www.bonanza.pl

Domi

No właśnie... Ja nie wiem, czy wogóle bym dalej oglądała serial, gdyby nagle był inny Joe... Zastępstwa "bo aktorowi się już nie chciało" nawet bez prób wytłumaczenia jak było naprawdę są denerwujące... bo czasem nawet można by tego aktora zrozumieć jakoś... a tu... klops Sad

Aga

W przypadku Adasia musiałoby minąć milion odcinków i nadal byłby nie do zastąpienia. Ja nie mogę przyzwyczaić się do siwiejącego Joe (czyli inny wygląd) a co tu mówić o całkowitej zmianie aktora:-). brrrrr

Odwiedzająca

Osobiście nie wyobrażam sobie żadnego aktora mogącego zastąpić Adama,mówię tu oczywiście o cechach zewnętrznych.
Na przykładach wielu seriali,gdzie aktor odtwarzający główną role,został zastąpiony innym aktorem,długo trwał proces przyzwyczajania i porównywania nowego aktora z tym pierwszym...to nieuniknione.Bywa i tak,że do końca serialu drugi aktor w pełni nie został zaakceptowany.
Tak by było z Adamem...gwarancyjnie!

Aga

mam wrażenie, po dzisiejszym odcinku Bonanzy na TV 1 , że bonanza zatraciła się odcinki jakieś wymyślane na siłę Adaś jakby na wolniejszych obrotach taki przytłoczony chyba że to uczucie schyłku jego występowania i sięczepiam

Domi

Pewnie. Są takie filmy... Z każdym by tak było w tym przypadku... Raczej takie rozwiązanie to zły pomysł, ale w wielu "tasiemcach" tak właśnie robią. Sama pamiętam taki przypadek, ale nic więcej nie mogę sobie przypomnieć, bo byłam mała. Nie, tutaj by nie przeszło... Oni mieli swoje twarze i takie cechy, których nie miał nikt inny... specyficzny wygląd, nie do podrobienia... Są takie cechy w każdym z nich...

A co do siwiejącego Joe... to... dobra, on już w pierwszym odcinku był całkiem siwy pod tą kasztanową farbą... ciężko w to uwierzyć, ale to prawda... ponoć zaczęło się, jak miał dziewiętnaście lat... i szybko postępowało, niestety... czasem nawet, jak się zatrzyma klatkę można zobaczyć odrobinę tych siwych włosków tam, gdzie farba się już ściera... cóż... ja jestem fanką, to mi się wydaje urocze... jak by wyglądał bez farby, też sobie wyobrażałam... takie życie... niestety... Wink

Adaś... tak, Pernell już nie chciał wtedy grać... wygląda na zmęczonego, to jego przedostatnia seria... dlatego jest teraz gorzej...

Aga

Joe siwiejący??? w wieku 19 lat??? Matko Świeta czego, ja się tu dowiaduję

Domi

Niestety jest to fakt Wink

Tak było, ale to nic... mi osobiście nie przeszkadza, jest dobrze... Jeśli mowa o jego włosach przeszkadza mi tylko, że ta fryzurka zawsze jest taka idealna... Wink

Ewelina

Ja się zastanawiam, jak on to robił? Ja przejdę przez pokój, schylę się po coś i juz mam włosy w nieładzie ... a Joe? Wichura, mordobicie ... a on ma każdy włosek na swoim miejscu Surprised

Domi

No właśnie?! Ja mam dokładnie tak samo... Pięc minut po uczesaniu się ani śladu fryzury... A on? Nadmiar brylantyny, chyba, cud, że się nie świeci...

Kola