www.bonanza.pl

zorina13

autor johnston mcculley

Bohaterem powieści jest Don Diego de la Vega, potomek najbogatszej rodziny w całym kraju. Można rozpoznać go po kunsztownym ubraniu, dumnej postawie oraz niechęci do dosiadania rumaków. Don Diego jest jak na swój młody wiek, zbyt ospały i zmęczony żuciem. To właśnie te cechy przeszkadzają mu w małżeństwie z piękną Lolitą. Oprócz niego, starania o pannę rozpoczyna „zbieg” ścigany przez prawo – Zorro ukrywający swą twarz pod czarną maską. Jest to „hiszpański Janosik”, obrońca wszystkich „szarych” ludzi, którzy zostali pokrzywdzeni przez władze miasta. Na nieszczęście Diega, Lolita zakochuje się właśnie w „przestępcy”, który szepce jej do ucha czułe słówka. Kiedy „rozbójnik” znajduje się w potrzasku i musi ujawnić twarz, okazuje się, że jest nim nie kto inny jak Diego de la Vega.

kronikarz56

Dopiero niedawno udało mi się znaleźć oryginalną powieść "Znak Zorro" od której zaczęła się kariera słynnego mściciela w czarnej pelerynie i masce. Muszę powiedzieć, że przeczytałem powieść po jej zakupieniu jednym tchem i na pewno niejeden raz do niej wrócę. Choć nieco mnie zasmuciło to, że Bernardo odgrywał tam wbrew moim oczekiwaniom nie tak wielką rolę, jak oczekiwałem. Ponadto okazało się, że takie postacie jak kapitan Monastario, sierżant Garcia czy Indianka Szara Sowa i piękna Izabella zakochana w Zorro to tylko postacie filmowej wyobraźni (no dobrze, w powieści jest sierżant Gonzales, ale czy aby na pewno to Garcia, to nie jestem pewien).

Mimo to powieść genialna. Polecam również współczesną powieść "Zorro - Narodziny Legendy", gdzie autorka tej książki ukazuje nieopisaną w oryginalnej powieści podróż Diego do postaci Zorro i jego pierwszą działalność jako mściciel w masce. Co prawda w porównaniu z faktami opisanymi w powieści "Znak Zorro" okazuje się, że "Zorro - Narodziny legendy" bardziej pasuje jako prequel przygód filmowego Zorro, a nie literackiego (mówię tutaj o licznych zmianach wprowadzonych w fabułę), to jednak warto dzieło poznać choćby ze względu na super fabułę, jak i również stare, dobre postaci takie jak Diego, Bernardo, Garcia, Izabella i Szara Sowa. Polecam każdemu miłośników przygód Zorro, choć dodaję, że lepiej podchodzić do tej powieści z dystansem.