Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Książę i myszka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 19, 20, 21  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Camili
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kola
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:12, 27 Cze 2014    Temat postu:

Jak widać szybkość w działaniu z kobietami przez Cartwrightów jest rodzina jak widać Adam od najmłodszego braciszka czegoś się nauczył.
Przyjaźń pomiędzy kobietą, a mężczyzna jest nie możliwa, więc prędzej czy później Adam i Teresa Wink
Teresa ma bardzo wybuchowy temperament, ale myślę, że Adam bez problemu ją ujarzmi.
Ostatnia notka jest natomiast bardzo nastrojowa i romantyczna, a ta piosenka jest po prostu przecudna.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kola dnia Pią 18:12, 27 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:32, 27 Cze 2014    Temat postu:

Cytat:
Teresa stała jak zauroczona, a Adam powoli zaczął się do niej zbliżać nadal trzymając kwiaty, ale prawie wszystkie wylądowały na ziemi oprócz jednego, który wsunął w jej włosy.

Też tak bym sobie stała Rolling Eyes Urocza scena.

Szkoda, że rodzinna sprzeczka przerwała romantyczną randkę Teresy i Adama.
W ucieczce czy zniknięciu (?)Teresy bez wątpienia paluchy maczała Anabeth. Obawiam się, że może nieźle nabruździć Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:34, 27 Cze 2014    Temat postu:

Niech bruździ....Rolling Eyes w końcu pewnie Adam wszystko wynagrodzi z nawiązką Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:39, 27 Cze 2014    Temat postu:

Aga łatwo powiedzieć, że wynagrodzi. Teraz tak, ale za drugim razem to nie bardzo Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:46, 27 Cze 2014    Temat postu:

dlaczegóż to? Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:49, 27 Cze 2014    Temat postu:

Dziewczyna nie bardzo będzie wtedy sprawna Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:50, 27 Cze 2014    Temat postu:

moze już nic nie mów Confused tylko napisz...Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:51, 27 Cze 2014    Temat postu:

Oczywiście, że piszę, ale kiedy przeczytasz to nie wiem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 19:51, 27 Cze 2014    Temat postu:

chyba ostatnie dwa tygodnie były dla nas męczące, nawet bohaterowie fanfików mają pod górkę...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:53, 27 Cze 2014    Temat postu:

Laughing ubawiłaś mnie Senszen....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:34, 28 Cze 2014    Temat postu:

