www.bonanza.pl

[zorina13]

Tak nie na temat to prezent dla Eweliny.

[Rika]

[Ewelina]

[Ewelina]

[Rika]

Już dokładnie tej dyskusji nie pamiętam bo dużo ich przeczytałam. Ale to odnosiło się do odcinka Trouble with Jamie, tam wystąpił w szlafroku i kowbojkach. Chodziło o to, że musiał zrobić Jamiemu w nocy awanturę, powinien przy tym odpowiednio wyglądać, autorytet prezentować itd
Z kapciami ten autorytet forumowiczkom się kłócił.

I może śmieszne, ale coś w tym jest, bo gdyby robił tę awanturę w tej koszuli, jak na zdjęciu wyżej, to chyba widzowie by się śmiali.

[Ewelina]

[Rika]

Bo dziewczyna nie jest dla niego lekiem na taką rozpacz i desperację.
Tak przy okazji, on tam czytał wiersz, o człowieku w rozpaczy, czy w desperacji. Wiecie może czyj to był wiersz i jaki?

[Ewelina]

No to wybrał "trafiony" tekst na rozmowę z atrakcyjną dziewczyną. Inna sprawa, że martwił się o brata.

[AMG]

[Rika]

Właśnie szukałam pod "Quiet desperation" Thoreau , bo wydawało mi się, że to będzie jakiś taki tytuł, ale wychodzą mi same cytaty, a nie cały wiersz.

Adam tam czytał tylko fragment a chciałam cały. Trzeba będzie szukać po słowach wiersza a nie po tytule.

[AMG]

Men lead lives of quiet desperation... czy coś takiego. To książka, nie wiersz, o ile dobrze pamiętam ze studiów, ale nie zaszkodzi sprawdzić.

[AMG]

Walden Pond

[Rika]

Dzięki. To już nie mam pod górkę.

[Ewelina]

Wracając do strojów, to o ile Google nie mylą się, to oni jednak nie mogli spać w piżamach. Piżamy później zaczęły być używane i to najpierw w Anglii. Ciekawe, dlaczego Hossa kilka razy pokazywali w takiej długaśnej, kraciastej koszuli, a Adama i Joe tylko do połowy, tak, żeby fanki myślały, że chłopaki jednak śpią w piżamkach. Nie chcieli ująć im męskości? Może aktorzy się nie zgadzali, bo to jednak trochę by niszczyło wizerunek tego wymarzonego maczo? A swoją drogą to Joe wyglądałby komicznie w koszuli w prążki, takiej po starszym bracie, plączącej mu się koło kostek.

[Rika]

Ja to nazwałam piżamką, żeby nie mylić z koszulą, czy jej brakiem, o której już wcześniej trochę tu było. Bo w naszym języku i to koszula, i to. Powinnam być większym purystą językowym i powiedzieć dokładnie: koszula nocna. Bez skrótów myślowych.
A wiadomo, że do tej góry nie było spodni, bo choćby nawet spod szlafroków nic im nie wystaje. Więc właściwie wiadomo co mają na sobie. Można się faktycznie zastanawiać, jakiej długości. I co w związku z tym, spod nich wystaje.