www.bonanza.pl

zorina13

Na czym waszym zdaniem polega fenomen popularności Bonanzy na całym świecie ,mimo ,że od premiery minęło przeszło 50 lat ?

Aga

...że ...Pernell Roberts w nim występuje Laughing

Niby trywialne, ale jak spojrzeć na statystyki po 6 sezonie to coś w tym jest Cool

Domi

Chyba... tego się tak naprawdę nie da krótko opisac... Jest wiele czynników... na przykład:
W wielu fimach nie robi różnicy kto gra główne role... Mogą zmienic całkowicie głównego bohatera bo mu się odwidziało... on byli NIEZASTĄPIENI. Nie dałoby się nikogo nabrac, że to on...
Do tego te śliczne wartości, które od nowa opisywane są w każdym kolejnym odcinku - naprawdę wartościowe.
ATMOSFERA. Żaden film na świecie takiej nie posiadał... oglądam to tak na serio trochę ponad pół roku a jestem chora, kiedy raz dziennie przynajmniej jej nie poczuję...
tak obiektywnie to całośc bywa naiwna, jest masę wpadek i to uśmiercanie wszystkich kobiet.... Sama sie dziwię dlaczego to mnie tak wciągnęło i pochłonęło... ale to chyba właśnie jest ten fenomen Very Happy

Neth P

Zgadzam się, że główną rolę miały tu wartości. Takie typowe "Bóg, honor, rodzina", i jasne, proste przesłanie: to białe, a to czarne. W dodatku przesłanie w bardzo atrakcyjnym opakowaniu i westernowym klimacie to połączenie samo w sobie było fenomenem.

Mada

Patrząc obiektywnie, w serialu zaprezentowano czterech mężczyzn i cztery różne osobowości. Bywało poważnie i zabawnie, romantycznie i tragicznie - w zależności od scenariusza. Bohaterzy przeżywali wiele przygód - do miasteczka wciąż ktoś przyjeżdżał, podobnie jak do Cartwrightów. Motywem kluczowym jest rodzina, która trwa niczym opoka. Gdy ta skała się kruszy (Adam odchodzi), to i popularność serialu słabnie.
Patrząc subiektywnie i jednostronnie, fenomenem "Bonanzy" jest Pernell Roberts. Very Happy

Isabella3

Aga

Mada

Starałam się obiektywnie przedstawić subiektywny punkt widzenia. Laughing

Aga

perfecto to zrobiłaś

Gość

Może to wizja trochę nierealnego świata, w którym, wszystko, mimo wszystko, dobrze się ułoży? W którym pewne rzeczy są stałe i niezmienne? Synowie będą razem z Ojcem, siedząc przy kominku i grając w warcaby?

No i przyjemnie się ogląda Smile

Ewelina

Fakt, oni byli niezastąpieni. Większość widzów widziała w serialu sagę rodzinną. Niestety z powodów oczywistych Bonanza sagą nie była. Nie mogła! Synowie musieliby się ożenić i mieć dzieci. Dortort obawiał się, że ożenieni Cartwrightowie przestaną być obiektem westchnień fanek serialu i konsekwentnie tępił ewentualne kandydatki. Naturalnym biegiem rzeczy najbardziej w oko wpadał Adam. Był najstarszy, najsprytniejszy, najlepiej wykształcony i to tego bardzo przystojny. powinien być następcą Bena. Powinien zastąpić go jako seniora rodu ... tego od niego oczekiwano. Ani Hoss, ani Joe nie nadawali sią do tej roli. Według pierwotnych założeń ich postaci. Niestety, około 3 sezonu zaczęło się wszystko gmatwać, serial odniósł wielki sukces, przyniósł inwestorom pieniądze i chciano wycisnąć z niego tyle pieniędzy, ile się da ... nie dbając o jakość, sens i przyszłość serialu. I tak zostało. Mimo wszystko i tak lubimy Bonanzę za grę aktorską, klimat i wartości ...

Aga

Pojechałaś po bandzie i fankach Joe Laughing

, myślę jednak, że gdyby wszyscy założyli rodziny mieli dzieci, to sporo pomysłów byłoby na nowe odcinki...porwania żon, porwania dzieci itd., i juz widzę oczyma wyobraźni te różne rodzinki, naprawdę widzę: ciepłego Hossa bawiącego się z dziećmi, czy zwariowanego Joe z miniaturkami siebie, no i Adama z czarnowłosym nad wyraz poważnym synkiem jak na swój wiek Rolling Eyes

i cholercia nie mogę tego przeboleć, że ten Dortort taka flądra spierniczył wszystko Exclamation

Isabella3

Aga

"tyli i aż tyli" Crying or Very sad

Gość

Właśnie... Czy któraś wpadła na pomysł fanfiku, w którym- powiedzmy - Adam by był już kilka lat po ślubie z Laurą, miał przybrana córkę Margaret (uczącą się na pensji), i syna o blond włosach??

Nie, nie planuje takiego pisać...