Teresa od dnia potańcówki unikała wszystkich, których mogła. Dziewczyna nie pokazywała się w mieście. Za każdym razem kiedy leżała w pokoju słyszała, choć zakrywała głowę poduszką natarczywe stukanie do drzwi i ten sam przyprawiający ją o dreszcze głos. Udawała, że nie słyszy i jej nie ma, ale wiedziała, że nie umie go nie kochać nawet po słowach Anabeth o tym, że on się nią bawi i nigdy nie zamierzał jej się oświadczyć, bo bawi się kobietami tak jak kot myszą, a jego jedynym celem było wykorzystanie samotnej panny, które były niczym sztylet wbity w jej serce.
Adam zły znowuż wrócił do domu. Mały Joe z daleka go widząc zniknął z pola widzenia starszego brata, bo po jego ostatnim wybuchu chodził od tygodnia z fioletowym siniakiem rozlewającym się na pół policzka. Joe dopiero teraz zrozumiał słowa Pa o ślubie i musiał to wszystko sam naprawić. Zostawił go samotnie prostującego gwoździe, al. bardziej przypominało ich miażdżenie. Dosyć szybko dotarł na miejsc, ale i on nic nie wskórał. Spojrzała na niego za trzaskując za sobą drzwi i z całej siły mijając potrąciła aż Joe się zachwiał. Odjechała w stronę miasta. Chłopak przysiadł na ganku zastanawiając się co teraz będzie. Pod jego nieobecność na ranczo przyjechała Anabeth. Była w żółtej sukience i przypominała anorektycznego kurczaka. Stała rozglądając się wokół kiedy do jej uszu dotarło miarowe uderzenia młotka. Zajrzała przez szparę w drzwiach. Szczęście jej sprzyjało, był tam Adam. Poprawiła sukienkę i rozpinając jeszcze dwa guziki weszła. W ciszy obserwowała wkładającego koszulę mężczyznę.
-Adamie- najsłodszym jakim mogła tonem głosu odezwała się jednocześnie przekrzywiając głowę i składając usta w dzióbek.
Pospiesznie się zapinając odwrócił się w jej stronę. Co gorsza dla Anabeth jej ostentacyjnie rozpięta sukienka nie zainteresowała go. Nie odzywając się czekał na kolejny ruch. Powoli przybierając najbardziej kobiecy chód zbliżyła się.
-Mam taką szalenie ważną sprawę. Chciałabym byś wybudował mi huśtawkę i to jak najszybciej.
-Jak widzisz nie mam teraz czasu. Może Joe albo Hoss się tym zajmom.
-Ależ to ty musisz ją koniecznie zrobić.
-Tak? A dlaczegóż ja?
-Bo jesteś po pierwsze architektem- zaczęła lekko zniecierpliwiona jego brakiem reakcji na nią- a po drugie najważniejsze jesteś taki silny i pracowity.
Udając, że się potknęła runęła z impetem na Adama. Trzymając ją za ramiona ustawił do pionu. Dziewczyna w tym momencie próbowała go pocałować, ale to jej się nie udało. Jedynym efektem, który się zdarzył było podrażnienie zmysłu powonienia Adama ostrymi perfumami, którymi pachniała.
-Lepiej będzie jak panienka już stąd pójdzie.
Anabeth powstrzymała się od skomentowania tego. Adam zostawił ja samą i pognał gdzieś na złamanie karku. Przypadkiem tą rozmowę słyszał Ben. Nie zauważając jego i tłumiąc w sobie wściekłość opuściła teren Ponderosy obmyślając kolejne zabiegi na Adama.
Drogę przebył szybciej niż zwykle. Ruszył w kierunku saloonu, ale wpół kroku stanął. W tłumie mignęła mu znajoma sylwetka Teresy. Dogonił ją kiedy miała wsiąść już na konia. Łapiąc za rękę powstrzymał przed odjazdem.
-Posłuchaj to wszystko nie prawda.
-Co mnie to obchodzi.
-Zrozum, że ktoś chce nas rozdzielić.
-Anabeth też tak mówiłeś. Z resztą odczep się.
Wsiadła na konia, ale poczuła, że ktoś ją ciągnie do ziemi. Stała zakleszczona pomiędzy Adamem, a jej wierzchowcem. W jego spojrzeniu było coś nieokreślonego, coś co już kiedyś widziała. Milczeli patrząc na siebie.
-Puść i wracaj do niej.
-Zwariowałaś.- potrząsnął szarpiącą się dziewczyną- Nigdy nie mów mi o tej podłej osobie. Rozumiesz, nigdy. Ona ci tak nagadała.
-Bo co?
-Do cholery, bo jesteś dla mnie najważniejsza i nikt więcej.
Teresa przymknęła oczy. Z pod powieki spłynęła łza. Ciężko zaczerpnęła powietrza. Coś w sobie ważyła.
-Ja myślałam, jestem głupia.
Opuściła głowę i rozpłakała się. Adam mocno ją do siebie przytulił ocierając łzy. Jeszcze na moment spojrzał w jej oczy i pocałował. Całującą się parę z dala widziała też Anabeth.
-Jak to możliwe. Pożałuje tego za to, że mnie upokorzył.- poszła do domu.
Zbliżał się już późny wieczór. W domku przy drodze do Virginia City nadal paliła się lampa naftowa, a wiszący na ścianie zegar leniwie wybijał kolejne godziny. W szarej domowej sukience w bujanym fotelu siedziała niewysoka bardzo ładna dziewczyna o długich brązowych włosach zatopiona w swoich marzeniach trzymając na kolanach nieskończoną robótkę. W końcu jednak wyszła na ganek. Stała opierając się drewniany pal i przyglądała się czarnemu jak heban niebu, na którym połyskiwały złotym blaskiem miliony gwiazd, a zza gnanych jak stada owieczek przez wiatr białych obłoczków wyłaniał się przypominający jej nadgryziony rogalik księżyc.
Przyglądając się tej podniebnej gonitwie co jakiś czas odgarniała z twarzy niesfornie walczące z wiatrem włosy nawet nie zauważając opartego o ścianę wysokiego mężczyzny w czerni.
Mierząc wzrokiem jej nienaganną sylwetkę powoli ruszył do niej. Będąc kilka centymetrów od niej zatrzymał się. Pochylając się do niej zaczął coś szeptać do ucha wyciągając rękę z bukietem czerwonych róż.
Lekko zlękniona jego widokiem o tej porze niemal przykleiła się tegoż słupka, który był towarzyszem jej nocnych rozmyślań.
- Tereso, czy tu się mnie boisz?
Dziewczyna czując, że oblewa się rumieńcami chciała mu cokolwiek powiedzieć, ale dziwnie nie potrafiła wydobyć z siebie ani jednego słowa tylko przecząco pokręciła głową. Adam nieznacznie się uśmiechnął i nawet na sekundę nie spuścił z niej oka, a z kieszeni wyciągnął małe pudełeczko. Trzymając jej drżącą dłoń wsunął na palec zloty pierścionek
-Chce byś została moją panią Cartwright.
-Ja?
-Ty, tylko ty, bo
Tylko ty pójdziesz ze mną w każdą drogę
Tylko ty o nic nie pytając mnie
Tylko ty z moich marzeń składasz życie
Tylko ty zapomnisz mi łzy

