www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.bonanza.pl Strona Główna
->
Książki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Bonanza
----------------
Bonanza forum
Seriale
Westerny
Książki
Luźne tematy
Fanfiction
Bonanza forum -odcinki
Bonanza forum -związki
Muzyka
Film
Telewizja
Bajki
Gwiazdy
Bonanza forum -aktorzy
Bonanza forum -żony Bena
Ciekawe strony o podobnej tematyce
Bonanza forum -postacie
Bonanza -aktorzy drugoplanowi
Bonanza -odcinki -fanfiction
Nasze rozmówki na temat Bonanzy
Forum powitalne
1 sezon
Gry i zabawy dla forumowiczów
Polskie seriale
2 sezon
3 sezon
4 sezon
5 sezon
6 sezon
7 sezon
8 sezon
9 sezon
10 sezon
11 sezon
12 sezon
13 sezon
14 sezon
Zdjęcia z serialu
Legendy ekranu
Twórczość na forum
Opowiadania Agi
Opowiadania Ady
Opowiadania Coli
Opowiadania Camili
Opowiadania Domi
Opowiadania Eweliny
Opowiadania Senszen
Opowiadania Zoriny
Opowiadania Mady
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Ewelina
Wysłany: Sob 15:19, 16 Lut 2013
Temat postu:
Była wykształcona, inteligentna, reprezentacyjna. Nie sądzę, żeby pisała mu przemówienia, ale mogła poprawiać ich styl, z pewnością zrobiłaby to bardzo dobrze. Nie uważam, że interesowały ją jedynie ciuchy i pokazy mody, to tylko część jej zainteresowań. Uważano ją za jedną z najlepiej ubranych kobiet na świecie, oczywiste jest więc, że interesowala sie modą i chodziła na pokazy. Przemeblowala też Biały Dom, zmieniła meble, obrazy, zasłony, dywany, muszę przyznać, że była to zmiana na lepsze. Ona miała bardzo dobry gust. Znała się na sztuce i literaturze. Była idealną, reprezentacyjną żoną dla liczącego się polityka. Uroda, elegancja, nienaganne maniery - a jednak to było zbyt mało, żeby utrzymać przy sobie mężczyznę. Czegoś jej widać brakowało, bo to Onassis wniósł sprawę o rozwód a i jej ostatni facet nie chciał zalegalizować związku, tłumacząc się względami rodzinnymi. Ma chyba wiele wspólnego z Dianą, zbyt popularne, może zbyt wiele od nich oczekiwano, spodziewano się, a przecież były zwykłymi kobietami, może stąd to rozczarowanie facetów odchodzących od nich.
zorina13
Wysłany: Sob 12:40, 16 Lut 2013
Temat postu: Jacquelinne Kennedy Onnasis
Jackie pomogła Johnowi w karierze nie tylko tym że była ładna i umiała się świetnie ubrać.
Była inteligetna ,wykształcona ,pisała mu niektóre przemówienia mimo że przed ślubem sympatyzowała z republikanami.
Opinia że interesowały ją tylko ciuchy i snobistyczne pokazy mody jest wiec nieco krzywdząca.
Ewelina
Wysłany: Sob 12:31, 16 Lut 2013
Temat postu:
Podejrzewam, że może nie tyle była indywidualistką, co zależało jej na tytule Pierwszej Damy USA, dlatego przechodziła nad tym do porządku dziennego, czasem robiła wyrzuty, lub skarżyła się teściom, ale ... przecież jej mąż był dorosłym facetem i co? rodzice mieli mu dać klapsa?, powiedzieć John, tak nie wypada? Ich związek chyba polegał głównie na tym, że ona ślicznie ubrana machała raczką do rozentuzjazmowanego tłumu, ślicznie się uśmiechała, odbierała wyrazy uwielbienia a on ... sobie na boku, cichutko, w miarę cichutko, bo jednak to USA - romansował z gwiazdkami kina, sekretarkami, tancerkami itd... Przypuszczam, że z biegiem lat ilość romansów, o ktorych ci dobrze poinformowani będą opowiadać jeszcze urośnie a fani Kennedy'ego będą się zastanawiać, kiedy miał czas na rządzenie państwem i wypełnianie reprezentacyjnych obowiązków prezydenta, o ile go w ogóle miał, przy takim natłoku "dodatkowych zajęć"
zorina13
Wysłany: Sob 12:15, 16 Lut 2013
Temat postu: Jacquelinne Kennedy Onnasis
Raczej żadna żona z takich rzeczy nie jest zadowolona.
Chociaż Jackie była inwidualistką i oboje dawali sobie z mężem dużo swobody.
Ewelina
Wysłany: Sob 12:03, 16 Lut 2013
Temat postu:
Właściwie, to zawsze wiedziano, że ma słabość do kobiet, ale to jakoś łączyło się pozytywnie z jego wizerunkiem przystojnego, żywiołowego faceta, do tego bohatera wojennego, że nie raziło nikogo ... no, może z wyjątkiem jego żony
była z tego niezadowolona... tak sądzę...
zorina13
Wysłany: Sob 11:44, 16 Lut 2013
Temat postu: Jacquelinne Kennedy Onnasis
To fascynujące że rewelacje wychodzące na temat Kennedego ,to że był seksholikiem zdradzającym żonę nie zachwiały jego mitem ,nie naruszyły jego wizerunku.
Ewelina
Wysłany: Sob 11:32, 16 Lut 2013
Temat postu:
Jak już wspomniałam nie lubię Jacqueline Kennedy Onassis. Z grubsza wyjaśniłam dlaczego, to i jej biografii raczej czytać nie będę, no chyba, że z nudów, albo będę chciała się zdenerwować lub upewnić, że dobrze ją oceniłam. To nie jest moja ulubiona postać polityczna? historyczna? ... Chociaż Johna F. Kennedy'ego bardzo lubiłam, jak większość ludzi, pomimo jego wad i słabostek
zorina13
Wysłany: Sob 8:14, 16 Lut 2013
Temat postu: Jacquelinne Kennedy Onnasis
Jacqueline Kennedy Onassis" Lestera Davida to pierwsza książka, jaka ukazuje się po śmierci tej tak wyjątkowej, nadal nie w pełni zrozumianej i rozszyfrowanej postacji, jaką była wdowa po zamordowanym prezydencie USA, wdowa po greckim armatorze, jednym z najbogatszych ludzi świata. Polski czytelnik otrzymuje ją niemal jednocześnie z czytelnikami amerykańskimi, a wcześniej, niż czytelnicy większości krajów Europy Zachodniej i Środkowej.
Książka jest tak fascynująca, jak fascynująca była Jackie. Autor, Lester David, nie bez racji uchodzi w Stanach za czołowego znawcę historii klanu Kennedych. Spod jego pióra wyszło sześć książek poświęconych dziejom tej rodziny, a "Jacqueline Kennedy Onassis" jest siódmą, i - nie bez powodów - natychmiast po ukazaniu się uznaną za najlepszą.
Jest to dokonała, udokumentowana źródłowo, a jednocześnie wciągająca czytelnika literatura faktu.
Lester David z premedytacją nie tworzy legendy Jackie. Książka wprowadza czytelnika w krąg życia najważniejszych sfer politycznych Stanów Zjednoczonych i zamknętych kręgów światowej finansjery, wśród których obracała się Jackie. Jest to historia Jej życia, począwszy od lat dziecięcych, aż po krótką, zaledwie 11-minutową uroczystość pogrzebu na cmetarzu Arlington w Waszyngtonie.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin