Autor Wiadomość
Mada
PostWysłany: Pon 18:32, 23 Lis 2015    Temat postu:

W mojej bibliotece jest druga część cyklu o Kamieńskiej, niestety - trzeciej i czwartej brak. Sad Na szczęście są pozostałe.
Ewelina
PostWysłany: Nie 21:02, 22 Lis 2015    Temat postu:

Widziałam, plusa dałam, bo dobry tekst ... Marinina świetnie pisze. Teraz czekam na "Stylistę" tej autorki. Szkoda, że tak wolno jej powieści są tłumaczone, chociaż z drugiej strony tłumaczenia są dobre. Nie ma w nich błędów. Dodane są objaśnienia skrótów ... dobra robota tłumaczy ... bo tę autorkę kilka osób przekłada na polski.
Mada
PostWysłany: Nie 13:25, 22 Lis 2015    Temat postu:

Przeczytałam "Kolację z zabójcą" Aleksandry Marininy. Ewelino, muszę przyznać, że to Ty mnie zachęciłaś do sięgnięcia po twórczość tej rosyjskiej pisarki. Wspomniałaś w kilku dyskusjach jej nazwisko i tak jakoś utkwiło mi w pamięci. Marinina pisze dobrze, ciekawie. Stawia na logikę, układanie drobniutkich elementów intrygującej łamigłówki. Bohaterzy też mi się spodobali, wzbudzili sympatię. Szerszą opinię zamieściłam na LC. Smile
Ewelina
PostWysłany: Pon 19:52, 13 Lip 2015    Temat postu:

W "Azazelu" wystąpiła jego pierwsza żona ... jako żona epizodycznie Sad ... po kilkunastu latach powtórnie się ożenił ("Świat jest teatrem") a w ostatnio wydanej książce z tego cyklu "Czarne miasto" rozwiódł, ale ... miał na oku kolejny obiekt płci żeńskiej oczywiście. Chyba jednak z tego związku niewiele wyszło ... chociaż? ... może jednak coś pozostało? Kto wie?
Mada
PostWysłany: Pon 19:45, 13 Lip 2015    Temat postu:

Ewelina napisał:
Fandorin ożenił się, ale ... z żoną nie miał dzieci.

Już wiem dlaczego. Sad Przeczytałam "Azazel". Moim zdaniem, książka jest trochę "nierówna". Ciekawsze rozdziały przeplatają się z tymi mniej interesującymi. Ogólnie jednak powieść jest wciągająca, ma kilka niespodziewanych zwrotów akcji i bardzo mocne zakończenie. A zaczyna się od dziwacznego, wręcz teatralnego samobójstwa bogatego, młodego człowieka, który zabija się w parku miejskim w obecności świadków.
Ewelina
PostWysłany: Nie 11:25, 05 Lip 2015    Temat postu:

O współczesnych przedstawicielach Fandorinów opowiada książka "Sokół i jaskółka" Akunina ... bardzo fajna Very Happy No i tę szpiegowską też czytałam. Tam jest dwóch potomków tego rodu ... mają nieco zniekształcone nazwiska, ale ... "znać rękę mistrza" obaj zdolni, odważni, bystrzy, i ... nie będę opowiadac, ale też ciekawa jest. Ostatnią powieścią z cyklu o Eraście Fandorinie jest "Czarne miasto". Czytanie jej o malo co nie przypłaciłam zawałem i atakiem apopleksji. Dobra, ciekawa ... a i jest powieść "Carska roszada" Melchiora Medarda. Bardzo ciekawa, z historycznymi dobrymi akcentami, ale ...
Wkleję recenzję:

"Carska roszada"
autor: Melchior Medard
Nie wiem jaką ocenę przyznać tej powieści. Jest to bardzo dobry kryminał retro, którego akcja toczy się w XIX wiecznej Warszawie. Wątki kryminalne ciekawie przeplatają się ze szpiegowskimi. Inteligentny, błyskotliwy, spostrzegawczy a do tego sympatyczny i przystojny detektyw prowadzący śledztwo. Skutecznie, pomimo rozmaitych trudności. Pojawia się też tajemnicza Rita Hama (anagram imienia i nazwiska Mata Hari), jest wzmianka o sklepie Wokulskiego. Bardzo sympatyczne nawiązanie do „Lalki” Bolesława Prusa. Są opisy miasta, strojów, obyczajów, fragmenty artykułów prasowych. Dołączono stare zdjęcia, mapki. I to są zalety tej powieści. Wadą jest wątek „erotyczny”, zwłaszcza scena w hotelu. Zarówno ten epizod jak i postać Wery nic nie wnosi do utworu, raczej wprowadza niepotrzebne zamieszanie i psuje wizerunek Zofii. A szkoda bo byłaby to ciekawa postać. Piękna, zdolna kobieta, wykształcona, lekarka, silna osobowość - nie ma nic wspólnego z próżną, zepsutą hrabianką. Romans Zofii i van Houtena? To też za wiele powiedziane. Kilka słów, wymiana prezentów gwiazdkowych (jeden zwrócony ofiarodawcy), kilka godzin spędzonych razem w prosektorium! Ja się uczucia między nimi w tekście powieści nie dopatrzyłam. Co prawda detektyw oświadczył się, ale nie mam pojęcia, co go do tego skłoniło? Może miłość? Narrator niewiele o niej wspomina. Owszem, panna mu się podoba, jest nią zauroczony. Ona również jest zachwycona przystojnym i eleganckim przybyszem, ale to chyba za mało, aby na tym budować wspólne życie. Ciekawa akcja, postacie, doskonale oddane realia miejsca akcji i epoki, ale … no właśnie! Głównym bohaterem jest moskiewski śledczy oddelegowany do Warszawy – Estar Pawłowicz van Houten. Błyskawicznie skojarzył mi się z bohaterem kryminałów Borisa Akunina – Erastem Piotrowiczem Fandorinem (nazwisko pochodzące od holenderskiego – van Doren) Estar to anagram imienia Erast. Takich podobieństw jest więcej – siwizna pomimo młodego wieku, lekkie zacinanie się podczas rozmowy, uprawianie gimnastyki i sztuk walki, japoński służący, fascynacja Japonią, welocyped – Fandorin również był zapalonym cyklistą, korzystanie z najnowszych osiągnięć techniki, dbałość o wygląd i modne ubrania, krytycyzm w stosunku do dynastii Romanowów i rosyjski patriotyzm, nieprzekupność itd. Są tu też aluzyjne zwroty nawiązujące do powieści Akunina - carska roszada – gambit turecki, kochanek śmierci, dekorator, nefrytowy różaniec itd. Jest tego więcej, ale wymieniłam te, które szczególnie wyróżniały się nawiązaniem do tamtego cyklu powieściowego.
O ile wzmianka o sklepie Wokulskiego pasuje do klimatu, akcji i nie narusza praw autorskich, to te nawiązania do prozy pana Akunina jednak są problematyczne. Zwłaszcza, że autor niewiele napomyka o źródle swego natchnienia. Może to ukłon w stronę pisarza, uznanie dla jego twórczości, ewentualnie próba parodiowania postaci rosyjskiego detektywa, ale i w tym przypadku maleńka, żartobliwa wzmianka w Aneksie o tzw. Acta Fandoriniana i Annales Van Dorniensis to niewiele. Nie ma też wzmianki o twórcy tej postaci. A powinna być. Aby nie było wątpliwości co do intencji autora.
Ewa
Ewelina
PostWysłany: Wto 7:53, 30 Cze 2015    Temat postu:

Fandorin ożenił się, ale ... z żoną nie miał dzieci. Z potomkami, to tak nieco niejasno, czy to jego hm ... autorstwo, czy któregoś z przodków Wink ale pewnie i jego też coś pozostało, bo .. lubił kobiety jednak ...
Mada
PostWysłany: Pon 21:59, 29 Cze 2015    Temat postu:

To Fandorin doczekał się potomków? Chyba nieślubnych ... Na podstawie opowiadań obejmujących kilkanaście lat jego życia wysnułam wniosek, że to tzw. wieczny kawaler, który owszem, ma liczne przygody miłosne, ogromne powodzenie u pań, ale do małżeństwa mu niespieszno.
Ewelina
PostWysłany: Pon 20:56, 29 Cze 2015    Temat postu:

"Azazel" to pierwsza książka z tego cyklu. Następne są równie dobre. Mnie najbardziej podobał się "Gambit turecki". Widziałam dwie ekranizacje i ... czytałam tez dwa razy ... inne książki z cyklu o Fandorinie też są ciekawe, choć ja nie lubię "Dekoratora". Sa jeszcze ... nie wiem, jak to określić spin off Very Happy kontynuacja? Książki kryminalne o przygodach potomków Fandorina, których akcja toczy się albo w czasie II wojny światowej, albo współcześnie Very Happy
Aga
PostWysłany: Pon 20:14, 29 Cze 2015    Temat postu:

Rozumiem. Smile
Mada
PostWysłany: Pon 20:12, 29 Cze 2015    Temat postu:

"Table-talk 1882 roku" mieści się w zbiorze opowiadań pt. "Nefrytowy różaniec". To nie jest oddzielna pozycja. Wink Akunin dobrze pisze. Niestety, w mojej bibliotece dostępna jest tylko ta jedna książka. Na szczęście koleżanka ma jeszcze "Azazel", więc najprawdopodobniej też przeczytam.
Aga
PostWysłany: Pon 19:38, 29 Cze 2015    Temat postu:

Zaciekawiła mnie pierwsza pozycja Mada "Table-talk" Możliwe, że sięgnę po nią... Rolling Eyes
Ewelina
PostWysłany: Pon 17:13, 29 Cze 2015    Temat postu:

Świetna książka. Czytałam, niestety nie posiadam jej, ale ... nie tracę nadziei Very Happy
Mada
PostWysłany: Pon 15:08, 29 Cze 2015    Temat postu:

„Nefrytowy różaniec” to cykl opowiadań Borisa Akunina, w których słynny rosyjski detektyw Fandorin rozwiązuje zagadki kryminalne. Tłem jego działalności jest nie tylko Moskwa, ale także Syberia, Anglia, Japonia, a nawet Dziki Zachód. Najbardziej spodobały mi się opowieści:
1. „"Table-talk 1882 roku" – na przyjęciu Fandorin zostaje poproszony o rozwikłanie zagadki sprzed lat, która dotyczy zniknięcia jednej z bogatych sióstr bliźniaczek (księżniczki Karakin).
2. „"Z życia wiórów" – szef kompanii kolejowej, jego sekretarz i sprzątacz zostają otruci; Fandorin zatrudnia się w firmie jako tymczasowy sekretarz, aby zbadać sprawę.
3.” Przed końcem świata” – podczas spisu powszechnego na północy Rosji dochodzi wśród staroobrzędowców do ciągu samobójczych zgonów, podpaleń i innych tajemniczych wydarzeń.
4. „Dolina marzeń” – Fandorin przyjeżdża na Dziki Zachód sprowadzony przez bogatego Rosjanina w celu rozwikłania tajemnicy. Pojawiają się typowe dla westernu motywy: napad na pociąg, tajemniczy osobnicy zwani „Czarnymi Chustami”, ranczo, pojedynki, jeździec bez głowy i rudowłosa piękność. Nic nie jest jednak takie, jakim się wydaje …
Ewelina
PostWysłany: Nie 15:27, 29 Wrz 2013    Temat postu:

Przeczytałam cały cykl o przygodach Pelagii. Jest dobry, ale wolę ten o przygodach Fandorina. Akunin pisze dobrze, ma świetny styl i doskonale zna realia czasów o których pisze. Podobnie pisze Leonid Józefowicz, ale jego bohater jest zupełnie inny. Na razie zaliczyłam Kostium Arlekina, w kolejce czeka Książę wiatru i Dom schadzek. Jeśli chodzi o Polakową, to są dwa cykle, jeden o przygodach Żeni i Anfisy a drugi o Oldze Riazancewej. Różnią się i ... sama nie wiem, który jest lepszy. W każdym razie lekko się czyta i akcja jest. Twórczość Chmielewskiej? To trudno teraz określić. Jej dawne książki bardzo różnią się od tych powstałych w środkowej fazie i tej współczesnej. Klin, Lesio, Całe zdanie nieboszczyka, czy Wszyscy jesteśmy podejrzani zupełnie inaczej się czyta niż np Dużą polkę. Tak jakby ktoś inny to układał. Bo styl pisarstwa podobny, ale przekaz inny. Jest jeszcze Daria Doncowa i Płatowa. Doncowa fajnie się czyta. Również pisze w cyklach i lubię ją poczytać. Płatowa nieco ciężej, ale też fajnie.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group