www.bonanza.pl

[zorina13]

Żonę małego Joe poznajemy w 14 sezonie ale Alicja ginie w tragicznych okolicznościach.
Przypominająca herbacianą ,wiosenną różę ,ładna ,miła i spokojna była chyba idealną kandytatką dla starszego Joe.

[Domi]

Widziałam z nimi dużo zdjęć, widziałam fragment, jak biorą ślub i nie mogę się doczekać tego odcinka. Niestety nie ma go w internecie... Spodziewałam się, że ten odcinek będzie daleko... czternasta seria... czyli ostatnia
Joe wygląda... według chronologii Dortorta powinien mieć trzydzieści lat... mi wygląda na więcej... ale ta wersja też jest fajna. Ciekawe jaka była ta żona...

[zorina13]

http://www.youtube.com/watch?v=BhbiMwCintA
filmik o Joe i Alice.
[/img]

[Domi]

Dzięki straszne! Mało brakowało i bym go nie zauważyła... To już rzuca troszkę większy obraz na sprawę... Alice bardzo ładna była, drobniutka, miała sympatyczny wyraz oczu. Wychodzi na to, że pasowali do siebie.

A Joe...? Tutaj ma już tę przecudną fryzurkę nie mówiąc już o swoim naturalnym kolorze włosów, który też jest przecudny. Ale buzia wciąż ta sama. Chwała Bogu... Acha, już chyba pisałam, że bardzo mu do twarzy w białej koszuli...

[Ewelina]

Trochę mi ta siwizna Joe przeszkadza. Bonnie Bedelia tutaj jeszcze wygląda bardzo młodziutko ... Joe jednak mniej młodo. Jednak jest duża różnica. Chyba lepiej wypadła z Bruce'm Willisem w Szklanej pulapce Tam mąż utrzymał ją przy życiu.

[Domi]

Joe się dosyć gwałtownie postarzał z tego co widzę... Jednak mi się podobają obie wersje... Chociaż, cóż... ta pierwsza, prawda, ładniejsza... Na plus można mu zaliczyć, że nie jest wyraźnie pomarszczony, ale chyba w tym wieku, to jeszcze możliwe... Co do kolorku...? No, nie wiem skąd się wziął taki pomysł... przecież Joe powinien mieć trzydzieści lat! Nawet jak na swoje prawdziwe trzydzieści sześć, to i tak za bardzo był... no cóż, ale dla fanki wszystko jest urocze...

Dziewczyna z kolei musiała umrzeć... to w końcu czternasta seria, ale nadal Bonanza... żadna klątwa nie mija ot tak sobie... Cud, że się wogóle zdążył ożenić... Czy za młoda? Ja nie wiem, nie znam się na tym... Ale na nastolatkę już nie wygląda Więc może nie jest tak źle... Właściwie to jak tutaj Ben grał dziewiętnastolatka, to chyba trzeba brać poprawkę na ich wygląd i sprawdzać ile mają lat... w chronlogii... chwała Dortortowi, że przynajmniej to ułożył...

[zorina13]

Moim zdaniem tu widać uczucie ,taką piękną ,miłość z jej wszystkimi odcieniami.

[Ewelina]

Widać uczucie, bardzo subtelnie pokazane, ale widać też dużą różnicę wieku. Nie wiem, ile lat miała Bonnie, kiedy wystąpiła w Bonanzie. Później to sprawdzę, ale Landon wygląda bardzo poważnie jak na swój wiek ... zarówno postaci, którą gra, jak i ten rzeczywisty. I nie chodzi mi jedynie o kolor wlosów - to rysy twarzy, owal, zmarszczki ... to już nie ten uroczy słodziak z początkowych sezonów.

[Domi]

Oj, od razu nie słodziak! Ładnemu we wszystkim ładnie, także w siwych włosach Jak uroczo by z nimi wyglądał będąc młodszym, to już tylko w mojej wyobraźni... Cóż... kiedyś ludzie starzeli się szybciej... niestety...

No, uczucie cudne... Pełnia możliwości Joe, on właśnie się tak zakochuje, z całej siły, że życie by poświęcił... Jak dla mnie ten odcinek musi być przepiękny... (jednak proszę zwrócić uwagę kto jest reżyserem i autorem scenariusza... ) Mam nadzieję, że kiedyś będzie mi dane zobaczyć to wszystko i usłyszeć co mówią... w takim przypadku i Joe się może zmienić w poetę... Rewelacja...

[Lidka]

A przypadkiem to nie jest odcinek napisany i wyreżyserowany przez Mike'a?

[Ewelina]

Ten odcinek, a raczej dwa odcinki stanowiące całość, był wyemitowany w 1972 roku. Landon miał wtedy 36 lat a Bonnie Bedelia 24 lata. Różnica wieku między aktorami wynosiła 12 lat. Według chronologii "bonanzowej" Joe miał wtedy tylko 30 lat. Co ciekawe, według tej samej chronologii, Adam wyjeżdżając z Ponderosy miał 35 lat. Wnioski? ... Nie wyciągnę, bo się boję fanek Malego Joe
To odcinek do którego napisał scenariusz i który wyreżyserował Michael Landon.