Gdy z nieba na świat anioły zejdą znów
Do okien i bram przytuli się mróz
Przez zieleń i biel, przez jasny płomień świec
Ja tobie powiem znów, powiem to co już wiesz

Tylko ty pójdziesz ze mną w każdą drogę
Tylko ty o nic nie pytając mnie
Tylko ty z moich marzeń składasz życie
Tylko ty zapomnisz mi łzy

Gdzie rzuci mnie los, w ramionach twoich dom
Nakrywasz nam stół gdy przyjdzie ta noc
I pewnie już wiesz co chce tobie dać
Tej nocy słowa dwa, słowa te które znasz

Tylko ty wiesz więcej niż ja, o tym co ukryte w sercu mam na dnie
Tylko ty wierzysz mi, że przed nami całe życie

Tylko ty pójdziesz ze mną w każdą drogę
Tylko ty o nic nie pytając mnie
Tylko ty z moich marzeń składasz życie
Tylko ty prócz ciebie już nikt, prócz ciebie już nikt

W czasie kiedy to mówił po policzku zaczęła spływać łza, którą najdelikatniej jak mógł otarł i mocno ją do siebie przytulił.
-Jeśli chcesz zostanę nią.
Unosząc ją jak piórko okręcił się wokół własnej osi. Trzymając ją nadal w ramionach przesunął swoją dłoń po plecach dziewczyny zatapiając palce w jej miękkich włosach. W jego oczach pojawiły się figlarne ogniki, a na ustach ten sam, który już kiedyś widziała szelmowski uśmiech.
-Chcesz tego- szepnął, ale nie potrzebował już odpowiedzi czując jej dłoń rozpinającą guziki czarnej koszuli i zniknęli w wejściu, a Adam zręcznie zatrzasnął za nimi drzwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:41, 28 Cze 2014    Temat postu: Książę i myszka

Ten arotektyczny kurczak w żółtej sukience mnie rozbawił.
Narobi pewnie jeszcze sporo bigosu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:27, 28 Cze 2014    Temat postu:

Anabeth knuje i pewnie nadal będzie knuć Evil or Very Mad

Cytat:
Trzymając ją nadal w ramionach przesunął swoją dłoń po plecach dziewczyny zatapiając palce w jej miękkich włosach. W jego oczach pojawiły się figlarne ogniki, a na ustach ten sam, który już kiedyś widziała szelmowski uśmiech.
-Chcesz tego- szepnął, ale nie potrzebował już odpowiedzi czując jej dłoń rozpinającą guziki czarnej koszuli i zniknęli w wejściu, a Adam zręcznie zatrzasnął za nimi drzwi.


Bardzo spodobał mi się ten fragment, szkoda, że Adam tak zręcznie zatrzasnął te drzwi Wink
Ciekawe, co będzie dalej? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:31, 28 Cze 2014    Temat postu:

A co chciałaś podejrzeć? Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:31, 28 Cze 2014    Temat postu:

Spróbuję uchylić te drzwi kolejnej części Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Camili Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 19, 20, 21  Następny
Strona 3 z 21

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin