www.bonanza.pl

Ewelina

Czyli jak moje ulubione Pingwiny z Madagaskaru: suszymy ząbki panowie, suszymy ząbki! Smile

Bardzo lubię ten serial

ania2784

Tu tańczą jak pingwiny, tu się uśmiechają jak pingwiny, tam gdzeiś jeszcze wiewiórka biega... Czyste zoo.

Ewelina

Ale taniec Joe naprawdę byl podobny, a to : suszymy ząbki... jest już kultowe i często cytowane, nie tylko przez dentystów...

ania2784

Wiem, wiem... Tak tylko żartuję.

Ewelina

Wiem, wiem, a jeszcze starsi bracia Joe czasem przypominaja rozbrykane niedźwiedzie...do zoologicznego kompletu

ania2784

Mamy więc bonazowe zoo, teraz trzeba ustalić ceny za bilety wstępu Wink

Ewelina

I tak odlądamy kolejne odcinki, więc chyba... cena prądu:) Smile

ania2784

To już tylko czekać na zwiedzających...

Ewelina

Po tylu latach od nakręcenia Bonanzy jest tylu zwiedzających... cos chyba jest w tym serialu...

ania2784

Coś jest... Cartwrightowie... ale pewnie coś jeszcze... Wink

Ewelina

Jak się na nich patrzy, to czlowieka raczej nie interesuje co jest poza nimi, ale pewnie cos tam jest...

ania2784

Coś musi być. Może świetne scenariusze... Wink

Ewelina

Scenariusze są dobijające, chociaz to fajnie znaleźć kilka absurdów i cieszyć się, że czlowiek taki bystry a scenarzysta nie, może o to im chodzilo? Widoki też ładne, humor słowny i sytuacyjny?

ania2784

Czyli jest i na co popatrzeć i jeszcze można umysł poćwiczyć w poszukiwaniu absurdów. Ostatno np. widziałam odcinek (nie pamiętam który) gdzie Joe wychodzi z domu w jednej kurteczce, jedzie do miasta w tej kurteczce, ale w mieście jest już w innej. Pewnie można to jakoś logicznie wytłumaczyć. Smile

Ewentualnie sukienki mozna popodziwiać, przynajmniej przez jakiś czas, bo potem człowiek się orientuje, ze tę już gdzieś na kimś widział. Smile

Ewelina

Sukienki sie powtarzają. Oszczędzali do granic absurdu, bo przecież jak tu nie rozpoznać sukienki, ktora trzeci, czy czwarty raz sie pojawia. A kurteczki Joe ktoś nie dopilnował. Ale chyba i nikt nie zauważył, dopiero po jakimś czasie...