www.bonanza.pl

Ewelina

Czyżby znów kobieta pracująca?

Rika

Nie koniecznie.
Ale postura ta sama, głos podobny. Wyobraźcie sobie jak marszczy nosek i mówi: "Alright ducky".

Ewelina

Jeżeli Kwiatkowska, to raczej - Jestem kobieta pracująca, żadnego kaczorka się nie boję. A swoją drogą kapitalne miny mieli synowie, kiedy do ich taty jakaś babka mówi pieszczotliwie. "kaczorku"

Rika

Podobno to nie znaczy kaczorku, tylko jest to odpowiednik naszego "kochanie", "skarbie", czy coś w tym stylu. Ale to wiem tylko z komentarzy, pewna nie jestem.
Może AMG wywołamy do tablicy i nam podpowie?

Ewelina

Dosłownie, to znaczy kaczorku, nawet Adam żartował, że napomknął o kaczce, którą Hop Sing meał przygotować na obiad. Tylko używane było jako określenie pieszczotliwe, nawet intymne (aluzja do możliwości przeciętnego kaczora), tak jak miodziku (honey, cukiereczku (sugar), groszku (bean) Candy (może karmelek?, ale nie jestem pewna, chodzi o coś słodkiego). Amerykanie może nie byli zbyt pomysłowi, ale chyba lubili słodkości. W Triangle tacy dwaj nabijają się z Adama, że Will prowadza się z jego sweetie (czyli słodkościami, dosłownie). A Laura w tym serialu istotnie przypomina słodką lukrecję...Borgię.

Rika

Ok. Sweetie mi się kojarzy właśnie tak, kaczorku - mniej, ale w końcu u nas też się mówi na przykład "misiu", i niekoniecznie oznacza to niedźwiedzia.

PS. Ewelina, jakie są "możliwości przeciętnego kaczora"? W którą stronę od normy?

Ewelina

Dosłownie oznacza, ale w rozmowie między bliskimi osobami ten wyraz nabiera innego znaczenia , to po prostu Misio, Misiaczek, Misiulek. Miłe określenia miłej osoby. U nas chyba jest uboższe słownictwo. Rzadko ukochaną facet nazywa ciasteczkiem, miodzikiem, cukiereczkiem, no, chyba, że trafi się taki łakomczuszek...

Rika

Zawsze nam się jakieś dygresje robią i odchodzimy od głównego tematu. Wątek Polska Bonanza jest już chyba o wszystkim, tylko tej obsady w nim mało. Laughing

Mam nadzieję, że to nikomu nie przeszkadza.

Ewelina

Rika

Idąc tym tropem, to można by tam obsadzić jeszcze Marię Czubaszek.
Kawały sadzi z grubej rury, wszyscy wkoło skonsternowani a pani Maria jedzie dalej.
Mówię tu o jej wystepach w serialu Spadkobiercy, gdzie wszyscy uważają żeby dyskusja nie zeszła w tym nieodpowiednim kierunku jeśli w scenie bierze udział pani Maria. A ona sobie i tak furtki znajduje.

zorina13

Z tą Polska Bonanzą to tylko taka zabawa -chciałam się dowiedzieć jakich aktorów lubicie i dzięki temu lepiej was poznać.
Raczej wiadomo że taka nie powstanie.
Zresztą Polska w w 19 wieku nie była tak malownicza jak USA.
U nich wojna secesyjna -u nas rozbiory i powstanie styczniowe.

Ewelina

Polski w XIX wieku nie było, na mapie. Jeżeli chodzi o jej części podzielone między zaborców, to pozwolę sobie nie zgodzić się z Twoim zdaniem. Była bardzo malownicza, zarówno urokliwe zakątki poznańskiego, krajobrazy Małopolski tez były wspaniałe, w Bieszczadach kręcono westerny (oczywiście po II Wojnie Światowej), nie tak pokazowe jak amerykańskie, ale jednak, poza tym należy pamiętać, o dawnych Kresach, Niemen, to była rzeka płynąca na terenie Rzeczpospolitej Obojga Narodów, Dniestr, Dniepr, stepy, itd. Tereny były piękne, wystarczy sprawdzić, choćby u Sienkiewicza lub Kraszewskiego. Mistrzowsko je opisali w swoich powieściach. W Stanach było tylko powstanie przeciw Anglikom, potem walki z Indianami, z Meksykiem i Wojna Secesyjna a u nas Insurekcja Kościuszkowska, Powstanie Listopadowe, Powstanie Styczniowe. Nie da się porównać. Mieliśmy jednak dużo więcej "rozrywek".
A wracając do aktorów, nie pamiętam nazwiska, ale ta pani grała mamą Mareczka a po jego zniknięciu potem prowadziła bufet w szpitalu w serialu Na dobre i na złe. . Byłaby z niej świetna Klementyna

zorina13

Grażyna Zielińska o niej myślałaś Ewelina ?
To jest jak porównywanie Scarlett Oharry i Barbary Niechcic.
Chociaż one są trochę do siebie podobne -nie umieją docenić miłości mężczyzn którzy są przy ich boku.
Ale Scarlett budzi większą sympatię -nie podaje się i mimo przeciwności losu idzie do przodu a Barbara nawet gdy jest dobrze cały czas jęczy ,marudzi i narzeka na wszystko.

Ewelina

Scarlet to była bojowa kobieta a za Barbarę borykał się z życiem ten biedny, niedoceniany Bogumił. Nie da się ich porównać. Ale Grażyna Zielińska jest bardzo sympatyczna, pelna werwy i jakiegoś ciepła wewnętrznego. Ona chyba grała też znachorkę w Ranczu - Babkę. Może przed nią Ben by tak nie uciekał. I mówiłaby do niego Misiu a nie Kaczorku. Jednak to lepiej brzmi.
Teraz obejrzałam sobie Dom podzielony (to ten odcinek z ręką której facet nie miał a którą było widać, jak się szybko obracał i marynarka mu się podwijała) ale nie o to oczywiście w tym odcinku chodziło. A wieczorem będzie Kawalerskie życie na obczyźnie z Markiem Bukowskim, cudownie młodym i bardzo przystojnym. Mój ulubiony film.

zorina13

O czym jest ten film Ewelina ?
Bukowskiego pamiętałam oczywiście z serialu Dom a teraz oglądam jako seksownego doktora Gawryłę z Na dobre i na złe.