www.bonanza.pl

[zorina13]

Męska przyjaźn na dobre i na złe -lejemy się ale i tak się lubimy.

[Ewelina]

Hoss i Jim .... hmmm ... nie nazwałabym tego związkiem raczej nie, rozumieć, to się dobrze rozumieli ... może rzeczywiście przyjaźń ... li i jedynie

[Odwiedzająca]

Dziwna,bardzo specyficzna...ale przyjaźń

[Lidka]

Cudowna "para" - prawdziwa przyjaźń dwóch silnych facetów, jeden rozumie drugiego, mogą wzajemnie się wspierać, jeden potrafi dotrzymać kroku drugiemu. Są ze sobą szczerzy, potrafią w swoim towarzystwie zdobyć się na autoironię, ale też nie szczędzą jej przyjacielowi, a dalej się lubią. Fajna jest ich relacja.

[Domi]

Przyjaciele, którzy sobie dogryzają, biją się i wogóle? To może być przyjaźń? A jednak! W odrębnym świecie mężczyzn to jest możliwe. I naprawdę oni są kumplami na dobre i na złe. Świetnie się razem bawią i dobrze czują w swoim towarzystwie. To dokuczanie i bójki też pozostają jakby żartami. Szczera relacja, bez miejsca na oszustwa, obaj prości i silni. Super.

[Aga]

Nie bardzo wiem o kim mowa w tym duecie...nie mam na myśli Hoss'a, rzecz jasna...

[Ewelina]

Jim Leyton wystąpił w dwóch odcinkach. To ten półkrwi Indianin. Bił się z Hossem non stop, a potem zaprosił go na swój ślub Co ciekawe Jim wcale nie był podobny do Indianina ...