Autor |
Wiadomość |
Iris |
Wysłany: Pią 19:02, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
Sienkiewicza bardzo lubię, głównie za Trylogię- tutaj najbardziej lubię Baśkę i Michała. Oboje byli cudowni. Oleńka i Helena jakoś mniej przypadły mi do gustu, chyba wolę kobiety z "jajem" .
Ogólnie szybko i lekko mi się czytało wszystkie części. Lubiłam również Kmicica, jako że jest bohaterem dynamicznym i zmienia się bardzo. No i oczywiście Onufry Zagłoba <3.
"W pustyni i w puszczy"- bardzo szybko ją pochłonęłam, byłam pod wielkim wrażeniem. |
|
|
Ewelina |
Wysłany: Pon 18:15, 21 Paź 2013 Temat postu: |
|
Wiry na pewno wyszły w Dwudziestoleciu Międzywojennym. Po II wojnie chyba tylko raz. Jedni twierdzą, że dobre, inni, że chała ... chciałabym kiedyś sobie sama zdanie wyrobić. Ale nic pilnego Są na Allegro, ale jeszcze poczekam ... |
|
|
Mada |
Wysłany: Pon 18:04, 21 Paź 2013 Temat postu: |
|
"Wiry" kiedyś czytałam. Tylko tej powieści brakuje mi do kompletu w domowej biblioteczce. Mam takie wydanie dzieł Sienkiewicza w czarnych okładkach (Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza), liczy sobie 15 egzemplarzy. |
|
|
Ewelina |
Wysłany: Pon 11:10, 21 Paź 2013 Temat postu: |
|
A ja szukam powieści Sienkiewicza "Wiry" i jakoś trudno ją dostać. Ale nie szukam zbyt intensywnie ... po prostu córka pytała w naszej bibliotece ... |
|
|
Lidka |
Wysłany: Nie 16:31, 20 Paź 2013 Temat postu: |
|
"Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela" jest (czy też była niedawno) lekturą szkolna, bodajże w gimnazjum, więc nie określiłabym jej jako mało znanej, choć nie powiem, że jeszcze cokolwiek z tej nowelki pamiętam. |
|
|
Mada |
Wysłany: Nie 12:24, 20 Paź 2013 Temat postu: |
|
Jeśli chodzi o Sienkiewicza, to czytałam wszystko jego autorstwa, co było do przeczytania i "dostania". Zapamiętałam trzy mniej znane nowele: "Jamioł", "Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela", "Organista z Ponikły". Bardzo smutne i poruszające. |
|
|
AMG |
Wysłany: Czw 22:52, 28 Lut 2013 Temat postu: |
|
Mam, czytałam. Faktycznie, coś za podobnie.
Za to w "komplecie" do "Potopu" polecam "Kordeckiego" autorstwa J.I. Kraszewskiego |
|
|
kronikarz56 |
Wysłany: Czw 22:47, 28 Lut 2013 Temat postu: |
|
Proponuję zwrócić uwagę na powieść NERON Aleksandra Dumasa ojca. Mogła ona z całą pewnością posłużyć za pierwowzór dla QUO VADIS Sienkiewicza. Choćby samą sceną, w której bohater ratuje bohaterkę walcząc na arenie z bykiem. Na pewno ta scena mówi wam bardzo wiele |
|
|
Ewelina |
Wysłany: Pią 14:06, 08 Lut 2013 Temat postu: |
|
Nie mogę znaleźć śladów tej amerykańskiej wersji. Ale raczej wątpię, żeby chodziło o tę z Pierrem Bricem. Chyba litościwie o niej zapomniano, żeby nie zadrażniać tzw stosunków. |
|
|
AMG |
Wysłany: Pią 14:04, 08 Lut 2013 Temat postu: |
|
Ewelina napisał: | Wydaje mi się, że wersja z Pierrem Bricem była tą lepszą wersją ... tak, tak, to możliwe |
Czyli jednak mogło być gorzej... |
|
|
zorina13 |
Wysłany: Pią 14:03, 08 Lut 2013 Temat postu: He |
|
A jeśli chodzi o Pustyni i w puszczy to bardzo lubie Kaliego
"Zły uczynek gdy ktoś Kaliemu ukradnie krowę ,dobry gdy Kali ukradnie komuś krowę 'jego myślenie przypomina mi niektórych polityków. |
|
|
Rika |
Wysłany: Pią 13:57, 08 Lut 2013 Temat postu: |
|
Sienkiewicza lubię za Wołodyjowskiego i Hajduczka. Z Trylogii najbardziej mi pasuje trzecia część.
A Stasia i Nel polubiłam nie w dzieciństwie, a trochę później, w młodości, później niż Wołodyjowskiego . |
|
|
Ewelina |
Wysłany: Pią 13:41, 08 Lut 2013 Temat postu: |
|
Z Pierrem Bricem to wersja francusko-jugosłowiańska. Brice grał Skrzetuskiego a John Drew Barrymore - Bohuna. Też mi się coś na usta nasuwa, lecz nie są to czcze pochwały, wręcz przeciwnie, wręcz przeciwnie ... Chodzi mi po glowie, że była jeszcze jakaś wersja, ale amerykańska, starsza, kiedyś raz wyświetlona w naszej telewizji, ale z zachwytu tak mnie zamurowało, że nie zapamiętałam ani reżysera ani odtwórców głównych ról. Twierdze przypominały raczej rozbudowane kurniki, drewniane zresztą, Skrzetuskiego nie mogłam odróżnić od Bohuna, itd... Wydaje mi się, że wersja z Pierrem Bricem była tą lepszą wersją ... tak, tak, to możliwe, jednak... też się dziwię |
|
|
AMG |
Wysłany: Pią 13:17, 08 Lut 2013 Temat postu: |
|
Ewelina napisał: | A! czy oglądaliście hollywoodzką wersję Ogniem i mieczem? To przebija większość filmów historycznych tam wyprodukowanych. Historycy powinni to za karę oglądać! To dopiero pomieszanie z poplątaniem! |
Widziałam (to ta z Pierrem Brice, prawda?). Zapada w pamięć, ale pozwolę sobie nie komentować. |
|
|
AMG |
Wysłany: Pią 13:16, 08 Lut 2013 Temat postu: Re: Henryk Sienkiewicz |
|
zorina13 napisał: | A oglaliście amerykańską wersję Quo vadis z Robertem Taylorem jako Markiem Winicjuszem ?
Bardzo swobodna i typowo 'hollywodzka 'ta ataptacja ale dla zabójczo przystojnego Roberta i przede wszystkim wielkiej kreacji Petera Ustinova jako szalonego Nerona -warto obejrzeć. |
Nie warto, przynajmniej więcej niż raz. Powinni to zatytułować: Quo Vadis 20 lat później. Najbardziej od całości odrzuca mnie 40-letni Winicjusz i niewiele młodsza Ligia (ona w książce nie miała jeszcze dwudziestu lat!). Z elementów na plus - podobał mi się Petroniusz.
Taylora wolę jednak trochę młodszego albo w innych rolach. |
|
|