www.bonanza.pl

Camila

Biedna Gabrielle.
Na szczęście żyje i ma wsparcie kojachającą osobę przy sobie.
Chyba Tatiana przyczyniła się do tego pożaru.

Aga

Gość

Pożar?

W pierwszej chwili myślałam, ze to plotka, która by miała Bobby'ego przywabić do miasta... Jednak to prawda Confused

Dziewczyna jest oszpecona na całe życie, ledwo zresztą przeżyła... miejmy choć nadzieję, że winowajcy się znajdą...

zorina13

-Miał pan rację co do Tatiany -rzekł Filip odwiedzając tego dnia Bobbego. Mężczyzna ,któremu zleciła podpalenie ją wsypał. Gdy się zorientowała w tym ,próbowała go zaatakować nożem. Teraz oboje spędzą długie lata w wiezieniu.
-Dziękuje panu -odparł Bobby. Ciągle jednak nie rozumiem ,dlaczego to zrobiła. Skąd w niej taka nienawiść ?
-Chciała zostać pańską żoną i była pewna ,że pozbywając się Gabrieli jej się to uda -wyjaśnił prywatny detektyw.
-Moją żoną -powtórzył wstrząśnięty Boby. Przecież nigdy jej nie lubiłem ,skąd jej się to ubzdurało ?
-Kto tam zrozumie kobiety -odparł Filip. Każda jest dziwna. Jedna mądra ,druga głupia ale każda dziwna. Muszę się zbierać. Do widzenia.
Bobby długo po jego wyjściu siedział w fotelu i zastanawiał się jak to powiedzieć wszystko Gabi.
W końcu wstał i udał się do jej pokoju.
Słuchała w milczeniu nie przerywając mu.
-Mimo wszystko żal mi jej -rzekła Gabi po chwili ,wprawiając narzeczonego w zdumienie.
-Żal ci jej ? Przecież przez nią mało nie zginęłaś.
-To wszystko prawda -zgodziła się Gabrielle. Ale ja mam ciebie a ona nie ma nikogo. Samotność popycha do najgorszych rzeczy.
-Jesteś prawdziwym aniołem -orzekł Boby uśmiechając się ciepło.
-Bez przesady -odpowiedziała Gabi ale nie dało się ukryć ,że jego słowa sprawiły jej przyjemność.
Spojrzała na swój zaręczynowy pierścionek z zielonym szafirem i zamyśliła się.
-Coś się stało -spytał Boby widząc zmianę na jej twarzy.
-Nie. Pomyślałam o Babi ,bardzo mi jej brakuje. Tak mi przykro ,że nie będzie jej na naszym ślubie.
-Mnie też przykro z tego powodu. Ale myślę ,że to twoja babcia nas połączyła ,wtedy gdy mnie poprosiła bym się tobą zaopiekował.
Gabriele uśmiechnęła się słysząc te słowa i teraz spojrzała prosto w oczy Bobego. Siedzieli obok siebie ,bardzo blisko.
-Naprawdę moje blizny ci nie będą przeszkadzać ?
-Mówiłam ci już tysiąc razy ,że nie. Jesteś moją księżniczką i nieważne jak wyglądasz. Czas nie będzie nas czekał ,ja nie umiem żyć bez ciebie. I tylko to się liczy.
-Dla mnie również ,tylko ty się liczysz -szepnęła dziewczyna.
Oboje zapamiętali te chwilę jaką jedną z najbardziej magicznych w życiu. Teraz oboje wiedzieli ,że zawsze będą razem ,bez względu na wszystko.
Nie było sensu rozdrapywać starych ran ani wracać do przeszłości.
Liczyły się tylko dni ,które były przed nimi ,miłość i szacunek ,jakie oboje czuli do siebie.
-W bajce było by napisane ,że żyli długo i szczęśliwie -odezwała się w końcu Gabriele.Ale życie to nie bajka.
-To prawda -zgodził się Boby. Ale to od nas zależy ,jak będzie wyglądać.
Pochylił się w jej stronę i delikatnie pocałował w usta.

[b]Koniec.
[/b]

Camila

Tatianę spotkała zasłużona kara. I dobrze przynajmniej już więcej nie będzie nikomu bruździć.
Gabi i Bobby mimo licznych przeciwności razem.

Aga

Bardzo piękne zakończenie. Very Happy

Gabrielle i Boby na pewno stworzą dom pełen ciepła i miłości. Very Happy

ADA

Piękne, romantyczne zakończenie, choć poprzedzone tragicznymi wydarzeniami. Gabi ma rację mówiąc te słowa o samotności.
Ludzie pod jej wpływem robią przeróżne rzeczy, nawet te najgorsze. Najważniejsze jednak, że Gabi ocalała z pożaru i znalazła oparcie w Bobym. Zakładam, że będzie z nich szczęśliwa para. Smile

Ewelina

Gabriele ma dobry charakter. Potrafi zrozumieć i wybaczyć. Nawet człowieka, który ją skrzywdził. Tatiana poniosła zasłużoną karę. Może kiedyś się zmieni, choć ... pewnie nie. W każdym razie dobrze, że Gabriele i Boby znaleźli swoje szczęście i potrafili je utrzymać. Bardzo romantyczne zakończenie.

Kola

Ból, cierpienie, rozpacz, miłości, rozstania, dramaty jak w melodramacie, ale i tak wszystko szczęśliwie się skończyło.