, Adaś musiał się podobać
Poświęć nogę to Ci pannę piękną mogę wykreować
Adaś się targował, oddał żebro i dlatego
dostał babę wredną, brzydką, do niczego
"Chciałeś się targować teraz ona musi się malować"