Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mały Joe
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 91, 92, 93, 94  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum -postacie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Domi
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hökendorf Pommern :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:30, 29 Mar 2015    Temat postu:

Cudowny mężczyzna To spojrzenie, wyraz ust, postawa... i te włoski I jak tu nie wpaść w zachwyt... Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Domi
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hökendorf Pommern :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:05, 01 Kwi 2015    Temat postu:

Wyjątkowo obłędna wersja Josepha Very Happy Uwielbiam go przy pracy Rolling Eyes



Very Happy Very Happy Very Happy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Isabella3
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:13, 01 Kwi 2015    Temat postu:

Cóż mogę rzec Rolling Eyes I just love him To jest mój ideał mężczyzny Rolling Eyes ......
On jest po prostu perfekcyjny (i mówię teraz bardziej o Mike'u niż o Joe Laughing ) Oglądałam przed chwilą odcinek "Stage Door Johnnies" z rodziną i po raz kolejny urzekło mnie piękne szczekanie Mike'a Rolling Eyes
On jest przesłodki i jednocześnie potrafi być twardy (jak wiadomo z w wielu odcinków Bonanzy), robi prześmieszne minki a jednocześnie jest niewiarygodnie męski, potrafi pokazać wewnętrzną wrażliwość i uczucia a jednocześnie ,jak powyżej, jest w 100% męski Rolling Eyes Nie wiem, jak on to robi, ale jest doskonały


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Domi
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hökendorf Pommern :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:25, 01 Kwi 2015    Temat postu:

Cóż, jest... Rolling Eyes To ideał mężczyzny ze wszystkimi zaletami, jakie tylko można sobie wyobrazić... to jest niesamowite, że ktoś taki mógł kiedykolwiek istnieć... Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Isabella3
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:27, 01 Kwi 2015    Temat postu:

Domi napisał:
Cóż, jest... Rolling Eyes To ideał mężczyzny ze wszystkimi zaletami, jakie tylko można sobie wyobrazić... to jest niesamowite, że ktoś taki mógł kiedykolwiek istnieć... Rolling Eyes

No właśnie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Domi
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hökendorf Pommern :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:35, 01 Kwi 2015    Temat postu:

Tak Rolling Eyes Jedno spojrzenie na tę twarz i... Rolling Eyes



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Isabella3
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:41, 01 Kwi 2015    Temat postu:

Uwielbiam tę fotkę Wink Fanka, która wstawiła je na BonanzaBrand ma kolekcję naprawdę pięknych zdjęć w świetnej jakości Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Domi
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hökendorf Pommern :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:47, 01 Kwi 2015    Temat postu:

Ono jest piękne Very Happy To najbardziej męski wyraz twarzy, jaki można wyobrazić sobie u Mike'a i chyba najbardziej zjawiskowe jego stadium Rolling Eyes Dodam, że te włoski wystają spod kapelusza w przeuroczy sposób Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Isabella3
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:53, 01 Kwi 2015    Temat postu:

Ach, jest doskonały Rolling Eyes

Uwielbiam tę fotkę, bo ma nieskazitelną wręcz jakość i kiedy na nią patrzę wydaje mi się, że Mike jest tuż przy mnie... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Domi
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hökendorf Pommern :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:03, 01 Kwi 2015    Temat postu:

Obłędne... Rolling Eyes chciałabym mieć kadry w takiej jakości... widać doskonale nawet fakturę kurteczki... chyba "na żywo" tez by to tak wyglądało Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Isabella3
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:07, 01 Kwi 2015    Temat postu:

Domi napisał:
chciałabym mieć kadry w takiej jakości...

Chciałabym mieć odcinki w takiej jakości! Laughing Laughing Laughing
Niestety te, które są na youtube mają bardzo średnią jakość, żeby nie powiedzieć złą Sad Bardzo trudno znaleźć jakiś odcinek, który jest naprawdę wyraźny i to jest smutne, bo nieraz w internecie znajduję same kadry które wyglądają o wiele lepiej Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Domi
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hökendorf Pommern :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:17, 01 Kwi 2015    Temat postu:

No właśnie Sad Cudownie byłoby mieć odcinki w takiej jakości, nawet w telewizji niestety mają gorszą Sad A moje kadry czasem pozostawiają wiele do życzenia względem widoczności szczegółów Crying or Very sad

Niemniej mam sentyment do tych dwóch kadrów z Forever:






Obłędny... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Isabella3
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:46, 01 Kwi 2015    Temat postu:

Argh! Jest taki cudny z tymi uroczymi włoskami Very Happy Szczególnie podoba mi się druga fotka Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Domi
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hökendorf Pommern :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:59, 01 Kwi 2015    Temat postu:

Mi też Very Happy Jest wprost zjawiskowy Rolling Eyes I pomyśleć, że w tym odcinku on cały czas tak wygląda Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Domi
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hökendorf Pommern :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:06, 06 Kwi 2015    Temat postu:

Tak, jak obiecałam... Rolling Eyes dzielę się biografią Joe Cartwrighta, którą wczoraj skończyłam na forum Mike'a Rolling Eyes Jest to sklejka z kilku tekstów i biografii pisanych przeze mnie w ciągu całych dwóch lat bycia Bonanzicą Rolling Eyes Dlatego styl być może jest inny i być może conieco skopałam... Rolling Eyes
Wepchałam tutaj informacje z kontynuacji, są zapisane pochyłą czcionką... no i... z Marie, My Love wyszło mi, że Clay jest synem Jeana i nijak nie chce się to przerobić... bo Marie tam mówi o ich wspólnym synu, którego zabrała teściowa... Rolling Eyes więc albo to Clay, albo Joe miał czwartego brata, już sama nie wiem Rolling Eyes To tyle niedomówień, mam nadzieję, że reszta jest okej Rolling Eyes
Sorry za problemy... no to... Let's start! Rolling Eyes

Biografia Joe Cartwrighta:



Urodził się, jako Joseph Francis Cartwright, w 1842 roku, na piętrze zaprojektowanego przez swojego najstarszego brata domu w Ponderosa Ranch, w stanie Nevada. Jest synem Benjamina Cartwrighta i Marie Cartwright. Ma też trójkę starszego rodzeństwa. Po swojej matce wziął francuskie pochodzenie.
Pochodzenie imienia:
Imię „Joseph” otrzymał po ojcu Bena. Jest tak nazywany jednak tylko wtedy, gdy sytuacja jest trudna i wymaga powagi, lub, gdy ojciec jest na niego zły i żąda wyjaśnień. Przez większość czasu jest wołany „Joe” i tak też się przedstawia. Unika swojego pełnego imienia. Z kolei rodzina z racji tego, że jest najmłodszym synem nagminnie nazywa go „Little Joe” (dosłownie: „Mały Joe”), co ze zdecydowaniem aprobuje. Używa również sam tego zdrobnienia, co czasem budzi zdziwienie w nieznajomych i rodzi pytania o jego pochodzenie, na które sam Joe nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć. Jako jedyny z braci ma drugie imię – „Francis”.


[Siedemnastoletni Joe w 1859 roku]

Charakterystyka postaci:
Obdarzony jest wesołą i impulsywną naturą. Angażuje się bardzo mocno we wszelkie przedsięwzięcia, zwłaszcza te organizowane przez siebie. Posiada bardzo wysoką inteligencję, lecz nie zawsze jest w stanie właściwie ją wykorzystać. W młodości zdarzało mu się postępować lekkomyślnie. Z prawdziwą przyjemnością oddaje się rozrywkom mogąc sobie pozwolić na beztroskę. Jest odważny i z niesamowitą konsekwencją dąży do swoich celów. Gdy zachodzi konieczność walki nie ucieka nawet, gdy przeciwników jest więcej. Zgodnie z zasadami, których wyuczył go ojciec, kieruje się honorem i z zaangażowaniem broni prawa. Jednak tak rodzina, jak obcy nie zawsze są pewni, jakiego zachowania mogą się po nim spodziewać, gdyż w obronie najbliższych często nie kontroluje swojej siły i bardzo łatwo go sprowokować.
Aspekty biograficzne:
Był jedynym ze swego rodzeństwa, który całe swoje życie spędził w Ponderosie. Gdy miał pięć lat, jego matka zginęła, podczas upadku z konia i od tamtej pory był wychowywany przez ojca. W przeciwieństwie do swego najstarszego brata, któremu lekcji udzielał ojciec, Joe chodził do szkoły. Nie podano jednak w serialu wiarygodnej informacji na temat zdobytego przez niego wykształcenia. W różnych odcinkach sugeruje się wykształcenie średnie a w innych podstawowe. Gdy miał osiem lat spędził jakiś czas w Nowym Orleanie, gdzie Ben zatrzymał się najprawdopodobniej u swego przyjaciela z młodości. Po latach odwiedzenie tego miasta powtórnie określał, jako swoje marzenie. Pomimo iż stracił matkę bardzo wcześnie , jego szacunek dla pamięci Marie Cartwright był ogromny. Jeszcze przed wojną secesyjną otwarcie deklarował, że jest sympatykiem Południa, ze względu na fakt, iż jego matka pochodziła z Louisiany.
Związany był silnie z Ponderosą i rodziną, gdzie pozostał najdłużej z rodzeństwa.


[Szesnastoletni Joe, demonstrujący swoje umiejętności strzeleckie, w celu przegonienia intruzów z rancza]

Uzdolnienia i pasje:
Zwyczajnych rozrywek rozrywek Joe jest kilka. By spędzić czas często wybiera się do miasta, aby spotkać się z kolegami w saloonie wypić tam piwo i zagrać w karty. W domu z kolei chętnie grywa z bratem w warcaby. Zdarza mu się wtedy oszukiwać, choć nie zawsze. Inną jego rozrywką jest uczestniczenie w bójkach, także z kolegami. W bójkach dla rozrywki uczestniczy chętnie, nierzadko zakładając się z przeciwnikiem kto zwycięży pojedynek.
W chwilach trudnych, potrafi również odpowiedzialnie stanąć do walki z autentycznym wrogiem. Opanował doskonale sztukę uników. Nawet, jeśli przeciwników jest kilku, lub jest słabszy potrafi wygrać bitwę. Ma też pewną przewagę, ponieważ jest leworęczny, a często działa instynktownie. Jest niezwykle uparty i podnosi się, ilekroć upada. Dysponuje też niesamowitą wręcz sprawnością fizyczną, potrafi np.: zeskoczyć z dachu z zupełną lekkością i wylądować na ziemi bez żadnego problemu. Po ojcu i braciach odziedziczył również zdolności strzeleckie, które zdołał rozwinąć przez wiele lat praktyki. Podobnie, jak w przypadku jego ojca i braci, w zasadzie nie ma możliwości, by spudłował. Podobnie, jak rodzina opanował do perfekcji sztukę szybkiego strzelania i błyskawicznego dobywania broni. Jest w stanie wystrzelić celnie, strzelając zza pleców.


[Ujęcia w trakcie pojedynku na szpady]

Francuska spuścizna:
Joe, dzięki swojej matce poznał postawy języka francuskiego, którego jednak nie było dane mu często używać. Po Marie odziedziczył również używane przez nią szpady francuskie. Treningi szermiercze na pewnym etapie stały się tym, w co młody Joe był najbardziej zaangażowany. Z racji tego, iż odziedziczył po matce zdolności w tym kierunku, w krótkim czasie, trenując bez niczyjego wsparcia, osiągnął wysoki poziom w tej dziedzinie i był wstanie stanąć do pojedynku z osobami, które odbyły fachowe szkolenie.


[Joe i Cohise]

Joe i Cochise:
Relacje Joe z jego koniem są bardzo bliskie i pełne czułości. Joe bardzo często zwraca się do niego po imieniu okazuje mu miłość właściwą bliskiej osobie. Jego więź z Cohise jest silniejsza, niż więzi pozostałych członków jego rodziny z ich końmi.
Rodzina:


[Skrócony wywód genealogiczny Joe]

Dziadkowie:
Dziadek Joe od strony ojca (Joseph Cartwright), zgodnie z informacjami z serialu, spędził życie w Bostonie, gdzie wychowywał trzech synów. Ben był najprawdopodobniej jego średnim synem. Z linii ojca, Joe ma dwóch stryjów - Johna i Aarona.

Dziadek Joe od strony matki (nie podano jego imienia), miał pochodzenie francuskie. Z opowieści samego Joe wynika, że był piratem, służył u Jeana Laffite'a. Zgodnie z pozostałymi informacjami, za swą działalność skazany został na karę śmierci przez powieszenie. Miał wówczas 82 lata.

Rodzice:


[Rodzice Joe - Ben Cartwright i Marie Cartwright]

Ojciec Joe (Benjamin Cartwright, zwany "Ben"), urodził się w 1809 roku w Bostonie, w stanie Massachussetts. W młodości, podążając za swym marzeniem, zdecydował się, by być marynarzem. Należał do załogi statku Wardener. Gdy miał 19 lat poślubił córkę swego kapitana - Elizabeth Eloise Stoddard. Po ślubie zrezygnował z kariery marynarza. Para utrzymywała się z prowadzenia sklepuj z zaopatrzeniem do statków. Po upływie dwóch lat Ben i Elizabeth doczekali się syna. Elizabeth zmarła kilka godzin po porodzie, wymuszając na mężu obietnicę, że spełni ich wspólne marzenie i wyruszy w podróż na Zachód. Pięć lat później, Ben, będący w złym stanie psychicznym i niemający środków do życia, zatrzymał się wraz z synem w miasteczku Galesburg w stanie Illinois. Poznał tam właścicielkę głównego sklepu w miasteczku - Szwedkę Inger Borgström. Kobieta pomogła mu wrócić do równowagi pogodzić się ze śmiercią żony. Kilka miesięcy później para wzięła ślub, zaś po upływie roku, rodzina powiększyła się o ich wspólnego syna, który urodził się w czasie ich wspólnej podróży przez prerie na terytorium Nebraski. Gdy chłopiec miał kilka tygodni, Inger zginęła tragicznie, podczas ataku Indian na stację a Ben wraz z dwoma chłopcami kontynuował podróż przez tereny Colorado i Utah. Podobnie teraz jego stan psychiczny był bardzo zły i nie był w stanie pogodzić się z myślą o stracie ukochanej. Pod koniec swej podróży, zakupił niewielki skrawek ziemi w stanie Nevada, niedaleko osady górniczej Washoe, która, w 1859 roku, po odkryciu złóż srebra (Comstock Lode) przekształciła się w miasto - Virginia City. W niedługi czas później niewielkie ranczo rodziny Cartwrightów stało się 600 000 - akrowym majątkiem - Ponderosa Ranch.

Matka Joe (Marie Cartwright), urodziła się około 1810-15 roku w Nowym Orleanie, w stanie Louisiana. Pochodziła ze zubożałej rodziny francuskich emigrantów, którzy żyli we Flats - dzielnicy o bardzo złej opinii. Rodziców straciła będąc dzieckiem, po ich śmierci wychowywała się w Convert of the Ursuardes. Spędziła tam szczęśliwe i spokojne dzieciństwo, pełne marzeń, by stać się prawdziwą damą.. Gdy była bardzo młoda, zakochała się z wzajemnością w arystokracie, którego rodzina była mocno związana z francuską ojczyzną i Napoleonem - Jeanie de Marigny. Para szybko doczekała się syna. Jednak ich małżeństwo nie było akceptowane przez matkę Jeana, która, mając wsparcie kuzyna Marie - Eduarda D'Arcy, wynajęła człowieka, który podszywając się po Jeana miał spędzić noc z jej synową, by została posądzona o zdradę małżeńską. Marie nie rozpoznała obcego mężczyzny, niemal do chwili powrotu jej męża. W konsekwencji Jean oskarżył ją o zdradę i opuścił Nowy Orlean. Tymczasem jego matka, która już wcześniej odebrała Marie syna jej i Jeana oświadczyła, że dziecko zmarło na zarazę, mając zamiar wychować go samodzielnie. Marie, która pozostała bez środków do życia podjęła pracę, jako dama do towarzystwa w ekskluzywnym lokalu D'Arcy'ego. W tym miejscu zastał ją Ben Cartwright.

W 1841 roku, pracujący na niewielkim ranczu Bena Cartwrighta, Jean de Marigny, zginął tragicznie, ratując jego życie. Ben, zgodnie z jego ostatnim życzeniem, pojechał wówczas do Nowego Orleanu, by poinformować o śmierci Jeana jego byłą żonę. Marie zastał, zabawiającą gości w lokalu kuzyna. Przez długi czas usiłował poinformować ją o śmierci męża, ale kobieta unosiła się dumą. Ben, pozostając w Nowym Orleanie dłużej, nawiązał pozytywną relację z dawnym przyjacielem Marie - Mariusem Angerville'm - weteranem wojen napoleońskich i właścicielem szkoły fechtunku - z którym kobieta pozostawała w konflikcie. Jego działania i wiadomość o śmierci Jeana, którą wreszcie zdołał dostarczyć, sprawiły, że Marie ponownie porozumiała się z dawnym przyjacielem. Po jakimś czasie odsłoniła też przed Benem prawdę o swojej sytuacji. Tymczasem, jej była teściowa na wieść o tym, wraz z D'Arcy'm podjęła decyzję o pozbyciu się Bena, w obawie, że wyjdzie na jaw zatajona przez nią prawda. D'Arcy sprowokował sytuację, w której Ben uderzył go, broniąc honoru Marie, by wyzwanie go na pojedynek było uzasadnione. Wobec tych wydarzeń Angerville, który miał świadomość, że Ben nie ma pojęcia o szermierce i nie jest w stanie stoczyć pojedynku na rapiery, bez jego wiedzy i wbrew jego woli, postanowił, że wyręczy go w tym. Ben i Marie na wyznaczone miejsce przybyli zbyt późno, by zapobiec tragedii, lecz Ben, krótko przed śmiercią Mariusa, zdołał pokonać D'Arcy'ego w walce na pięści i zmusić do wyjawienia prawdy na temat wydarzeń sprzed lat. Po tym pojedynku, oświadczył się rozpaczającej nad zwłokami Angerville'a, Marie. Wkrótce po ślubie, oboje wyjechali na ranczo Bena. Czas po ich przyjeździe nie był dla Marie łatwy, gdyż spotkała się z brakiem akceptacji lokalnej społeczności, poza tym słabo znała język angielski. Przez jakiś czas była również zmuszona płacić za milczenie mężczyźnie o nazwisku Simon Laroche, który przez długi czas groził jej wyjawieniem tajemnicy przeszłości, mogącej skompromitować nie tylko ją, ale i jej nową rodzinę. Gdy Ben odkrył ten fakt udał się do biura Laroche'a, by odbyć z nim rozmowę, jednak mężczyzna jej odmówił, zamiast tego zaatakował Bena, który zabił go w obronie koniecznej.
Upłynęło sześć lat od ślubu Bena i Marie i pięć lat od narodzin ich syna, gdy Marie wracając pewnego dnia do domu spadła z konia na własnym podwórku. W ten sposób straciła życie.

Rodzeństwo:


[Rodzeństwo Joe - Adam Cartwright, Hoss Cartwright i Clay Stafford]

Tak, jak powyżej, Joe ma trójkę rodzeństwa - trzech starszych braci - Adama, Hossa i Clay'a.

Jego najstarszy brat, Adam, jest synem Bena z małżeństwa z Elizabeth Stoddard. Dzieli go z Joe dwanaście lat, co wpływa na traktowanie przez niego młodszego brata, jak dziecka. Pozostają także w konflikcie, który jest obrazem podziału ich kraju w tamtym okresie. Adam, którego matka pochodziła z Nowej Anglii, zdecydowanie opowiada się za Północą, przez co w czasie trwania serialu trzykrotnie pobił się z młodszym bratem - opowiadającym się za Południem, również z przyczyny pochodzenia matki. Jednak ten fakt nie okazuje się zwykle wielką przeszkodą, by bracia zbudowali wspaniałą wzajemną relację opartą na zaufaniu i zgodną w kwestiach obrony ich wspólnego dziedzictwa, którym jest Ponderosa. Nie przeszkadza nawet fakt przezywania Adama przez Joe "Jankesem", co zazwyczaj uchodzi za żart...

Realacja Joe z Hossem jest wyjątkowo silna i pełna najgłębszych uczuć i najczystszej miłości braterskiej. Rodzenstwo dzieli sześć lat, Hoss jest synem Bena z małżeństwa z Inger Borgström. Mimo, iż pierwsze sześć lat życia Hoss spędził wyłącznie z Adamem, to z Joe chodził do szkoły, planował szalone przedsięwzięcia rozrabiał i wspólnie poświęcał swoje niepowodzenia zrozumieniu brata. Hoss i Joe nigdy nie stoczyli bójki, nawet, jeżeli młody i impulsywny Joe uderzył Hossa, ten nigdy nie oddał ciosu. Joe czasami płata Hossowi figle, które jednak dość często pozostają bez komentarza.

Jako jedyny z rodzeństwa, Joe ma trzech braci, nie tak, jak Adam i Hoss dwóch. Trzecim bratem Joe, jest Clay, syn Marie z jej małżeństwa z Jeanem de Marigny. Przebywali razem zaledwie kilka tygodni po tym, jak Clay odnalazł Bena, szukając informacji o swojej matce, która, jak powiedziała mu jego babka zmarła na zarazę, gdy był niemowlęciem. Dopiero w Ponderosie odkrył prawdę o wydarzeniach, które stały się jej udziałem. Przez cały ten czas Joe był zafascynowany nowym bratem i z całych sił usiłował przekonać go do pozostania. Los zdecydował za nich, gdy podczas strzelaniny w saloonie, której Clay był sprawcą zginął jeden z górników a jego przyjaciele w akcie zemsty pobili Joe. Mężczyzna wyjechał, otrzymując uprzednio od brata zdjęcie ich matki na pamiątkę. Joe poprosił go, by kiedyś przywiózł je z powrotem. Ich relacja pozostała pozytywna nawet, po odjeździe Clay'a.

Związki:


[Żony Joe - Alice Cartwright i Annabelle Cartwright]

Był rok 1872, gdy trzydziestoletni już Joe Cartwright, wraz ze swoim najlepszym przyjacielem i rywalem - Candy'm Canaday'em, uratowali życie nieznajomemu mężczyźnie, który został pobity przez grającego z nim człowieka, utrzymującego, że został oszukany. Joe, który z pomocą przyjaciela odpędził napastników, czując się w obowiązku, by pomóc uratowanemu, zaniósł go do hotelu, gdzie ten aktualnie mieszkał. Mężczyzna ten nazywał się John Harper. Przybył do Virginia City tego samego dnia, by wraz ze swoją siostrą - Alice, by rozpocząć tu nowe życie. I właśnie ją, Joe spotkał, czekającą zupełnie spokojnie na powrót brata. Alice, zdająca sobie sprawę, że John jest uzależniony od hazardu, wiedziała gdzie tak naprawdę się udał, mimo, że poinformował ją, iż idzie wpłacić ich oszczędności do banku. Widząc obcego mężczyznę, który przynosi pijanego i pobitego Johna do domu, była zupełnie pewna, że to on grał z nim w karty. Joe z kolei był pewny, że Alice jest żoną uratowanego przez niego mężczyny. Przez pierwsze kilka minut nieomal się pokłócili. Gdy niedomówienia zostały wyjaśnione, oboje postanowili, że zostaną przyjaciółmi. Jakiś czas po tych wydarzeniach, Alice podjęła pracę z sklepie z konfekcją damską. Joe, zdający sobie powoli sprawę, że jest zakochany, odwiedził sklep, szukając pretekstu, by zaprosic Alice na wieczorną potańcówkę. Kolejne ich spotkania zbilżały ich coraz bardziej, aż pewnego wieczoru, po powrocie do domu, Joe oświadczył ocu, że zamierza ożenić się z nią. Po ślubie, para zamieszkała w specjalnie zbudowanym przez Joe i jego rodzinę domu. Ich wspólne szczęście powiększyła jeszcze wiadomość, że Alice spodziewa się dziecka. Upłynęło kilka kolejnych miesięcy, gdy błąkającego się po uliczka Johna odnaleźli jego wierzyciele. Mężczyzna zmuszony został do wyjawienia informacji na temat swojej siostry. Gdy Joe opuścił dom, by przywieźć z Ponderosy drewno na budowę dziecięcego pokoju, mężczyźni wtargnęli do ich domu i zażądali od Alice Cartwright pieniędzy. Kobieta postawiła się im i w konsekwencji została zamordowana a dom jej i Joe spalony. Joe pomścił jej śmierć, jednak po tym wydarzeniu pozostał zupełnie sam.

Joe ożenił się powtórnie po śmierci Alice dopiero klkanaście lat później, bo około 1885 roku. Z Annabelle Cartwright nie utworzył już szczęśliwego związku. Kobieta wyjechała z Ponderosy, gdy ich wspólne dzieci były małe, zabierając je ze sobą. Po latach wróciła na swoją ziemię, nie pragnąc jednak zbytnio jej ochrony.

Dzieci:


[Dzieci Joe - Benjamin Cartwright i Sara Cartwright]

Joe i Annabelle doczekali się dwojga dzieci - Benjamina i Sary. Oboje wychowali się z matką w Bostonie. Benjamin, zwany Benj, ukończył studia prawnicze. Przez wiele lat uważał Ponderosę za swój ciężar, jednak w końcu, w trudnej sytuacji podjął decyzję, by ją ochronić. Z kolei córka Joe - Sara, mimo, iż nie dorastała z ojcem na własnej ziemi, czuła się związana tak, z nim, jak i z Ponderosą i nigdy nie zawahała się walczyć, by ją chronić. Po ojcu odziedziczyła zdolności strzeleckie i buntowniczy temperament, które uczyniły ją inicjatorką walki o wspólną ziemię, jej, Benja i ich stryjecznego rodzeństwa.

Według informacji z kontynuacji Joe został uznany za zmarłego, w wojnie hiszpańsko-amerykańskiej w 1899 roku.


To jest wszystko... teraz piszę biografię Charlesa Ingallsa, potem biografie Jonathana Rolling Eyes Może znajdę gdzieś miejsce na wstawienie ich, a jeśli nie, podam link w Pogaduchach Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum -postacie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 91, 92, 93, 94  Następny
Strona 92 z 94

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin