www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.bonanza.pl Strona Główna
->
Książki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Bonanza
----------------
Bonanza forum
Seriale
Westerny
Książki
Luźne tematy
Fanfiction
Bonanza forum -odcinki
Bonanza forum -związki
Muzyka
Film
Telewizja
Bajki
Gwiazdy
Bonanza forum -aktorzy
Bonanza forum -żony Bena
Ciekawe strony o podobnej tematyce
Bonanza forum -postacie
Bonanza -aktorzy drugoplanowi
Bonanza -odcinki -fanfiction
Nasze rozmówki na temat Bonanzy
Forum powitalne
1 sezon
Gry i zabawy dla forumowiczów
Polskie seriale
2 sezon
3 sezon
4 sezon
5 sezon
6 sezon
7 sezon
8 sezon
9 sezon
10 sezon
11 sezon
12 sezon
13 sezon
14 sezon
Zdjęcia z serialu
Legendy ekranu
Twórczość na forum
Opowiadania Agi
Opowiadania Ady
Opowiadania Coli
Opowiadania Camili
Opowiadania Domi
Opowiadania Eweliny
Opowiadania Senszen
Opowiadania Zoriny
Opowiadania Mady
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Aga
Wysłany: Pon 14:52, 16 Gru 2013
Temat postu:
Czytałam chciałoby się rzec wieki temu ... i nic dodać nic ująć.
Filmu nie oglądałam więc nie mam porównania. Koleżanki i koledzy różnie się wypowiadają więc może kiedyś dołożę wrażenia z obejrzenia filmu.
Ewelina
Wysłany: Pon 11:14, 21 Paź 2013
Temat postu:
Polesia czar ... i nic ująć, nic dodać ...
Odwiedzająca
Wysłany: Nie 13:25, 20 Paź 2013
Temat postu:
Czytałam książkę,jakby inaczej
Piękna,na wskroś polska.Stwierdzić muszę,że film obejrzałam z przyjemnością,niemniej ekranizacja była bardziej nastawiona na elementy humorystyczne,czego nie dostrzegłam w książce.W filmie urzekły mnie sceny wizyt w Mariampolu,zapusty,kulig,wesele Jana...tutaj,mocno wyczuwałam ducha Rodziewiczówny.
Z książek autorki czytałam jeszcze"Lato leśnych ludzi","Dewajtis","Straszny Dziadunio","Ryngraf","Wrzos","Czahary"i parę innych...we wszystkich dziełach można wyczuć,wręcz dotknąć niesamowitego klimatu.
Mada
Wysłany: Nie 12:10, 20 Paź 2013
Temat postu:
Książkę czytałam wieki temu. Film natomiast uwielbiam i często do niego wracam. Henryk Bista to klasa sama w sobie, moim zdaniem - genialne aktorstwo. Scena, w której podszywa się pod arystokratę i jada w hotelowej restauracji, należy do moich ulubionych. Wizyty w Mariampolu są cudownie polskie i sielskie. Mnie tam żadnego ducha Rodziewiczówny nie brakuje.
Z innych książek tej autorki najbardziej lubię "Macierz". Kiedyś podobał mi się też "Straszny dziadunio".
kronikarz56
Wysłany: Pią 1:13, 01 Mar 2013
Temat postu:
Do tego moim zdaniem niesamowicie Jacek Chmielnik i Henryk Bista pokazali swoje postacie. Z prawdziwym i sympatycznym humorem. Do dzisiaj śmieję się z ich kwestii choćby "Kogo ja szukam, błaźnie?!" albo jeszcze "Tak, błaźnie". Albo "I ty to wszystko zeżarłeś?" xD Humor godny prawdziwej komedii. Nikt poza Chmielnikiem by nie powiedział tak doskonale takich tekstów jak "Znowu ta cholerna szafa" albo "Kompletny idiota. Nalewka z młodych mrówek" xD. Albo Bista opowiadający o kwasie mrówkowym i nalewce z młodych pokrzyw xD
Ewelina
Wysłany: Czw 23:10, 28 Lut 2013
Temat postu:
Powieść nie jest taka smutna, kończy sie pozytywnie. No może dobry humor mąci echo nadciągającej burzy, ta zawoalowana zapowiedź nadchodzącej wojny światowej, ale w zasadzie to był happy end. Przyznaję, że czytając powieść nieco inaczej wyobrażałam sobie hrabiego. Chmielnik ładnie się prezentował, bardzo przystojny, świetnie "zgrany" z Henrykiem Bista, ale ... wyobraźnia płata figle...
kronikarz56
Wysłany: Czw 22:46, 28 Lut 2013
Temat postu:
Ja ten film po prostu uwielbiam. Znakomity Jacek Chmielnik w duecie z równie znakomitym Henrykiem Bistą. Moim zdaniem lepszej pary pana i służącego na ekranie nie było i nie będzie
Książka jest smutna, film zachował elementy komiczne
Ewelina
Wysłany: Pon 11:52, 18 Lut 2013
Temat postu:
Film nie jest zły, ale nie ma klimatu powieści Marii Rodziewiczówny. Jest jakby "z innej bajki". Bista był wyjątkowo "trafionym" aktorem w tej obsadzie. Pozostali też dobrzy, piękni, dobrze grali, ale ... jak już wspomniałam w poprzednim wpisie, tego ducha Rodziewiczówny jednak zabrakło. Jak widzę AMG również.
AMG
Wysłany: Pon 10:56, 18 Lut 2013
Temat postu:
Książkę bardzo lubię. Z ekranizacji pasował mi Henryk Bista jako lokaj. Ani Chmielnik, ani Gniewkowska nie odpowiadają mojemu wyobrażeniu bohaterów, więc film mi generalnie "nie leży".
Ewelina
Wysłany: Nie 17:08, 17 Lut 2013
Temat postu:
Film oglądałam kilka razy, książkę również czytałam, wracałam do niej, szczegóły pamiętam
W filmie z konieczności nieco skrócili treść.
zorina13
Wysłany: Nie 11:46, 17 Lut 2013
Temat postu: Między ustami a brzegiem pucharu
Kiedyś typowałam Gniewkowską jako Reginę do polskiej wersji Bonanzy i zdania nie zmieniam.
Jest idealna -świetna aktorka i nawet typ urody podobny.
Jeśli chodzi o Między ustami a brzegiem pucharu to czytałam książkę ,oglądałam film ale szczegółów nie pamiętam.
Ewelina
Wysłany: Nie 10:19, 17 Lut 2013
Temat postu:
To jedna z powieści nieco zapomnianej pisarki Marii Rodziewiczówny. Uwielbianej przez moją Mamę, Babcię i Prababcię. Prawdę mówiąc to ja też ją lubię. Dodałabym, że to jedna z jej najlepszych książek obok Dewajtisa, Lata leśnych ludzi, Macierzy, Kądzieli, Jaskółczego szlaku i jeszcze paru. Sporo napisała. Ta powieść została przeniesiona na ekran. Lekkomyślnego hrabiego grał nieodżałowany Jacek Chmielnik a Jadwisię prześliczna Katarzyna Gniewkowska. No i do tego wspaniała gra Henryka Bisty jako Franca, służącego hrabiego. Film dobry, świetna gra aktorów, ale ... duch Marii Rodziewiczówny gdzieś zniknął. Trochę mi się klimat filmu nie zgadza z powieścią.
zorina13
Wysłany: Nie 9:16, 17 Lut 2013
Temat postu: Między ustami a brzegiem pucharu
Wiele się może zdarzyć między ustami a brzegiem pucharu. Pomiędzy chęcią a spełnieniem, pomiędzy decyzją a jej urzeczywistnieniem rozciąga się obszar niewiadomego, które czasami rozwiewa złudzenia, a czasem daje nadzieję.Lekkomyślny hulaka, wyzuty ze swoich polskich korzeni hrabia Wentzel Croy-Dülmen, zakochuje się od pierwszego wejrzenia w młodej Polce, siostrze powstańca. Historia powolnej, bolesnej przemiany zakochanego Wentzla w Wacława, sprusaczonego kosmopolity w polskiego patriotę, dowodzi, że nigdy nie jest za późno na zmianę, na wywikłanie się z przeszłości, na nowy początek. Dowodzi też, który to już raz, potęgi i siły miłości.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin