Autor |
Wiadomość |
Kola |
Wysłany: Śro 21:11, 23 Wrz 2015 Temat postu: |
|
Ja czytałam tylko "Hobbita". I moje wyobrażenia odnośnie tej powieści były najróżniejsze, dlaczego z niecierpliwością czekałam na kolejne części ekranizacji. Mam nadzieję, że się nie zawiodę. Choć pierwszy "Hobbit" był taki sobie. "Pustkowie Smauga" jeszcze nie widziałam, ale mam nadzieję, że jest lepsze.
"Władcy Pierścieni" nie czytałam, ale za to obejrzałam wszystkie trzy części. Bardzo podobała mi się rola Orlando Bloona, jego role w innych filmach już tak nie zachwycają, natomiast z efektów specjalnych najbardziej podobał mi się Upór Pierścienia. |
|
 |
Isabella3 |
Wysłany: Wto 14:13, 23 Gru 2014 Temat postu: |
|
lucy napisał: | Niestety, jak to często bywa, filmów nawet nie można porównać do książek. Plytkość przedstawienia najważniejszych kwestii, bohaterowie totalnie odbrązowieni, pominięte kluczowe wątki a wprowadzone dodatkowe, nieistniejące u Tolkiena i wypaczajace jego myśl. Horror.
A już zrobienie z "Hobbita", nie długiej przecież książki, trzech filmów, to już zupełny absurd. Ale widziałam do tej pory całego "Władcę pierścieni" i obie części "Hobbita" więc na trzecią też pójdę. Byleby Peter Jackson nie chciał filmować "Silmarilliona", części by to miało pewnie więcej, niż Bonanza 😠 |
Zgadzam się. Niestety, na tym właśnie polega robienie filmu na podstawie książki. Przecież jest to wizja reżysera, a nie dokładne odwzorowanie treści powieści; może on zmieniać niektóre wątki, dodawać nowe, mniej lub więcej modyfikować fabułę. Jednak zgadzam się, że to zawsze będzie uciążliwe i bolesne dla osoby, która dobrze zna książkę. Ja "Hobbita" akurat nie czytałam (choć mam zamiar ) więc film bardzo mi się podoba (świetne efekty specjalne, obsada jak i fabuła) i w zasadzie nie mam mu nic do zarzucenia. Myślę jednak, że jeśli przeczytałabym książkę denerwowałabym się tak samo jak oglądając "Harry'ego Pottera", porównując wszystkie dialogi i wydarzenia do tych w książce
Uważam jednak, że nie powinniśmy obwiniać Petera Jacksona za lekką modyfikację treści powieści J.R.R Tolkiena, bo nie da się zaprzeczyć, że jest bardzo dobrym reżyserem. Do powieści zawsze możemy wrócić i zawsze będzie ona tym jedynym pierwowzorem wydarzeń ze Śródziemia, a film potraktujmy jako luźną adaptację  |
|
 |
lucy |
Wysłany: Wto 1:14, 23 Gru 2014 Temat postu: |
|
Cieszę się, że zostałam fanką Bonanzy, ale, jeśli nie liczyć prehistorii tj. lat siedemdziesiątych, wcześniej byłam zagorzalą czytelniczką, czytałam pod ławką w klasie (wiem, plagiat z "Ani z Zielonego Wzgórza"), w WC (zawsze sterta książek, do wyboru), wracając pieszo z pracy przez miasto... W ten ostatni sposób czytałam "Władcę pierścieni". Nie znam angielskiego, więc nie mogłam czytać w oryginalnym języku, tłumaczenia są różne, niektóre kontrowersyjne. Ale mimo tych trudnosci, twórczość Tolkiena uważam za genialną, zawierającą odpowiedzi - a może właśnie raczej pytanie - dotyczące najważniejszych spraw ludzkiego życia.
Niestety, jak to często bywa, filmów nawet nie można porównać do książek. Plytkość przedstawienia najważniejszych kwestii, bohaterowie totalnie odbrązowieni, pominięte kluczowe wątki a wprowadzone dodatkowe, nieistniejące u Tolkiena i wypaczajace jego myśl. Horror.
A już zrobienie z "Hobbita", nie długiej przecież książki, trzech filmów, to już zupełny absurd. Ale widziałam do tej pory całego "Władcę pierścieni" i obie części "Hobbita" więc na trzecią też pójdę. Byleby Peter Jackson nie chciał filmować "Silmarilliona", części by to miało pewnie więcej, niż Bonanza 😠 |
|
 |
Iris |
Wysłany: Wto 21:01, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
Ja nie czytałam "Hobbita". Koleżanka była w kinie i mówiła mi, że szkoda kasy na ten film. Pewnie kiedyś w końcu obejrzę, może też przeczytam. |
|
 |
Neth P |
Wysłany: Wto 20:20, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
Tak, zdecydowanie film "Władca Pierścieni" górował nad książką z której czytałam jedynie fragmenty, bo mi nie wchodziła. A druga część filmu była zdecydowanie najlepsza. Mam nadzieję, że w hobbicie nie będzie tak samo i trzecia część będzie jeszcze lepsza od drugiej.  |
|
 |
Mada |
Wysłany: Wto 20:09, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
"Władcę Pierścieni" i "Hobbita" Tolkiena przeczytałam, ale nie są to książki, do których chciałbym wrócić, w przeciwieństwie np. do prozy Andrzeja Sapkowskiego. "Władca Pierścieni" przeniesiony na ekran przez Petera Jacksona z kolei mnie zachwycił, zwłaszcza "Dwie wieże". Co do "Hobbita", to pierwszą część przyjęłam bez większych emocji. Druga odsłona podobała mi się bardziej, choć było mnóstwo odstępstw od pierwowzoru - na szczęście z korzyścią dla fabuły. Jedynie wątek Gandalfa bym zdecydowanie skróciła, dłużył się niemiłosiernie. |
|
 |
Neth P |
Wysłany: Wto 19:55, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
Pierwsza część podobała mi się, aczkolwiek z książki było jakieś 30 procent treści. W drugiej z książki było 90 procent i muszę przyznać, że druga wyszła im o niebo lepiej. Tylko elfy wsadzili z kosmosu, chyba po to, żeby Orlando Bloom mógł sobie zagrać. Ale to też mi nie przeszkadzało, bo podoba mi się w tej roli. Wątek miłosny w "hobbicie"... nie sądziłam, że doczekam takiej chwili. Zrobili go pewnie po to, żeby znające zakończenie książki dziewczyny o słabych nerwach doprowadzić do płaczu. I, niestety udało im się . Że będę płakać przy "hobbicie" też się nie spodziewałam  |
|
 |
kronikarz56 |
Wysłany: Wto 18:15, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
Jeśli chodzi o mnie zdecydowanie przyjemniejszą książką jest "Hobbit" Tolkiena niż "Władca Pierścieni", choć i tak zawsze będę naprawdę wielkim fanem obu tych książek i w ogóle dzieł pana J.R.R. Tolkiena. Wielka szkoda, że ekranizacja "Hobbita" Peterowie Jacksonowi nie wyszła tak jak ekranizacja "Władcy Pierścieni". |
|
 |
Iris |
Wysłany: Wto 16:45, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
Uwielbiam "Władcę pierścieni". Nie mogłam się oderwać, gdy czytałam. Na pewno lepsze od Pottera i Zmierzchu, to drugie jest okropne .
Podobają mi się opisy świata hobbitów, jak też oczywiście przygody i psychika bohaterów. Jest to głębsze rzeczywiście. |
|
 |
kronikarz56 |
Wysłany: Pon 15:03, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
Tak, to prawda. HOBBIT już z założenia samego autora miał być lekki i przyjemny. Niestety lub stety, jak kto woli, WŁADCA PIERŚCIENI porusza już głębsze problemy, a chwilami jest naprawdę groźny. Ja też filmu w kinie nie widziałem, ale słyszałem i oburzyło mnie to, co słyszałem. Podzielić na trzy osobne filmy. I po co? Chyba po to, by zarobić kasę. |
|
 |
Rika |
Wysłany: Pon 9:16, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
Hobbit jest lżejszy bo on z założenia był pisany jako książka dla młodszego czytelnika. To jest lektura w szkole. Władca pierścieni już nie.
Hobbita w kinie jeszcze nie widziałam, muszę nadrobić. |
|
 |
kronikarz56 |
Wysłany: Pon 2:40, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
Uwielbiam po prostu WŁADCĘ PIERŚCIENI, ale jednak nieco bardziej wolę lżejszego pod tym względem HOBBITA i zwariowane przygody Bilba Bagginsa na tropie skarbów smoka Smauga. Niestety najnowsza ekranizacja tej powieści schrzaniła całkowicie tę jakże piękną powieść. Specjalnie podzielili film na trzy części tak jak wcześniej WŁADCĘ PIERŚCIENI. Ale WŁADCY nie dało się nakręcić inaczej. HOBBITA tak, ale niestety twórcy chcą zarobić na biletach. Nie liczą się więc z tym, że po prostu psują swoimi pomysłami piękno książki. |
|
 |
kamila7997 |
Wysłany: Nie 13:23, 03 Cze 2012 Temat postu: |
|
Przygody Hobbita pobiły ranking popularności. Bilbo Baggins budzi sympatię.
źródło: internet |
|
 |
Lena |
Wysłany: Pon 15:33, 28 Maj 2012 Temat postu: J.R.R. Tolkien |
|
Silmarillion
To od niego Tolkien zaczął pisać dzieje Śródziemia, których pisanie zajęło mu całe życie. Pierwsze wersje opowieści wchodzących w jego skład powstały w roku 1917 i były rozwijane z przerwami na Hobbita i Władcę Pierścieni, aż do śmierci pisarza w roku 1973. Książka została ukończona i wydana cztery lata po śmierci autora przez jego syna Christophera. Przed śmiercią autor chciał jeszcze przeredagować dzieło, ale nie zdążył.
J.R.R. Tolkien zamierzał pierwotnie wydać Silmarillion krótko po wydaniu Hobbita, lecz książka została odrzucona przez wydawcę. Później, po opublikowaniu Władcy Pierścieni, fani domagali się poznania historii Dawnych Dni, lecz pisarz tak argumentował niechęć wydania Silmarillionu: "Zero hobbitów, wszędzie elfy i podniosła stylistyka...".
Silmarillion stanowi zbiór opowieści o Dawnych Dniach czyli o Pierwszej Erze Świata. Składają się nań:
Ainulindale – opowieść o stworzeniu świata przez Eru (Ilúvatara)
Valaquenta – opis Valarów i Majarów, w tym Nieprzyjaciół
Quenta Silmarillion – opowieść o powstaniu i utracie Silmarilów, trzech cudownych klejnotów stworzonych przez jednego z elfów imieniem Feanor i będących przedmiotem pożądania Morgotha
Akallabêth – opisująca upadek Númenoru
Pierścienie Władzy i Trzecia Era – opowieść, która streszcza pokrótce wydarzenia z Trzeciej Ery, częściowo opisane w powieści Władca Pierścieni
Władca Pierścieni
Władca Pierścieni (oryg. The Lord of the Rings) – powieść fantasy J. R. R. Tolkiena, której akcja rozgrywa się w mitologicznym świecie Śródziemia.
Jest ona kontynuacją innej powieści tego autora zatytułowanej Hobbit, czyli tam i z powrotem.
Władca Pierścieni jest często mylnie nazywany trylogią, choć w rzeczywistości jest to powieściowa całość, podzielona na sześć ksiąg. Ze względu na swoją dużą objętość została wydana w trzech tomach z powodu nacisków wydawcy; nie było to jednak oryginalne zamierzenie Tolkiena. Powieść składa się z sześciu części:
Wydane w tomie I – Drużyna Pierścienia (The Fellowship of the Ring)
1. Powrót cienia (Return of the Shadow)
2. Drużyna Pierścienia (The Fellowship of the Ring).
Wydane w tomie II – Dwie Wieże (The Two Towers)
3. Zdrada Isengardu (The Treason of Isengard)
4. Podróż do Mordoru (The Journey to Mordor)
Wydane w tomie III – Powrót Króla (The Return of the King)
5. Wojna o Pierścień (The War of the Ring)
6. Powrót króla (The Return of the King). |
|
 |