www.bonanza.pl

Basia

On prawie przy brzegu siedzi, bardzo głęboko to tam raczej nie było. W końcu Dortort nie narażałby się na niepotrzebne straty, no chyba że bardzo, bardzo nie lubił Robertsa...

Ewelina

Dortort chyba przeżywał dylemat... czy bardziej lubi pieniadze, jakie zarabiał dzięki Robertsowi, czy bardziej nie lubi Robertsa... Strasznie musiał się męczyć patrząc na tę scenę... na brzegu... co sprawi mu większą przyjemność... lub przykrość, strata zyskow, czy wypłynięcie Robertsa z wody.

Rika

Basia

Może i miał... ja nie wiem, to się szybko dzieja, a ja aż tak dobra w łapaniu ujęć nie jestem...

Rika

Death On Sun Mountain

Zauważyłyście, że tam nie ma schodów? A powinny być!
Ja jakoś nie zwróciłam uwagi, teraz jak już wiem, to widzę Laughing

.

AMG

Adaś jest zdolnym architektem... przebudował dom z odcinka na odcinek!

Ewelina

Wracając do tych wpadek i niedociągnięć. Trochę mnie załamała beztroska scenarzystów, Czego jak czego, ale historii Stanów Zjednoczonych to oni chyba się w szkole uczyli. Rozumiem, że z europejską mieli problemy, ale żeby i z amerykańską ?! W odcinku Bank run jest określona data 1863 rok. Działalność banku Harrisona w Wirginia City. Kiedy Ben przekazuje funkcję szefa Joe, Adam ostrzega go, że może wymienić ranczo na kopalnie złota na Alasce! I tu mnie zamurowało, bo Alaska została kupiona przez USA dopiero w 1867 roku, po długich negocjacjach i targowaniu się. W USA to kupno spotkało się z dużą krytyką za wyrzucanie amerykańskich pieniędzy, bo ... nikt nie wiedział, że jest tam złoto. To było wielkie, prawie bezludne terytorium z kilkoma faktoriami kupieckimi skupującymi zwierzęta futerkowe i niewielkimi przystaniami do których zawijali wielorybnicy i łowcy fok. Złoto na Alasce odkryto dopiero w 1896 roku, nad rzeką Klondike a w rok później wybuchła słynna "gorączka złota", w 1897 ściągnęły tysiące ludzi, aby wydobywać złoto w tamtych okolicach. Nie mógł więc Joe niczego tam zamieniać, bo w 1863 roku Alaska należała do terytorium Imperium Rosyjskiego a nie państwa USA, o kopalniach złota, którego jeszcze nie odkryto nie wspomnę...

Rika

Mnie nie zamurowało, bo nie zwróciłam na daty uwagi. Ale oni, jako Amerykanie, mogliby daty lepiej kojarzyć, niż ja Laughing

. Brawo za spostrzegawczość, Ewelina.

Rika

Oglądnęłyście pewnie dzisiejszy odcinek "The Smiler".
Zauważyłyście wpadkę?

Ben na pytanie, ile jest kociaków odpowiada, że na razie cztery. Tymczasem jest "na razie" pięć. Bo to ujęcie kociaków jest przed tą jego odpowiedzią. Blisko jest, pochyla się nad tymi kociakami, powinien umieć je policzyć Laughing

Ponumerowałam. Na filmie, jak one się ruszają, to lepiej widać, ile ich jest.

Ktoś sobie nie sprawdził, co dokladnie mają na filmie, jaki później wmontują Laughing

Ewelina

Czyli scenarzysta nie policzył, albo ... przed policzeniem wzmocnił nadwątlone pisaniem scenariusza siły. I już mu się rachunek nie zgodził Smile

Ewelina

My tutaj tak wybrzydzamy na scenarzystów, liczymy kociaki, sprawdzamy daty, szukamy schodów ... ale pewnie nie przebijemy tego, co zobaczyłam przy wpisach do filmu "Juliusz Cezar" z 2002 r. - w filmie zbulwersowany Juliusz Cezar w pewnym momencie odzywa się "Oh! Jesus" Tam to dopiero scenarzyści zaszaleli Smile

Filmu nie widziałam, ale parę osób błąd wytknęło, więc na pewno takowy był.

Rika

Wkleję jeszcze Małego Joe, który się kąpie w majtkach:

The Crucible

Swoją drogą, jakby zaczęli trochę wcześniej kręcić, to w tej wannie siedziałby Adam Laughing

Ewelina

Kamerzysta zaspał Sad

Szkoda, że Roberts nie dał się wpakować do wanienki. Joe ustąpił, Hoss też miał scenę "kąpielową" a Roberts tylko tę rzekę i koryto z wodą Sad

Ciekawe, jak by dzisiaj nakręcono te sceny? Chyba reżyser dopilnowałby, żeby chłopaki wyglądali bardziej naturalnie. Bo kto się pluska w wannie mając gatki na sobie?

Rika

Może i byłoby bardziej naturalnie ale co by mu fanki na zdjęciach obejrzały, to już nie wspomnę.

Ewelina

Wtedy nie było takich technicznych możliwości jak dzisiaj. Mógł dopilnować, żeby scena była realna. A widok? Cóż, miejsce gdzie plecy zmieniają nazwę, dzisiaj tak nie szokuje. Zwłaszcza, że niewiele tego miejsca widać. Ewentualnie odżałować trochę centów i dać więcej piany do tego kociołka. Ale wtedy i głowa aktora byłaby niewidoczna i fryzurce by zaszkodziło Smile