www.bonanza.pl

Mada

Nie mam pojęcia, dlaczego ten film został sklasyfikowany jako western. Podejrzewam, że ze względu na osobę grającego w nim aktora Johna Wayne'a i reżysera Johna Forda.

Fabuła:
Rok 1863, stan Missisipi; trwa wojna secesyjna. Brygada kawalerii Unii pod wodzą płk. Marlowe'a (John Wayne) wyrusza na tereny opanowane przez wojska Konfederatów. Mają za zadanie zniszczyć tory kolejowe, co ma zablokować dostawy żywności i broni dla rebeliantów. Do ekipy dołącza lekarz, mjr Kendall (William Holden), który popada w ciągłe konflikty z Marlowem. (Wikipedia)

Niestety, film uważam za mocno średni. Sad

William Holden wypadł o niebo lepiej od drewnianego Wayne'a, którego bohater nie budził sympatii, tylko irytował. Wątek miłosny żenujący, wciśnięty na siłę, a scena wyznania miłości wręcz niedorzeczna.

Aga

Mada Twoja opinia ubawiła mnie do łez...a wróciłam umordowana z pracy . Laughing

Wybacz bo bije z Twej opinii mocne rozczarowanie, ale jak Ty to pięknie, rzeczowo i treściwie zaopiniowałaś .... Laughing

Ewelina

Biedna "Konnica" Very Happy

ale dla Johna Wayne'a obejrzałam Very Happy

Mada

Aga

Czyli coś im się udało....zakompleksiony człowieczek. Wink

zorina13

Też niezbyt mi się ten film podobał ,chociaż szczytem głupoty ,były te 10-latki ,chłopcy ,którzy poszli na wojnę ..
Była jednak scena ,gdzie bohater grany przez Johna ,tłumaczył kobiecie ,że przez nieoduczonego lekarza ,zmarła jego żona , co nieco chyba wyjaśnia zachowanie jego bohatera ..

Mada

zorina13

Bardzo lubię Wayne ,ale muszę się zgodzić ,że to nie był jego najlepszy film.
Postać doktora wzbudzała więcej sympatii ,dobry lekarz znający się na rzeczy ,mający swoje zdanie ,co siłą rzeczy prowadziło do konfliktów z autorytarnym pułkownikiem..