Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Znak Zorro -ukryta prawda

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:28, 03 Sie 2015    Temat postu: Znak Zorro -ukryta prawda

Anna Maria Verdugo spędzała w samotności ,kolejne urodziny. Po śmierci ojca ,zaczęła coraz więcej pić. Tego dnia patrząc w lustro przeraziła się ,widząc worki pod swoimi oczami ,opuchnięte policzki i dawno nie myte włosy.
Co się stało z nią ,kiedyś najpiękniejszą dziewczyną w Montery ,dumną ,upartą i waleczną ?
Od dnia gdy Zorro nie skorzystał z propozycji amnestii ,minęło już prawię piętnaście lat. Tłumaczył jej wtedy ,że nie może się ujawnić ,bo ludzie go potrzebują ,dla tych biednych chłopów ,był ostatnią i jedyną nadzieją na ratunek. Bronił ich przed wojskiem i chciwymi ,bezwzględnymi urzędnikami.
Nie wiedziała kto ukrywa się pod maską ,ale zapamiętała jego słowa ,że człowiek ,którego kocha ,jest gdzieś blisko niej i jeśli się uważnie rozejrzy ,to go zauważy.
Do dziś jednak nie rozumiała ,co miał właściwie na myśli ,bo przecież żaden z mężczyzn ,którego znała ,nie mógł być nim.
Długo czekała na jego powrót, aż w końcu całkiem straciła nadzieję na spełnienie dziewczęcych mrzonek ,że będą razem i zamieszka ze swym wymarzonym księciem w Błękitnym Zamku ,gdzieś tam ,daleko ,za siedmioma górami ,rzekami i lasami. Miała tyle snów o tym ,wierzyła w szczęśliwe zakończenia ,ale życie to nie bajka ,widocznie nie była tą którą miał poprowadzić po schodach.
Usiadła na starej huśtawce w ogrodzie i przymknęła oczy. Gdy je otworzyła ,zobaczyła ,że Zorro stoi przed nią ,ubrany w swój charakterystyczny czarny płaszcz i czarną maskę ,która zakryła mu twarz.
Wziął ją w ramiona i posadził na Tornado,swym przepięknym czarnym rumaku ,który był szybszy niż wiatr.
Cudownie się jechało na Tornado w świetle księżyca.
-To najpiękniejsze urodziny w moim życiu -rzekła Anna Maria ,gdy Zorro pomógł jej zejść z konia i wysadził przed domem.
-Chciałem ,żeby takie były -odparł Zorro ,uśmiechając się w charakterystyczny dla siebie sposób.
-Zanim znowu znikniesz ,jak niedokończony sen ,powiedz mi kim jesteś ?
-Na pewno chcesz wiedzieć ?
-Tak -odparła Anna Maria stanowczym tonem.
Mężczyzna zastanawiał się przez chwile ,aż w końcu zerwał maskę z twarzy. Anna Maria cofnęła się zdumiona.
-Diego ?
-Tak ,to ja -odparł mężczyzna. Musisz zrozumieć.
Anna Maria patrzyła na tą piękną twarz anioła ,a po chwili ogarnęła ją złość i niewiele myśląc spoliczkowała go z całej siły .
-Ty podły oszuście -rzekła nie panując nad sobą. Jak mogłeś mnie tak oszukiwać ? Udawałeś ,że nie umiesz się bić ,że jesteś skończonym łamagą ,który umie czytać ,tylko książki. A teraz myślisz ,że od razu ci się rzucę w ramiona ? Wynoś się stąd i nie wracaj nigdy więcej.
-Najdroższa posłuchaj.
-Nie chce niczego słuchać -warknęła. Nie chce cię znać.

Kilka tygodni później Anna Maria odebrała pocztę .Zobaczyła list od Alejandro de la Vegi ,który pisał ,że Diego ma ciężkie zapalanie płuc a jego życie jest zagrożone. Czy mogła by przyjechać ?
List wypadł jej z ręki.
Po chwili jednak podniosła go z podłogi i postanowiła poszukać pieniędzy. Musiała wynająć powóz ,by jak najszybciej dotrzeć do Los Angeles .

-Kryzys minął -rzekł doktor wychodząc z pokoju Diego. Teraz już będzie tylko lepiej.
-Mogłabym go zobaczyć panie doktorze -spytała Anna Maria .
Doktor skinął twierdząco głową.
Usiadła przy łóżku Diego i patrzyła na niego. Otworzył oczy i zdziwił się na jej widok.
-Maria ,co ty tu robisz ?
-Dostałam list od twojego ojca i przyjechałam -odparła kobieta .
-Ja -zaczął Diego.
-Nic już nie mów -rzekła Anna Maria ,patrząc na niego z czułością. Wszystko już sobie przemyślałam. Byłam egoistką ,myśląc ,że dla mnie zrezygnujesz z pomagania ludziom. Zorro zawszę będzie potrzebny. Twój ojciec słusznie zrobił ,że cię powstrzymał przed ujawnieniem się.
-Ale .
-Kocham cię ,bez względu na to kim jesteś -odparła z przekonaniem. Zmarnowaliśmy tyle lat ,ale chyba da się to jakoś nadrobić ?
-I wyszłabyś za nudnego Diego ,tego fajtłapę ? Co by ludzie na to powiedzieli ?
-Nie obchodzi mnie co ludzie powiedzą -rzekła Anna Maria . A jakby ktoś się o to spytał ,to odpowiem ,że Zorro był tylko marzeniem a Diego to moja rzeczywistość.
Nie mogę ci dać już tego pierwszego ,wiosennego uczucia ale mogę zaoferować dużo więcej ,miłość dojrzałej kobiety.
Pocałowała go w usta i wszystko zrozumiał. Szczęście już nie było dla nich ,tylko odległym marzeniem ,mogło się ziścić w pozornie nudnej prozie normalnego życia.





Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Pon 9:36, 03 Sie 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:11, 03 Sie 2015    Temat postu:

Anna Maria w końcu przejrzała na oczy i zrozumiała, że zawsze kochała Diego. Dobrze, że mu to wyznała, a nie udawała, że tego uczucia nie ma między nimi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:35, 08 Sie 2015    Temat postu:

Bardzo romantyczne urodziny i późniejsza decyzja Anny Marii. Jak sie okazalo ona zawsze kochala Diego, przekonala się o tym, kiedy dostala wiadomość o cięzkiej chorobie ukochanego. Mam nadzieję, że ich wspólne życie ułoży się szczęśliwie i bez większych trosk.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:35, 09 Sie 2015    Temat postu: Znak Zorro -ukryta prawda

Diego i Anna Maria udali się na spacer. Był piękny ,słoneczny dzień ,po niebie płynęły białe jak jednorożce chmurki.
Cieniutka,dyskretna warstwa różu sprawiła ,że Anna Maria znowu wyglądała jak młoda dziewczyna.Apetyt jej wrócił ,policzki zaokrągliły się ,a oczy błyszczały.
Kochała i była kochana ,a to daję kobiecie najwięcej blasku i chwały.
Patrzyła na Diego i teraz zauważyła ,że nieco posiwiał na skroniach a te kilka srebrnych nitek w jego kruczoczarnych włosach ,tylko dodawały mu uroku. Uwielbiała ten niesforny kosmyk włosów ,który opadał mu na czoło ,choć jego ten kosmyk zawsze irytował.
I nikt nie miał takiego uśmiechu jak on. Mówił zawsze niskim ,ciepłym ,jakby żartobliwym głosem ale wiedziała ,że sprawy o których mówi ,mimo lekkiego tonu ,traktuję bardzo poważnie.
-Chciałem ci pokazać jaskinie ,gdzie mieszka Tornado -wyjaśnił.
-Och -rzekła Anna Maria -to brzmi jak z powieści przygodowej.
-Tornado znalazłem jeszcze jako dziecko -powiedział Diego uśmiechając się do swoich wspomnień. Był dzikim koniem ,ale udało mi się go ujarzmić.
Gdy wróciłem ze szkoły ,to staliśmy się nierozłącznym duetem. To przyjaciel ,który nigdy by mnie nie zdradził ,nie wydał sekretu Zorro.
-Ja też nigdy nie wydam twojego sekretu -zapewniła go Anna Maria.
-Wiem -odparł Diego ,przyciągając ją mocno do siebie. Spojrzał jej głęboko w oczy i zamyślił się.
-Mogłem ci to wyznać dużo wcześniej ,ale bałem się ,że nie zaakceptujesz prawdy. Diego traktowałaś jak brata ,a w Zorro byłaś taka zakochana. Byłem zazdrosny o niego.
-Co ty opowiadasz -zdziwiła się Anna Maria. Nie możesz tak myśleć o Zorro ,obcesowo go traktować ,bo tak jakbyś źle traktował samego siebie. A obaj się zmieniliście przez te lata i zmieniacie nadal.
-Są chwile gdy czułem się niewolnikiem własnej legendy -odparł Diego.
Decyzję jakie podejmujemy ,zawsze mają wpływ na innych ludzi.
-Gdy dostałam list od twojego ojca ,zrozumiałam jak bardzo cię kocham -rzekła kobieta ,patrząc mu prosto w oczy. Bałam się ,że umrzesz i nie zdążę ci nigdy tego powiedzieć. Gdy leżałeś nieprzytomny ,twój ojciec mi wszystko powiedział ,że chciałeś się ujawnić ale on cię powstrzymał.
Wyrosłam i dorosłam i nie potrzebuje byś zawsze był superbohaterem .
Uśmiechnął się słysząc jej słowa i pocałował w usta.

Rok później.
-Twoja żona urodziła syna -rzekł doktor ,uśmiechając się do Diego. Czuję się dobrze ,choć nie jest już najmłodsza.
Mężczyzna wszedł do pokoju ,gdzie leżała jego żona ,trzymająca w ramionach małe dziecko.
Usiadł przy jej łóżku i nie był w stanie nic nie powiedzieć. Czuł ,że powinien dziękować Bogu na klęczkach ,za tą łaskę ,dar ,miłość ,szczęście ,które go spotkało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:43, 09 Sie 2015    Temat postu:

Anna Maria ma rację, że Diego nie powinien gardzić Zorro, bo to część jego życia, której tak po prostu nie da się porzucić.
Fajnie, że są szczęśliwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:20, 09 Sie 2015    Temat postu:

Bardzo romantyczny rozdział. Miłość odmładza i dodaje urody ludziom.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Nie 14:23, 09 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kola
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:42, 13 Mar 2016    Temat postu:

Bardzo nastrojowy i klimatyczny rozdział. Anna Maria ma rację, Zorro zawsze będzie częścią Diego i nie uniknie przed swoim przeznaczeniem, więc de la Vega nie powinien tej część swojego życia spychać w cień.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin