Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Thrillery Deana Koontza
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Książki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:25, 17 Gru 2013    Temat postu: Thrillery Deana Koontza

To seria książek, w których sensacja miesza się z SF ale tak genialnie, że czytając masz wrażenie, że to może się dziać naprawdę lub jest wielce prawdopodobne. Powoli będę umieszczać streszczenia, tych książek, które przeczytałam.

"Grom"

Główna bohaterka Laura Shane od chwili narodzin ma pecha. Ciągle cos sprawia, a to ktoś chce ją zabić a to zgwałcić a to uszkodzić w inny sposób. Jako dziewczynka i kobieta staje w obliczu zjawisk dziwnych i nieprzewidywalnych, które burzą istniejący porządek. Zawsze jednak ratuje ten sam mężczyzna a jego przybycie zwiastują gromy. Laura podejrzewa, że jest on z przyszłości. A tu niespodzianka. Facet jest pracownikiem laboratorium w czasach II wojny światowej i próbuje zniszczyć owo laboratorium, aby nie namieszano w przyszłości. Oczywiście w końcu po latach "pilnowania" Laury zakochuje się w niej i razem uciekają kombinując jak to zrobić by Ci z przeszłości nie znaleźli ich po śladach w przyszłości.

Nie zniechęcać się imieniem bohaterki



"Opiekunowie"


"Z tajnego rządowego laboratorium genetycznego uciekają superinteligentny pies i zdeformowany, aczkolwiek również obdarzony intelektem, morderczy potwór zwany Obcym. Ich tropem ruszają spece z Agencji Bezpieczeństwa Narodowego. Psa przygarnia Travis Cornell, żyjący w izolacji były komandos. Nadaje mu imię Einstein, ponieważ od początku czworonóg zaskakuje go licznymi umiejętnościami, między innymi rozumienia ludzkiej mowy – dzięki niemu Travis wreszcie może się porządnie wygadać. Einstein poniekąd doprowadza też do spotkania mężczyzny z Norą Devon, niemal kompletnie zamkniętą w sobie dziewczyną, która po śmierci wychowującej ją od dziecka okrutnej ciotki powoli wychodzi ze swej skorupy".

Oczywiście psa poszukuje również Obcy, którego łączy z psem więź, taka iż nawzajem się wyczuwają. Obcy zdaje sobie sprawę z tego jaki jest szkaradny i do czego został stworzony, a że przebywał w sąsiedniej celi, widział jak ludzie z laboratorium odnosili się do psa a jak do niego. Nienawiści i zazdrości tyle było w obcym, że można obdzielić narody, ale mimo wszystko wzbudzał współczucie.

"Szepty"

Bohaterka zabija napastnika. Niebawem ponownie atakuje ją łudząco podobny do poprzedniego. Okazuje się, że pewna mamusia zgwałcona przez ojca urodziła bliźniaki, a kiedy podrosły trzymała je za karę w ciemnej piwnicy z karaluchami (stąd szepty). A co miały robić bliźniaki? Występować jako jedna osoba. Siadło im na mózgi a że scenarzystka łudząco przypominała z urody mamusię no to dzieci szalały.
Polecam.

"Złe miejsce"


Do biura detektywistycznego zgłasza się Frank Pollard, który twierdzi, nie wie co się dzieje z nim w nocy, budzi się w różnych miejscach z różnymi rzeczami. Rano niczego nie pamięta. Okazuje się, że Frank teleportuje się do złego miejsca, ściga go coś na kształt wampira. Małżeństwo biura detektywistycznego jest rewelacyjnie ukazane, maja swoje charakterki, ale są zgrani i mogą na sobie polegać. Koontz pięknie opisuje relacje między ludźmi. Policjant to nie tylko jakiś tam gliniarz, który łapie przestępcę. Czytając bardzo przywiązujesz się do postaci. Więc kiedy Bobby-detektyw, znika niechcący razem z Frankiem dotykając go podczas teleportacji, opada Ci przysłowiowa szczęka. Z czasem okazuje się, że podczas każdej teleportacji ciało Franka nie wraca już do swej pierwotnej formy. W końcu np. ma karaluszka wtopionego w dłoń, a przy kolejnej już go nie widzimy. Pytanie gdzie jest karaluszek? Wyobraźnia podsuwa straszne obrazy. Ale wróćmy do tematu. Na tym zakończę. Bo za chwilę zdradzę wszystko.


"Słudzy ciemności"


"Christine mieszka z sześcioletnim synkiem w na pozór spokojnym miasteczku. Pewnego dnia na parkingu przed centrum handlowym obłąkana staruszka wydaje wyrok śmierci na chłopca.
Od tej pory w ich życiu zaczynają się dziać dziwne i straszne rzeczy. Policja nie interweniuje z braku dowodów konkretnego przestępstwa...
Christine zwraca się więc o pomoc do prywatnego detektywa, który szybko odkrywa, że stara kobieta przewodzi sekcie religijnych fanatyków widzących w chłopcu antychrysta" .....cdn


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Sob 20:57, 01 Sie 2015, w całości zmieniany 13 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:49, 18 Gru 2013    Temat postu:

Jako wielbicielka Deana Koontza przeczytałam ok. 30 jego książek, te cztery wymienione przez Ciebie - również. Z powyższej czwórki najbardziej podobali mi się "Opiekunowie". Czytałam tę powieść z zapartym tchem, choć eksperymenty genetyczne średnio mnie interesują. Trzeba jednak przyznać, że książka ma klimat i trzyma w napięciu. Jego bohaterowie są zawsze psychologicznie dopracowani.
Koontz tworzy ciekawe postaci kobiece, pięknie je opisuje, zazwyczaj przedstawia w pozytywnym świetle. Równie interesująco wypadają policjanci... Chyba najbardziej oryginalny i intrygujący detektyw pojawia się w książce "Kątem oka". Totalny odlot!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:55, 18 Gru 2013    Temat postu:

Zgadzam się z Tobą w zupełności. Opiekunowie to też moja ulubiona książka. Potem Złe miejsce ale Grom była pierwszą książką tego autora, która wpadła mi w ręce i mam do niej sentyment.
Przeczytałam około dwudziestu książek. W pewnym momencie opuściłam się w czytaniu, przyznaję Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:00, 18 Gru 2013    Temat postu:

Aga napisał:
Grom była pierwszą książką tego autora, która wpadła mi w ręce i mam do niej sentyment.

Jako pierwszą czytałam "Intensywność". Wracałam pociągiem z urlopu nad morzem i tak umilałam sobie czas. "Grom" był pozycją nr 2. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:01, 18 Gru 2013    Temat postu:

Grom wpadł mi w ręce nad morzem, jakaś wyprzedaż i długo byłam święcie przekonana, że to pierwszy tytuł otwierający cykl serii Laughing o naiwności ...


Kątem oka? nie czytałam...ale skoro polecasz

A w Opiekunach rewelacyjna była na końcu ta gra że niby Einstein nie żyje a ten chyba agent czy policjant udaje, że go szuka a tak naprawdę wie o co chodzi ten klimat zrozumienia wyższego dobra nad obowiązkami...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Śro 20:05, 18 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:05, 18 Gru 2013    Temat postu:

Nie wiem, czy wiesz, że powieść "Grom" została też wydana pod innym tytułem - "Anioł stróż".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:07, 18 Gru 2013    Temat postu:

nie wiedziałam, ale Anioł stróż pasuje jak najbardziej ...kiedy czytałam książkę marzył mi się taki ochroniarz Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Śro 23:10, 18 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beata
Tańczący z wilkami



Dołączył: 18 Paź 2014
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:22, 18 Paź 2014    Temat postu:

A jednak jestem kolekcjonerką! Mam około dwudziestu pozycji tego autora i niemal na pamięć znam te wymienione przez Agę. Intensywność wspomnianą przez Madę również posiadam. Moją pierwszą pozycją, którą przeczytałam był "Anioł stróż". Zabrzmi to dziwnie i niewiarygodnie, ale również rozpoczęłam przygodę z książkami Koontza nad morzem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:38, 18 Paź 2014    Temat postu:

Beata napisał:
Zabrzmi to dziwnie i niewiarygodnie, ale również rozpoczęłam przygodę z książkami Koontza nad morzem.

Niesamowity zbieg okoliczności. Shocked Z książek Koontza poleciałbym jeszcze: "Odd Thomas", "Odwieczny wróg", "Nieznajomi", "Zwierciadło zbrodni", "Twarz", "Fałszywa pamięć", "Kątem oka" oraz zbiór opowiadań "Trzynastu apostołów" (tytułowe opowiadanie jest najlepsze).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beata
Tańczący z wilkami



Dołączył: 18 Paź 2014
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:24, 18 Paź 2014    Temat postu:

Znam drugą, czwartą i siódmą. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:42, 18 Paź 2014    Temat postu:

Stosując Twój kod Beata znam drugą i czwartą Very Happy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:04, 05 Lip 2015    Temat postu: Wesołe miasteczko

"Wesołe miasteczko"
Akcja zaczyna się w lunaparku w momencie kiedy kobieta (Ellen) zabija zmutowane dziecko/potwora. Mąż, który omal jej nie zatłukł wypuszcza ją grożąc zemstą na jej przyszłych dzieciach. Następnie akcja przenosi nas kilkanaście lat później gdzie w oczywistym splocie różnych zabiegów dzieci Ellen idą do wesołego miasteczka. I zaczyna się rzeź.

Cóż na końcu książki jest "Posłowie" o zarabianiu na chleb i tak sobie pomyślałam, że autor chyba był w takim właśnie momencie. Książka moim zdanie bardzo słaba. Brakowała mi przywiązania emocjonalnego do postaci, wytworzenia więzi między bohaterami oraz pomiędzy bohaterami i czytelnikiem, jakiegoś policjanta w tle z problemami, który wpadłby w końcu na trop morderców (w końcu ktoś te zwłoki znajdował), jakiejś wyższej tajemniczej siły... sama nie wiem. Morderstwa w lunaparku uchodziły Conradowi i jego synowi (potworowi) wyjątkowo gładko, a Amy (niedoszła ofiara) poradziła sobie z potworem nad wyraz łatwo. Sama nie wiem komu miałam kibicować? Zasadniczo mam wrażenie, że jest wiele niedokończonych wątków, brak informacji jak bohaterowie poradzili sobie z przygodą. Nie ma informacji np.: o Ellen (a moim zdaniem powinna się dowiedzieć o lunaparku i tym co się wydarzyło a już na pewno drżeć na samą wieść, że wesołe miasteczko zawitało w ich stronach.... i takie tam...dla miłośników Koontza. Confused


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Sob 14:01, 11 Lip 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:59, 11 Lip 2015    Temat postu:

"Tik-Tak"

Tommy Phan to Wietnamczyk zamieszkały wraz z liczną rodziną w USA zakochany na maksa we wszystkim co amerykańskie. Jako pisarz w końcu zaczyna odnosić sukcesy ku ubolewaniu matki, która jest niezadowolenia z odcinania się syna od korzeni. W pewnym momencie Tommy zostaje zaatakowany przez tajemniczego stworka, który zmieniając z czasem kształt i wielkość próbuje go zabić wyznaczając czas do świtu. Tommy ucieka (przez całą książkę) z pomocą kelnerki o wdzięcznym imieniu Deliverance, która zdradza z każdą godziną coraz więcej zdolności i umiejętności. Książka utrzymana jest w klimacie tajemnicy. Bardzo podobały mi się rozmowy matki Tommy'ego, która łamanym angielskim bez ogródek mówi wszystko w myśl zasady: "co w sercu to na języku" Fajne utarczki słowne kobiet. Co ciekawe Tommy gdzieś mi po drodze "umyka" jest po prostu zamerykanizowanym Wietnamczykiem uciekającym przed potworem. Matka Tommyego silnie związana z korzeniami usilnie z pomocą tajemniczych sił próbuje nawrócić syna na ścieżkę tradycji rodzinnych. Del jest inteligentna, błyskotliwa, bezpośrednia, zabawna i "ogarnięta". Pomału poznajemy jej historię i cel do jakiego została wyznaczona od chwili narodzin. Mimo iż zostają małżeństwem to Del moim zdaniem przyćmiła całą sobą Tommy;ego w rezultacie to ona bardziej mnie interesowała zwłaszcza, że wszystko z nią związane było owiane tajemnicą i dozowane w sposób rozbudzający ciekawość.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Sob 14:03, 11 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:06, 11 Lip 2015    Temat postu:

Aga! Nie dziwię się, że po przeczytaniu pewnej ilości takich thrillerów wpadasz w panikę na widok kurdupli z dudkami? dutkami? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:15, 11 Lip 2015    Temat postu:

Pisownia "dutków" jest różna. Laughing eee....bez przesady, aczkolwiek czytam kolejną...raczej bez potworków....tutaj młodzieniec jest po prostu skrzywiony psychicznie. "Głosy nocy" bardzo odbiegają od schematu książek Koontza....tych książek w/w. Chociaż w "Szeptach" też nie było magii i innych dziwności, a psychopatów od groma i ciut, ciut.... Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Sob 14:16, 11 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Książki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin