Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

I'm dying of love
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Coli
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kola
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:54, 13 Gru 2013    Temat postu:

Adam wracał od Laury. Poważnie się pokłócili. Był zły. Zaprowadził konia do stajni i zdjął mu siodło. Kątem oka zauważył, że Mandy czyści swojego rumaka. Gwałtownie do niej podszedł, przygwoździł do ściany i zaczął całować. Jego pocałunki były chciwe i zachłanne. Zaczęły z niego spływać złe myśli i emocje. W pewnym momencie przerwał i odsunął się na bezpieczną odległość.
-Przepraszam. Nie powinienem był tego robić.
-Wcale się nie gniewam. To było takie… - Mandy starała się ubrać w odpowiednie słowo uczucia, które w niej były podczas tego co między nimi zaszło. To co się przed chwilą stało było dla niej nowe. - …przyjemne. Adam wyszedł ze stajni i ruszył w kierunku domu, w ręku trzymając pocztę, z którą właśnie zamierzał się zapoznać.
Gdy Mandy zrobiła wszystko przy koniu udała się do swojej sypialni. Z sąsiedniego pokoju, czyli Adama, Joe i Stacy mieli swoje sypialnie zupełne gdzie indziej, wydobywał się jakiś niezidentyfikowany dźwięk. Postanowiła pójść tam i dowiedzieć się kto lub co jest źródłem owego hałasu. Otworzyła niepewnie drzwi i zobaczyła starszego Cartwrighta. Adam siedział do niej odwrócony plecami z twarzą ukrytą w dłoniach. Bezszelestnie dostała się do wnętrza pomieszczenia i zamknęła drzwi za sobą. Dziewczyna zbliżyła się do łóżka i na nim nieśmiało usiadła. Dostrzegła, że mężczyzna jest cały rozdygotany i szlocha. Domyśliła się, że chodzi o jego narzeczoną, ta jej ciotka, tylko miesza w ich związku. Mandy z onieśmieleniem i niezdecydowaniem zaczęła go całować, bojąc się, że Adam zacznie się na nią wydzierać, że za dużo sobie pozwala i wyrzuci ją ze swojego pokoju. Ale nic takiego nie miało miejsca. Nawet ucieszył się z tego, że jest tutaj przy nim i wspiera go. Kiedy czuł na sobie jej pocałunki, przestawał się trząść. Potrzebował kogoś, kto go wsłucha i nie skrytykuje jego postępowań w relacjach z kobietą, z którą chciałby ułożyć sobie życie i tą niewydarzoną Lil, która mąciła miedzy nimi. Dziewczyna dokładała wszelkich starań, aby mu pomóc i udzielić rady, aby mógł pogodzić się z Laurą.
W nocy Mandy nie była w stanie zasnąć, przewracała się tylko z boku na bok. Myślała o Adamie i Laurze, którzy bardzo się kochali. Dziewczyna nie rozumiała, dlaczego ciotka Laury zamiast się cieszyć z tego, że jej siostrzenica jest w udanym związku, to jeszcze utrudnia im życie. Mandy chciała, aby Adam był szczęśliwy z Laurą, powinna cieszyć się z tego powodu, więc dlaczego jest jej przykro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:57, 13 Gru 2013    Temat postu: I'm dying of love

Adaś się zrobił taki płaczliwy ostatnio.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:32, 13 Gru 2013    Temat postu:

No właśnie ... przecież nie był mazgajem ... owszem, może facetem niezdecydowanym, niechętnym do zaciągnięcia przed ołtarz, ale ... raczej zadowolonym z wolności ... chociaż może mu się odmieniło, albo te wredne baby go zdenerwowały ... Mandy zdaje się jest chętna do terapii. I bardzo dobrze. Przynajmniej Adam odzyska dobry humor ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:39, 13 Gru 2013    Temat postu:

może to kryzys wieku średniego Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:51, 13 Gru 2013    Temat postu:

Sugerujesz, że hormony?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kola
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:04, 20 Gru 2013    Temat postu:

Stacy i Mandy były w sklepie. Młodsza z sióstr Roberts stała i przyglądała się sukience, która znajdowała się na wystawie. Była przepiękna. Jej starsza siostra obecnie miała na sobie turkusową sukienkę.
-Mogę ją przymierzyć. – spytała się sprzedawczyni.
Chwilę potem weszła do przymierzalni. Dziesięć minut później do sklepu przyszli Mały Joe z Adamem. Stacy miała na sobie już kolejną sukienkę. Tym razem żółtą. Nagle kotara się odsłoniła i z przymierzali wyszła młodsza panna Roberts. Sukienka, którą miała na sobie zrobiona była z atłasu. Była czerwona, koronkowa, przetykana złotymi nićmi. Dziewczyna wyglądała w niej zjawiskowo. Adam i Joe aż osłupieli z wrażenia.
-Ślicznie w niej wyglądasz. – powiedział Joe do Mandy.
-Twoja siostra ma dobry gust. – powiedziała pani Thorton. – Ją też zapakować? – dodała.
Mandy spojrzała się na suknię. To byłby wspaniały prezent, w końcu dzisiaj są jej urodziny. Potem spojrzała na stos rzeczy, które Stacy miała zamiar ze sobą zabrać. Chciałaby ją mieć, ale niestety nie może. Na wszystko niestety nie starczy pieniędzy. Łzy napłynęły jej do oczu.
-Nie. – odpowiedziała Mandy. Wróciła do przebieralni i założyła swoją ulubioną, szmaragdową sukienkę.
Stacy zabrała wszystkie wybranie przez siebie rzeczy i poszła zapłacić. Mandy udała się w jeszcze jedno miejsce, a potem ze średniej wielkości paczuszką zmierzała do konia, gdzie czekał już Adam. Dziewczyna wskoczyła na konia. Ze sklepu wyszła Stacy, za nią szła góra różnej wielkości pudełek. Mandy i Adam, którzy już siedzieli na koniach, śmiali się w najlepsze. Gdy wszyscy przyjechali do domu zauważyli, że brakuje Adama.
-Na pewno jest u Laury. – stwierdziła Mandy, zwracając się do starszej siostry i Joe.
Kiedy starszy z braci Cartwrightów wrócił do domu, skierował swoje kroki w kierunku pokoju młodszej panny Roberts. Gdy uchylił drzwi pokoju zobaczył, że leży na brzuchu na łóżku odwrócona w jego kierunku plecami, patrząc się na coś i nucąc jakąś piosenkę. Dopiero po chwili do niego dotarło skąd zna tę melodię. Wszedł do pomieszczenia, usiadł obok niej, szeptając do ucha:
-Wszystkiego najlepszego.
Mandy odwróciła głowę i zauważyła Adama. Wyciągnął w jej kierunku w rękę i położył przed nią pudełko.
-To prezent. – powiedział. – Otwórz. – dodał, widząc wahanie w oczach dziewczyny.
Mandy drżącymi rękami podniosła wieko opakowania. Jej oczom ukazała się sukienka, którą dzisiaj przymierzała.
-Mam dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:25, 20 Gru 2013    Temat postu: I

A ta druga niespodzianka to ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:45, 20 Gru 2013    Temat postu:

Może Adaś zaoferuje jej pomoc w przebraniu Rolling Eyes
To by ci byla niespodzianka Wink. Aczkolwiek obstawiam tylko namiętny pocalunek i aż ....namietny Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:52, 20 Gru 2013    Temat postu:

Piękny prezent, choć pomarudziłabym trochę na temat koloru - czerwony, a raczej czerwona suknia raczej chyba była zarezerwowana dla pań ... no tych mniej przebywających w towarzystwie ... damy nosiły raczej turkusowe, lawendowe, niebieskie, różne odcienie zieleni, różu ... czerwone chyba nie ... ale mogę się mylić ... może jakaś koleżanka bardziej biegła w historii tamtych stron się wypowie ... Ja też jestem ciekawa, jaka jest ta druga niespodzianka?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotrek
Przyjaciel Cartwrightów



Dołączył: 13 Gru 2013
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:18, 20 Gru 2013    Temat postu:

Mnie pasuje dama w sukni każdego koloru byle była piękna Wink.
Ciałem i duchem. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Pią 20:19, 20 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kola
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:07, 27 Gru 2013    Temat postu:

-Jaką niespodziankę? – dziewczyna spojrzała na niego zaskoczona.
Adam na chwilę wyszedł, Mandy ponownie założyła sukienkę z pudełka, po piętnastu minutach jednak wrócił i wziął dziewczynę na ręce.
-Co ty wyprawiasz? – spytała się go, Adam kierował się z nią do drzwi, ale po chwili się cofnął i zabrał z poduszki, paczuszkę.
-To idzie z nami.
Cały czas trzymając ją na rękach zaniósł do stajni, wsadził na swojego konia, a sam usiadł za nią, zakrywając jej oczy swoimi dłońmi.
-Sport, wiesz, gdzie jechać. – powiedział do konia.
Kiedy dojechali do celu mężczyzna odsłonił jej oczy. Przed nimi roztaczał się wspaniały widok. Z pośród skalistych klifów i spienionej wody przedzierała się tęcza.
-Jak tu pięknie. – zwróciła się do niego zachwycona.
-Wiedziałem, że ci się spodoba, to moje ulubione miejsce. – odparł jej.
Adam objął Mandy w pasie. Dziewczyna się o niego oparła. Siedzieli tak kilkanaście minut, a potem zsiedli z konia i rozłożyli się na kocu. Zajadając tort rozmawiali i śmiali się. Panna Roberts nawet nie zauważyła, że w okolicy ust zostało trochę polewy czekoladowej. Adam opuszkiem kciuka dotknął jej warg i wytarł to miejsce, aż ciarki przeszły ją po całym ciele.
-Pobrudziłaś się. – powiedział mężczyzna, leżąc na boku na kocu.
Dzięki tej „małej” wszystkie problemy i zmartwienia ulatywały z niego jak bańka mydlana. Choć była dziewczyną, nie zachowywała tak, jak każda normalna dziewczyna. Dla niej zawsze było ważniejsze dobro innych niż własne. Była jego bratnią duszą. Leżeli tak na kocu i wpatrywali się w zachód słońca. Adam otulił Mandy swoim ramieniem i do siebie przysunął, nawet nie zauważyli kiedy zasnęli. Kiedy się obudził dostrzegł głowę dziewczyny leżącą na swojej piersi i obejmującą go wolną ręką. Nie był w stanie znowu zasnąć. Patrzył się na jej twarz, która wyrażała spokój, czuł bijące od niej ciepło, zapach włosów, miarowy oddech. Gdy Mandy otworzyła powieki, zerwała się na równe nogi i odwróciła głowę, żeby nie patrzeć w oczy Adama.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:10, 27 Gru 2013    Temat postu: I

Jak romantycznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:21, 27 Gru 2013    Temat postu:

Kola napisał:
Gdy Mandy otworzyła powieki, zerwała się na równe nogi i odwróciła głowę, żeby nie patrzeć w oczy Adama.


E! Tam! Odwróciła! Na pewno zerkala spod rzęs ...
Co dalej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kola
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:05, 03 Sty 2014    Temat postu:

Adam wracał od Laury. Znowu się pokłócili, przez jej ciotkę. Był wściekły. Zaprowadził konia do stajni i go rozsiodłał. Zauważył w drugim boksie, że Mandy klęczy i opatruje nogę swojemu koniu. Podszedł do niej gwałtownie, przewrócił na plecy, wylądowała w sianie i przygniótł ją swoim ciałem. Chciwe i zachłanne obdarowywał ją pocałunkami. Szybko rozpinał guziki jej sukienki. Nie przypuszczał, że dotknięcie nagiego ciała dziewczyny, okaże się takie zmysłowe. Wstrzymała oddech, kiedy jego wargi odnalazły gładkość jej piersi. Zadrżała, gdy dotknął z powrotem ust i obdarzył najczulszym z możliwych pocałunków. Chciał dać jej rozkosz i posmakować jej ciała. Zetknięci ciałami poczęli zatapiać się w sobie nawzajem. Krzyknęła, dźwięk ten nie miał nic wspólnego z bólem, a jedynie z rozkoszą i uniesieniem. Po jej ciele zaczęło się rozchodzić przyjemne ciepło, nie przestawał jej do siebie tulić i zasypywać gradem pocałunków. Jego myśli zaczęły się rozpływać, tak jak tego dnia, kiedy po raz pierwszy się całowali. W pewnym momencie przerwał i zaczął się ubierać.
-Wybacz. Nie powinno było do tego dojść.
-Nic złego się przecież nie stało. – Mandy starała się przekazać mu jaką ważną rolę w jej życiu odegra to wydarzenie. Dzięki niemu stała się prawdziwą kobietą. – Nigdy tego nie zapomnę. Adam wyszedł ze stajni i poszedł zająć się finansami rancza.
Kiedy Mandy skończyła zajmować się koniem wróciła do swojego pokoju. Usłyszała dziwny odgłos dochodzący zza ściany. Poszła więc sprawdzić co się dzieje. Gdy otworzyła drzwi zobaczyła Adama. Mężczyzna leżał na posłaniu z głową ukrytą w poduszce. Cicho weszła do środka i zamknęła za sobą drzwi. Dziewczyna podeszła bliżej łóżka i usiadła na nim. Zauważyła, że Adam jest roztrzęsiony i płacze. Nawet nie musiała pytać, wiedziała, że chodzi o Laurę. Mandy zaczęła całować Adama i tak, jak poprzednim razem on przestawał się trząść, a potem wysłuchała jego odczuć w odniesieniu do zachowania zarówno Laury, jak i jej ciotki. Mandy starała się mu pomóc i doradzić najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji.
Wokół panował mrok. Niebo usłane było gwiazdami, a nad nimi górował księżyc w pełni. Mandy nie mogąc zasnąć, siedziała na parapecie. Naprzeciwko okna rosło drzewo, a obok niego stali Adam z Laurą i rozmawiali. W sumie nie powinna się temu dziwić, sama go przecież do tego namawiała. Spoglądając na nich widziała w ich oczach miłość. Byli ze sobą tacy szczęśliwi. Dziewczyna nie zdawała sobie sprawy, że łzy płyną jej po policzkach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:16, 03 Sty 2014    Temat postu:

Bardzo zmieniłaś Adama. Pokłócił się z narzeczoną, dorwał młodą dziewczynę w stajni, przeżyli razem prawdziwą milosną scenę, a potem ... podniósł się i poszedł do domu, aby ... zająć się finansami Confused Shocked Kiedy wszystko podliczył, poszedł do swojego pokoju i zaczął płakać Surprised z tęsknoty za narzeczoną? z żalu, że taka jest? a Mandy go pocieszała Surprised To zupełnie niepodobne do niego! Zwykle to Adam pocieszał kobiety ... No i jednak miał temperament ... jakoś mi te finanse po igraszkach w stajni nieco zgrzytają ... raczej zatopiłby się w rozmyślaniach, czy aby nie przenieść swoich uczuć na Mandy, skoro im tak dobrze było razem, a nie podliczał słupki Cool ... No, ale to fanfik, może jeszcze się akcja rozwinie w pożądanym kierunku ... pożądanym przez fanki oczywiście ...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Pią 0:18, 03 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Coli Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin