www.bonanza.pl

zorina13

Niejasno kojarzę ten odcinek z dzieciństwa że do Ponderosy przyjeżdza matka z córką.
W dziewczynie zakochuje się Joe i chce się z nią żenić a ona zakochuje się w Adamie i wynika z tego niezłe zamieszanie.
Na nieistniejącym już forum Bonanza Word ktoś porównał Audrey Dalton do młodziutkiej Vivien Leig i jest w tym stwierdzeniu dużo racji.
W każdym razie Melinda to jedna z najpiękniejszych dziewczyn które pojawiły się w serialu.

Rika

Zastanawiałam się , kogo mi przypomina na tym zdjęciu. I już wiem - Barbarę w młodości z polskich "Nocy i dni".

ania2784

Troszkę mnie to dziewczątko drażni, troszkę mi jej szkoda. Niby wie, że to co robi jej matka jest złe, ale się podporządkowuje i zwodzi Joe. Idąc dalej: niby się złości na Adam, że ją ignoruje, ale przy pierwszej nadarzającej się okazji rzuca mu się na szyję. I jeszcze to gra do dwóch bramek jednocześnie. Jakoś się strasznie nie broni przed pocałunkami z Joe, a jak ten znika za ścianą to z ochotą się bierze za Adama. Współczuję jej, tak troszeczkę, matki, która ostatecznie i tak nie uznała swojej winy. Ale sidła na obu braci to panna zakładała już sama... przynajmniej jeśli idzie o Adama. Taka młoda, dopiero poznająca życie dziewczyna, którą łatwo jest kierować. Dobrze, że Ben i jej ojciec przestawili ją na właściwe tory. Podsumowując, za dziewczyną nie przepadam, a sam odcinek należy do tych udanych. Zdaje się, że tu jest Adam z widocznym "zanadrzem". Smile

Ewelina

Z "zanadrzem" i charakterem. Któż by się oparł takiej ślicznej dziewczynie... Nie wiem tylko, czy podejrzewał spisek ze strony tych pań, czy kierował się lojalnością wobec Joe. Pocałunek trwał jakiś czas, więc chyba nieco walczył ze sobą... po jakimś czasie podjął walkę i wygrał Smile

ania2784

Nie chciał pani przeszkadzać, jeszcze by się dziewczę pogniewało... Very Happy

Zawstydzony też nie był, jak ich Joe nakrył i tłumaczyć się nie chciał, że niby nic złego nie zrobił. W końcu to nie on całował, tak? Very Happy

Ewelina

On taki biedny, kobiety tak się na niego rzucają... A przecież Joe z Hossem nabijali się z niego w The wooing of Abigail Jones, że to nie jego wina, że tak dziala na kobiety. Joe wiedział o tym ,więc dlaczego się dziwił i złościł. Co to Melinda była szczepiona na uroki Adama? Nie. To o co się złościł właściwie?

ania2784

No jak to o co? Z Melindą się chciał żenić, myślał, że ją kocha. Abigail go nie interesowała jako kobieta, więc mu było wszystko jedno, a okazja do pośmiania się z brata wyśmienita.
Swoją drogą strasznie szybko pisesz, przestaję nadążać Very Happy

Ewelina

No to teraz brat się może z niego ponabijać, na temat nietrwalego uroku Joe...

ania2784

Joe na starcie był przegrany. Melinda się wokół niego kręciła, bo jej mamusia kazała. Od początku interesował ją "rycerz w ślniącej zbroi", że tak powiem, czyli Adam. Joe jak zwyke się zakochał i potem było mu przykro... też jak zwykle. Smile

Ewelina

Przyzwyczaił się chłopak. A rycerz miał nie tyle lśniącą zbroję, co ochraniacze kowbojskie, bez szpanerskich kwiatkow, też romantyczne, i męskie... I jak on pokrzykiwał na tego konia! Może to tak ujęło Melindę...

ania2784

Zachwycona Melinda i Joe, niemniej zachwycony. Ciekawe czy mają ten sam powód do zachwytu?

Ewelina

Nie wiem, czy Joe tak by sie zachwycał Adamem jakby wiedzial, że jest on przedmiotem zachwytu Melindy?

ania2784

Pewnie jego zachwyt by zmalał. A może on się konikiem zachwycał, że taki dzielny i z wszystich sił stara się Adama zrzucić.

Ewelina

Chyba nie, on mówi z dumą - to mój brat Adam. Dopiero potem zrobił się zazdrosny, chyba coś wyczuwał, a przecież nie powinni rywalizować, teoretycznie... Joe podobały się wszystkie kobiety, Adam chyba wolał doświadczone, ktore coś przeżyły. Nie zauważyłam, zeby interesował się młodymi panienkami bez przeszłosci, może uważał je za nudne?

ania2784

Możliwe. Joe z dumą mówi o Adamie. A ten czym mu się rewanżuje? Mówi, że Joe sam nie wie jakim cudem utrzymuje się w siodle. Wredny brat. Chociaż Joe przyjął ten docinek z uśmiechem. Chyba był przyzwyczajony.