www.bonanza.pl

[ADA]

Zazdrosny taki, Hoss jeden a koszulkę Candy ma dziwnie znajomą. Czyżby po Adasiu O kamizelce nie wspomnę

[ADA]

Senszen znalazłam takie oto fotki Candego:

[Gość]

Jaki uśmiech

[Aga]

A co on tam szuka w tej wodzie?

[Ewelina]

A ja zwróciłam uwagę na przepisowy kaloryfer na brzusiu

[Domi]

Nie chciałam pisać, że... wychodzi, że i w nim biedny Mike miał konkurencję...

[Aga]

Ewelina też zwróciłam uwagę na kaloryfer, ale ta woda odwróciła moją uwagę od tegoż jakże ciekawego brzuszka

[ADA]

Koleżanki a bicepsik jak Wam się podoba

[Aga]

Dopiero dojrzałam... bardzo ładny, piękny rzekłabym nawet, ale ADA nie wiem czemu, ale żaden facet nie zadziała już tak jak Adam... Candy może być i jednym wielkim bicepsem, mieć najseksowniejszy uśmiech, najbardziej zalotne i uwodzicielskie spojrzenie....ale to NIE JEST ADAM

[ADA]

Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. TO NIE JEST ADAM, BO ADAM JEST TYLKO JEDEN

[Aga]

Otóż to Czy można jakoś zdiagnozować tę jednostkę chorobową jaką jest nasza prawdopodobnie dozgonna fascynacja Adamem?

[ADA]

Aga wydaje mi się, że jesteśmy dotknięte łagodną formą Adamomanii obsesyjno - kompulsywnej

[Aga]

Bardzo, ale to bardzo podoba mi się nazwa tej choroby i sama choroba...

[ADA]

Zaznaczam, że ta choroba jest nieuleczalna, dochodzi do częstych napadów polegających na achach i ochach, westchnięciach tudzież wznoszeniu ocząt do nieba. Jeśli chora osobniczka przebywa sama atak przebiega łagodnie, gdy osobniczek jest więcej może dojść do zbiorowej histerii. Do tej pory nie wynaleziono antidotum i oby tak pozostało

[Aga]

Czy ja wiem? Nie jestem do końca przekonana czy w odosobnieniu forma choroby jest łagodniejsza