Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nasz forumowy piknik.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 27, 28, 29  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:45, 29 Lip 2012    Temat postu:

Może masz rację. Skoro tak się krygował przed 6 paniami, to raczej nie będzie się ze swoim odsłoniętym zapleczem obnosił przy większym gronie. No to mogę zaszaleć na całego Very HappyVery Happy Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:47, 29 Lip 2012    Temat postu:

No, nie żeby zaraz imię, nazwisko i adres, ale gustowne inicjałki z zakrętasami i drugim imieniem, dla pewności i utrudnienia byłyby bezpieczne i trafione... w przenośni i dosłownie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rika
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:48, 29 Lip 2012    Temat postu:

Forumowy piknik.
Część IV.



- To ja może skoczę do Ponderosy i przywiozę mu jakieś inne spodnie. Te już chyba będą do niczego. Może znajdę jakieś … luźniejsze. - Lena właśnie zdecydowała, że lepiej będzie się stąd zabierać.
- Może weź od razu spodnie Hossa. Nie wiadomo jak Joe będzie wyglądał, jak go Ania zabandażuje.
- Ona ma go szyć a nie usztywniać. Ale przywieź mu spodnie Adama, niech on raz wygląda jak człowiek.

Adam kucał obok i słuchał uważnie. Ucieszył się, że panie już odblokowało ale nadal nie bardzo docierał do niego sens słów.

- Nie po to się tu pchałam, żeby zbierać surowce wtórne - marudziła Ewelina kucając nad rozbitym szkłem. - Co z tego, że z Adamem? Przecież on się nawet przy tym nie spoci.
- A może? Patrz. - Rika skinęła głową w stronę wspomnianego.

Tym razem Adam zastygł dziwnie nieruchomo ze wzrokiem wbitym w jeden punkt. Podążyły za jego wzrokiem... Na wprost Adama zobaczyły klęczącą Zorinę z wyraźnie wypiętą … częścią tylną. Zorina była sumienna, dokładne wyzbieranie wymagało poświęceń. Należało się upewnić, czy nic na ziemi nie zostało. Nieświadoma oglądających ją oczu, sprawdzała ziemię pod różnym kątem. Prawa fizyki zapewniały także zmianę kąta części wyeksponowanej. Adam zawsze był dobry z praw fizyki, a właśnie odkrył ich nowe zastosowanie. Fizyka była pasjonująca. Należało prowadzić obserwacje i pomiary. Sprawne oko inżyniera szacowało właśnie ilość cali w obwodzie.

Josefina tymczasem na zmianę, a to gładziła Cochisa po najbardziej poszkodowanym miejscu, a to obejmowała za szyję. Wreszcie zdecydowała:
- Teraz ja pojadę. Moja kolej jeździć na Cochisie. Hop Sing wybierze coś właściwego dla Joe. A wy przyłóżcie się trochę do tej roboty. Słyszałyście co Ben powiedział.
- Słyszałyśmy aż za dobrze. Chyba muszę się nim zająć. Musimy sobie z nim porozmawiać.

- Tak? Już jestem i służę paniom. - Cholera, głos jak dzwon a słuch jak nietoperz. Ben stał już nad nimi i delikatnie się uśmiechał. - W czym mogę pomóc?
- On się jeszcze pyta?! Nie widzi, co robimy? I w czym nam trzeba pomóc? - szepnęła Rika, a głośniej powiedziała: - Jak tam Mały Joe?
- Och, wszystko będzie dobrze. Wasza koleżanka świetnie sobie radzi. A wam jak idzie? - Ben rozglądnął się i zatrzymał wzrok na swoim pierworodnym, potem podążył za jego wzrokiem... i nastała chwila ciszy.

Cisza nie mogła jednak trwać wiecznie:
- Adam!!! - to już była trąba Jerychońska.
- Ben!!! - Rika postanowiła udowodnić, że też jest niezła z akustyki. Rezultat osiągnęła zadowalający. Ben zmienił przedmiot zainteresowania. - Ben... czy zabrałeś ze sobą... szachy? - Rika stwierdziła, że to powinno zadziałać. I zadziałało!
- Oczywiście. A czy któraś z was umie grać?
- Wszystkie. Ale Ewelina najlepiej! Musisz z nią zagrać Ben.
- Tak? Naprawdę tak dobrze grasz? - Ben zwrócił się do Eweliny, która właśnie zastanawiała się, jak z odległości paru kroków zabić koleżankę.
- W ogóle! Ja tu mam jeszcze dużo roboty. - Ewelina sprawiała wrażenie, jakby nawet surowce wtórne były lepsze od szachów. Ciekawe dlaczego zmieniła zdanie?
- Ona się tylko tak kryguje. U niej w domu to prawie sport narodowy.
- Tak? Czego to się człowiek może dowiedzieć. W takim razie musimy zagrać. - Ben wyraźnie się ucieszył.
- Najlepiej zaraz. My tu już same skończymy. A wy już idźcie.

Ben odwrócił się i podał Ewelinie ramię. Zawahała się, ale tylko przez króciutką chwilę. Było coś takiego w tym spojrzeniu, że chciało się za nim iść, nawet mając w perspektywie partię szachów. Przylgnęła do tego ramienia i dała się poprowadzić w dowolnym kierunku. Indianie, dziki niedźwiedź, stado wilków...szachy, nic nie było straszne z takim ramieniem u boku.

Adam zdolność ruchu odzyskał już chwilę temu. Zorina również. Zdołała się nawet odwrócić, ciągle jednak na kolanach. Teraz Adam mógł obserwować inne zjawisko fizyczne. Załamanie światła na puklach włosów, które w tym zamieszaniu wysunęły się spod kapelusza. Rozszczepiało się to światło, czy nie? Zdecydowany był sprawdzić to zjawisko i nawet nic nie musiał zapisywać, jakoś nie bał się, że mu wyniki doświadczeń wylecą z głowy.

- To co? Zostawimy ich na chwilę? - zapytała Rikę AMG.
- Tak, jezioro Tahoe jest podobno wspaniałe. Poszłabym obejrzeć to cudo. Ale nie przesadzałabym z tym altruizmem.
- Pół godziny? No, powiedzmy czterdzieści pięć minut.
- Plus studencki kwadrans?
- Ale tylko w ostateczności...


ciąg dalszy jak zwykle...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:53, 29 Lip 2012    Temat postu:

Adam był raczej architektem, ale prawa fizyki pewnie mial opanowane do perfekcji jak widać. Kiedy ciąg dalszy?
I czy dasz mi wygrac z Benem w szachy, żeby poprawic mu humor (chociaż co to za frajda wygrać z konietą) czy mam sprawić mu szachowe lanie, żeby czuł respekt przed kobietami, że też mają glowy nie tylko do noszenia kapeluszy?
Jak można takie fajne i ciekawe opowiadanie urwać w najciekawszym miejscu? Ciąg dalszy konieczny...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Nie 0:58, 29 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 4:16, 29 Lip 2012    Temat postu:

rika napisał:
Może weź od razu spodnie Hossa. Nie wiadomo jak Joe będzie wyglądał, jak go Ania zabandażuje.


Co za brak wiary w człowieka...

Cytat:
Cholera, głos jak dzwon a słuch jak nietoperz. Ben stał już nad nimi i delikatnie się uśmiechał.


Cały Ben Very HappyVery Happy

Cytat:
- Jak tam Mały Joe?
- Och, wszystko będzie dobrze. Wasza koleżanka świetnie sobie radzi.


A pewnie, że świetnie. Laughing I to sam na sam za skałami...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ania2784 dnia Nie 4:18, 29 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 7:29, 29 Lip 2012    Temat postu: Nasz forumowy piknik.

Adam jak każdy facet patrzy się nie tam gdzie powinien.
Ale jesteście dobre dla mnie.
Ania na pewno świetnie sobie poradzi z małym Joe.
A co się stało z Kamilką i Leną ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rika
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:26, 29 Lip 2012    Temat postu:

ania2784 napisał:

Cytat:
- Jak tam Mały Joe?
- Och, wszystko będzie dobrze. Wasza koleżanka świetnie sobie radzi.


A pewnie, że świetnie. Laughing I to sam na sam za skałami...


Nie ma tak dobrze. O co ty podejrzewasz Bena? Że zostawi cię sam na sam ze swoim pupilkiem w takiej sytuacji? Zostawił ci Hossa w roli przyzwoitki Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:01, 29 Lip 2012    Temat postu: Re: Nasz forumowy piknik.

zorina13 napisał:
Adam jak każdy facet patrzy się nie tam gdzie powinien.
Ale jesteście dobre dla mnie.
Ania na pewno świetnie sobie poradzi z małym Joe.
A co się stało z Kamilką i Leną ?


Zorina, wierz mi, każdy normalny facet powinien tam właśnie się patrzeć, Jeżeli tego nie robi, znaczy coś z nim nie tak... Wink Laughing
Słyszałam, że w Wielkopolsce troche padało, a w centrum na razie ładnie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:06, 29 Lip 2012    Temat postu: Nasz forumowy piknik.

U mnie bardzo ładnie ,wręcz robi gorąco.
A twój fanfik Ewelina będziesz pisać kolejne cześci ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:12, 29 Lip 2012    Temat postu:

Nie wiem , jak mi czas pozwoli i dzieci od komputera nie odgonią. Pomysłów mam sporo, jak zwykle, ale Rika trochę zniesmaczona, bo zaczęłam tak jak ona, już się tłumaczyłam że musiałam, też byłam z tego niezadowolona, ale naprawdę inaczej logicznie się nie dało, no chyba, że pomogliby kosmici i zrzuciliby je tam w samo centrum, czyli pod dom,. ale to tez nie trzymałoby się... sensu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rika
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:34, 29 Lip 2012    Temat postu:

Już jestem grzeczna i się nie czepiam. Oczywiście pisz dalej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:41, 29 Lip 2012    Temat postu:

Dobrze, przydzielę ci trzy tury landlera z figurami, z Adamem plus tango. Jeszcze chyba nie tańczono tego w przyzwoitym towarzystwie, ale można raz zaszaleć, no, chyba, żeby kankan, ale co na to Ben? Albo się przyłączy, albo wyłączy muzykę(grajków), żeby nie siać zgorszenia...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rika
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:48, 29 Lip 2012    Temat postu:

To ja poproszę o tango z figurami, bez kwiatka w zębach. Może być gdzieś na uboczu, żeby nie gorszyć przyzwoitego towarzystwa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:52, 29 Lip 2012    Temat postu:

Może dzisiaj cos popiszę, jezeli zdążę, bo muszę jeszcze poupychac ponownie ksiązki na regale i niedługo przyjdą dzieci i też będą chciały do Internetu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:09, 29 Lip 2012    Temat postu:

rika napisał:
Nie ma tak dobrze. O co ty podejrzewasz Bena? Że zostawi cię sam na sam ze swoim pupilkiem w takiej sytuacji? Zostawił ci Hossa w roli przyzwoitki Laughing


Sad Crying or Very sad.... Zupełnie zapomniałam o Hossie. To on też tam jest? Pewnie wszystko przez tę chęć niesienia pomocy... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 27, 28, 29  Następny
Strona 6 z 29

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin