Autor Wiadomość
Ewelina
PostWysłany: Nie 10:25, 16 Sie 2015    Temat postu:

Z pewnością warto. Niech się schowają różne panie Gregory przy trójce naszych pisarzy: Bunsch, Grabski i Gołubiew - to jest TO, co każdy czytać powinien. A tak obiektywnie, to przy Broniszu, postaciach z Rapsodii Świdnickiej, bohaterach Gołubiewa i Bunscha postacie z powieści zagranicznych wypadają ... blado ...
Oczywiście są i inni dobrzy pisarzy historyczni, polscy, ale ja wymieniłam moich ulubionych.
Sagi o Jarlu Broniszu niestety nie mam na własność. Co jakiś czas pożyczam z biblioteki, Rapsodię Świdnicką posiadam i też często do niej powracam, tak jak i do powieści Bunscha.
Nie chcę też być złośliwa, ale z powieści najpopularniejszej chyba obecnie pani Gregory zapamiętałam romanse Henryka, rozmiary jego ... i wams jako część męskiego stroju. Reszta gdzieś daleko. Z powieści Bunscha, Grabskiego i Gołubiewa mam wizję całej epoki - ile zarabiał bakałarz, jakie były monety, meble w komnacie książęcej, obyczaje, powiązania dynastyczne, polityka ... to kopalnie wiedzy o epoce, w dodatku tak podstępnie podane, że ... czytelnik nie zauważa, kiedy je wchłonął Very Happy Skarb na lekcjach historii Very Happy Można zaskoczyć nauczyciela Very Happy
A panowie byli podstępni, bo prawnicy Wink Tylko Gołubiew był historykiem z wykształcenia Very Happy
Mada
PostWysłany: Nie 9:19, 16 Sie 2015    Temat postu:

"Saga o jarlu Broniszu" mignęła mi ostatnio na półce w księgarni, ale wiem, że jest też u mnie w bibliotece. Pewnie kiedyś przeczytam. Smile
Ewelina
PostWysłany: Sob 23:19, 15 Sie 2015    Temat postu:

Bunsch wielu swoim bohaterom pozwolił się uratować ... przyznaję, że sporo tych sympatycznych zginęło, ale ... takie były losy kraju, wojny, najazdy itd ...
Jest jeszcze "Obrona Niemczy", ale zwykle wydawana jako dodatek do "Roku Tysięcznego". Bywała również osobno wydana ... Z fikcyjnych najbardziej lubiłam Zbrozłę i Dzika ... no i z ostatniej trylogii Cyklu Piastowskiego Krzycha. Też ciekawa postać. A wracając do autorów powieści historycznych trzeba wspomnieć o Władysławie Grabskim (Saga o jarlu Broniszu, Rapsodia ŚWIDNICKA) i Gołubiewa. Też ciekawie pisali.
No i zagadka wywołana przez Bunscha - istniał Bolko Zapomniany, czy nie istniał ... przyznaję, że autor przytacza bardzo sensowne argumenty na jego istnienie ...
Mada
PostWysłany: Sob 18:26, 15 Sie 2015    Temat postu: Powieści piastowskie

"Powieści piastowskie" autorstwa Karola Bunscha to cykl utworów, w których fabułę wplecione zostały historyczne daty i miejsca związane z kształtowaniem się polskiej państwowości.

Cały cykl składa się z następujących tomów:
Dzikowy skarb
Ojciec i syn
Rok tysięczny
Bracia
Bezkrólewie
Odnowiciel
Imiennik: Śladem pradziada
Imiennik: Miecz i pastorał
Przekleństwo
Zdobycie Kołobrzegu
Psie Pole
Powrotna droga
Wawelskie wzgórze
Wywołańcy
Przełom


Przeczytałam na razie tylko "Dzikowy skarb" liczący w sumie ponad 600 stron, ale wcale mi się nie dłużyło. Autor stworzył ciekawe postaci historyczne (Mieszko, Dobrawka, Czcibor) oraz fikcyjne (Dzik, Zbrozło, Szmatka, Zyńka, Sofia, Tarło). Szkoda tylko, że Bunsch tak okrytnie obchodzi się ze swymi bohaterami, których czytelnik zdążył już obdarzyć sympatią.
W ubiegłym roku czytałam dwie książki Antoniego Gołubiewa opisujące również czasy piastowskie, ale styl Bunscha bardziej mi odpowiada. Smile

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group