|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:55, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Williams i tak nie pasował do Bonanzy...
Z późniejszych odcinków wynika, że Adam zwiedzał świat. Co jakiś czas o nim mówili, a to przy okazji odwiedzin jego kolegi z jakiegoś statku, a to przy okazji listu z Paryża czy innego egzotycznego miejsca... Nadzieja na jego powrót była tak do 10 sezonu, potem o Adamie już nikt nie wspominał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:04, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Chodziło nie tylko o Wiliamsa. Ktoś dał projekt, żeby w Ponderosie został przyrodni brat Joe. Grał go mlody, przystojny aktor, trochę w typie Williamsa. Pasował do Ponderosy. Spowinowacony z rodziną - pasierb Bena. I właśnie Landon żądał, żeby go usunąć. Dla chłopaka to była wielka szansa. Landon taką szansę dostał, z filmików klasy C do kasowego serialu. Innym jednak odmówił tej frajdy. I to mi się w nim baaardzo nie podoba. A o Adamie chyba jeszcze jest jakas wzmianka w 9 (?)sezonie, kiedy jakiś chlopak spytal o gitarę a Ben odpowiada, że to gitara jego najstarszego syna. -Lubił na niej grać - i Ben jeszcze bardziej wzruszony odpowiada - bardzo. Ten fragment widzialam na Youtube.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:08, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ewelina napisał: | Z tego, co czytałam o Robertsie, to przypuszczam, że przed odejściem nieźle zdenerwował Dortorta, który raczej mało pozytywnie go wspominał. Jako konfliktowego, kłótliwego osobnika. |
Dortort akurat był dość ugodowy, mimo wszystko dobrze wspominał Robertsa. Sam przyznał, że go nie doceniał. Stwierdził, że wiedzieli, że Roberts jest dobry, ale nie przypuszczali, że aż tak dobry. To zdanie padło w wywiadzie z lat 90-tych. Lepiej późno niż wcale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:10, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Może trochę bronię Landona, ale te wszystkie zagrywki odbywały się za zamkniętymi drzwiami i tak naprawdę to nie do końca wiadomo kto kogo do czego namówił lub nie. Jedni mówią tak, inni inaczej. To trochę jak z tym, że Roberts był konfliktowy. Jedni mówią, że był, inni wręcz odwrotnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:15, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Dortort zrobił się ugodowy, kiedy podliczył straty. Dobrze o Robertsie zaczął się wyrażać w wywiadach z lat 90, czyli sporo czasu po jego odejściu...Zastanawiam sie, dlaczego córka Greene"a dopiero jakis czas temu przyznała, że jej ojciec cały czas kontaktował sie z Robertsem i dlaczego to ukrywali...Przecież na pewno nie mieli romansu! Czyli przyjaźń z niepokornym Cartrightem była w czasie kręcenia dalszych odcinków Bonanzy źle widziana,, takie wrażenie odbiosłam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:21, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
ania2784 napisał: | Może trochę bronię Landona, ale te wszystkie zagrywki odbywały się za zamkniętymi drzwiami i tak naprawdę to nie do końca wiadomo kto kogo do czego namówił lub nie. Jedni mówią tak, inni inaczej. To trochę jak z tym, że Roberts był konfliktowy. Jedni mówią, że był, inni wręcz odwrotnie. |
Z tego, co wspominają pracownicy planu filmowego, to producent i reżyser rozmawiali, o wstawieniu na miejsce Robertsa, ktory zapowiadal odejście tego aktora, ktory grał przyrodniego brata Joe. Rozmowa istotnie byla za zamknietymi drzwiami. Z tego, co wspominają Landon wszedł do pokoju w którym byli, jeden z decydentów wyszedł i okazało się, że propozycja jest nieaktualna. Podobne ingerencje z jego strony jeszcze się powtórzyły. Może to przypadek,,, ale...on chyba umial dbać o swoje interesy ... bardzo dbać...
O konfliktowości Robertsa nie napomykają aktorzy, którzy z nim pracowali. Pretensje mają jedynie producenci, scenarzyści i niektórzy rezyserzy Bonanzy. Z nimi sie kłócił, chyba słusznie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Wto 20:23, 10 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:24, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Jakiś czas temu oglądałam długi wywiad z Dortortem, w którym wspominał między innymi Bonanzę. Jedynym o którym nie powiedział ani jednego złego słowa był Dan Blecker. Pozostałym się dostało. Robertsa nazwał upartym, zapatrzonym w siebie aktorem, ale z dużym talentem. Jego zdaniem Roberts chciał być numerem jeden w serialu. I on, Dortort, starał się mu to umożliwić, ale w granicach rozsądku. O Landonie powiedział np., że nie ten nie umiał pisać i że jak zaczynał jako scenarzysta to robił takie byki, że głowa mała. Greenowi dostało się za kłopoty z fryzurą, a raczej z tupecikiem, który nosił... i tak wielu członkom bonanzowej załogi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:31, 10 Lip 2012 Temat postu: Powrót Adama do Ponderosy |
|
|
Może Landon miał dysgrafię ?
Dana /Hossa wszyscy kochali i dlatego jego śmierć była też ostatecznym końcem Bonanzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:33, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Bo istotnie Roberts był nr 1. Dostawal najwięcej listów od fanów, jego postac była najbardziej pozytywna. Ben był oddanym ojcem, Hoss postacią komediową (chociaż bardzo dobrym aktorem) a Joe takim lalusiowatym typem. Adam był tym mężczyzną, który uosabiał marzenia Amerykanek, ich wizję silnego, przystojnego, męskiego, mądrego, rycerskiego pioniera. W taką postać wsadzili Robertsa i on tego się trzymał, po prostu...
I jakież kłopoty mógł mieć Ben z tupecikiem? Nosił go na bakier, czy co?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Wto 22:29, 10 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:38, 10 Lip 2012 Temat postu: Re: Powrót Adama do Ponderosy |
|
|
zorina13 napisał: | Może Landon miał dysgrafię ?
Dana /Hossa wszyscy kochali i dlatego jego śmierć była też ostatecznym końcem Bonanzy. |
Mógł mieć. Jeżeli chodzi o koniec Bonanzy, to oni padli ofiarą własnej nieprzezorności. Nie zadbali o komtynuację i po prostu po odejściu aktorów (niezaleznie od przyczyn) grających główne role serial musiał się skończyć. Wstawianie innego aktora, jak w Modzie na sukces nie wchodzilo w grę. Na tyle mieli rozumu, żeby wiedziec, że fani by tego nie zaakceptowali...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:46, 10 Lip 2012 Temat postu: Re: Powrót Adama do Ponderosy |
|
|
zorina13 napisał: | Może Landon miał dysgrafię ? |
Zapomniałam dopisać, że Dortort go z tej przypadłości wyleczył...
Ja oglądając Bonanzę staram się nie myśleć o absurdach tu i ówdzie się pojawiających, niejasnościach czy zakulisowych zagrywkach. To ma być miło spędzony czas z ulubionym bohaterem, równie lubianą rodziną i całą resztą. Jeśli widzi mi się inne zakończenie to mogę je sobie napisać. Pewnie nie wyjdzie tak "profesjonalnie" jak bonanzowym scenarzystom, ale zawsze.
Po przemyśleniu sprawy: w mojej rzeczywistości Hoss żyje i ma się dobrze. Nie ma Ponderosy bez Hossa i już.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:55, 10 Lip 2012 Temat postu: Powrót Adama do Ponderosy |
|
|
Racja -nie ma Ponderosy bez Hossa.
Ale w mojej rzeczywistości nie ma też Ponderosy bez Adama -rodzina ma się trzymać razem ,wszyscy czterej mają być na swoich miejscach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:58, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Racja. Trzyosobowa Ponderosa jest trochę wybrakowana, kogo by z niej nie wywalić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:52, 13 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
ania2784 napisał: |
Ja oglądając Bonanzę staram się nie myśleć o absurdach tu i ówdzie się pojawiających, niejasnościach czy zakulisowych zagrywkach. To ma być miło spędzony czas z ulubionym bohaterem, równie lubianą rodziną i całą resztą.
|
U mnie to podobnie wygląda. Absurdy dostrzegam, błędy i idiotyzmy też, ale świat Bonanzy i legenda Ponderosy jest od nich wolna. Przechodzi przez sito i zostaje tylko to, co tygrysy lubią najbardziej.
O pewnych rzeczach wolałabym nie wiedzieć, ale wiedząc też mogę lubić ten świat. Trochę baśniowy i tak samo, jak baśń nierealny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:22, 13 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ale sympatyczny świat. Rika, jak sądzisz, co mógł zarzucić Dortort Greenowi w zwiazku z jego tupecikiem? Nosił go tyłem do przodu? Czesał nie w te stronę, bo przecież chyba sobie nie zaczesywał ząbka z włoów na czoło!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|