Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Spełniona obietnica
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:24, 14 Lut 2015    Temat postu:

Z Joe to "szybki Bill".
To teraz już tylko czeka go ślub z Sarą, chyba, że jeszcze pojawi się Set i coś zrobi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:01, 14 Lut 2015    Temat postu:

Will i Emma myślą o dziecku... To znaczy nie tylko myślą, ale wcielają plan w życie... Rolling Eyes
Odnoszę wrażenie, że Joe wykorzystał okazję, gdy Sara była wystraszona, zdezorientowana. Ciekawe, jak dziewczyna zareaguje po tym pocałunku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:08, 14 Lut 2015    Temat postu:

To normalne, że dwoje kochających się ludzi pragnie mieć potomstwo Very Happy I dobrze.
Joe trochę dziwnie się zachował. Zamiast upewnić dziewczynę, że ją obroni, to ... wykorzystuje sytuację ... no ale to jednak Joe ... zawsze gotowy Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Sob 16:09, 14 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:33, 14 Lut 2015    Temat postu:

Kolejny krok w szczęśliwym małżeństwie Willa i Emmy. Teraz muszą skupić się na jakże przyjemnym zadaniu Wink
Joe, jak to Joe ... nie chcę myśleć, że wykorzystał okazję Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:52, 14 Lut 2015    Temat postu:

Nie wierzę, że Joe wykorzystał dziewczynę. Jasno wynika, że oboje tego chcieli. Myslę, że jest między nimi uczucie. Will i Emma wstępują na kolejny etap -dziecko. Emma wciąż niepewna uczuć Willa. W sumie oboje zachowują się jakby dopiero się siebie uczyli... nieśmiało artykułowali swoje potrzeby.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:56, 17 Lut 2015    Temat postu: Spełniona obietnica

-Czemu tu przyjechaliśmy -spytała Emma ,gdy Will ,pomógł jej wysiąść z bryczki i postawił na ziemi.
-Podziwiać piękne widoki -rzekł ,patrząc na nią ,bo nie zauważał nikogo ,oprócz swej żony. A tak naprawdę ,ten kawałek ziemi jest nasz. Tak uzgodniłem wczoraj z wujkiem Benem. Tutaj ,postawię dom dla nas i dzieci.
-A jeśli nigdy nie urodzę dziecka -w głosie Emmy słychać było gorycz. Już tak długo próbujemy i nic.
Objął ją delikatnie.
-Posłuchaj -rzekł tonem ,jakiego nigdy wcześniej u niego nie słyszała. Życie jest trudne ,wiem to ,bo nie mam lat 12 ,tylko 35. Ale i tak będziemy rodziną. Na świecie jest wiele dzieci ,którym możemy ofiarować miłość i dać dom.
-Jesteś wspaniały -odparła Emma. To wielkie szczęście ,że ciebie poznałam.
-Nie to ty jesteś wspaniała -odpowiedział ,po czym przyciągnął ją do siebie i pocałował w usta.
Oderwali się od siebie słysząc ,że jedzie jakiś wóz. Bryczką ,kierował ,siwy ,dobroduszny ,pastor Carrey ,ten ,który udzielał im ślubu.
Zatrzymał powóz i uśmiechnął się do nich.
-Witajcie -rzekł z uśmiechem. Piękny dzisiaj dzień ,prawda ?
-Tak -zgodził się Will. Wybiera się pastor gdzieś ?
-Wracam z sierocińca ,bo zawiozłem tam dziecko Ellen Allelomorf -wyjaśnił pastor.
-Dziecko Ellen Allelomorf -Emma spojrzała na pastora ze zdziwieniem.
-Nie słyszeliście ,że zmarła przy porodzie ? Musiałem zawieść je do sierocińca ,bo żadna z rodzina z okolicy ,nie chciała przyjąć nieślubnego dziecka ,w dodatku Metysa. To nie jest wina tego dzieciaczka ,że jego matkę zniewoloną ,ale ludzie wiedzą swoje.
Pastor pożegnał się i odjechał ,a Emma spojrzała na Willa.
-Czy mówiłeś przed chwilą ,że jest wiele dzieci ,którym możemy dać dom. Pojedźmy do tego sierocińca i weźmy małego.
-Z jaką precyzją formujesz moje myśli -odpowiedział Will. Ale jesteś tego naprawdę pewna ? Nie wszystkim się spodoba ,że weźmiemy ,kolorowe dziecko.
-Jestem tak samo pewna ,jak ty -odparła stanowczo Emma. Od kiedy ,ty autsajder ,przejmujesz się opinią innych ?
Uśmiechnął się swym najpiękniejszym uśmiechem i pomógł jej wsiąść do bryczki.
Dyrektora sierocińca ,chuda ,sztywna pani Clarkson ,o twarzy jak rozdeptana żaba ,przyjęła ich uprzejmie i chłodno. Długo słuchała ich w milczeniu ,aż w końcu wyraziła zgodę.
Była zadowolona ,że pozbędzie się kłopotu ,jakim było to kolorowe niemowlę ,ale starała się tego nie okazywać.
Emma wzięła chłopca na ręce i uśmiechnęła się ,widząc ,że otworzył oczy.
-Nazwiemy go Oliver dobrze -spojrzała na męża.
-Nie -sprzeciwił się Will. John po moim ojcu .
-Oliver -upierała się Emma.
-To może John Oliver Cartwright -zaproponował Will a Emma ,po krótkim namyśle ,skinęła głową.
Nigdy wcześniej ani później nie była tak szczęśliwa ,jak w tej właśnie chwili.

Set porwał Sarę i ciężko postrzelił małego Joe.
Rodzina czuwała przy łóżku Joe ,który walczył o życie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Wto 11:57, 17 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:16, 17 Lut 2015    Temat postu:

Zrobiło się i wzruszająco i dramatycznie. Emmę i Willa czeka sporo ciężkich chwil. Johna Oliviera najprawdopodobniej za kilka lat nie będą mogli posłać do zwykłej szkoły, dla białych dzieci ... jako Metys będzie miał problemy ... ale ważne, że są razem i to, że się kochają.
Joe jest ranny. Mam nadzieję, że wyjdzie z tego a Seta spotka zasłużona kara.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:13, 17 Lut 2015    Temat postu:

Szkoda matki tego maluszka, ale dobrze, że Emma i Will je do siebie przygarnęli. Przynajmniej będzie miał prawdziwy dom, a nie spędzać życie jakimś sierocińcu.
Końcówka dramatyczna. Joe pewnie przeżyje, ale, co z Sarą. Czy, aby nic jej się nie stanie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:09, 17 Lut 2015    Temat postu:

Will i Emma w odruchu serca wzięli do siebie malutkie dziecko. To piękne, ale wychowanie takiego malucha stanowić będzie prawdziwe wyzwanie. Na pewno nie będzie im łatwo.
Na koniec mamy dużą dawkę emocji. Ranny Joe i porwana Sara. Zobaczymy, jak potoczą się ich losy Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:13, 17 Lut 2015    Temat postu:

Ten pastor chyba nie przewidział, że Will i Emma zechcą zaopiekować się dzieckiem. Pytał inne rodziny w okolicy, ich nie wziął pod uwagę. Przypadek jednak sprawił, że małżonkowie dowiedzieli się o sytuacji malca i postanowili się nim zająć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:16, 17 Lut 2015    Temat postu:

Will i Emma podjęli trudną decyzję. Pewnie będą się zmagać z przeciwnościami, rasizmem. Mam nadzieję, że sobie poradzą. Zakończyłaś dramatycznie. Porwanie, postrzelenie... Shocked

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:07, 20 Lut 2015    Temat postu: Spełniona obietnica

Szeryf federalny John Axel ,złapał Seta ,gdy ten usiłował ,przekroczyć granicę z Meksykiem.
Odwiózł go do wiezienia a Sarę ,przywiózł do Ponderosy.

Minęło kilka tygodni.
Joe już doszedł do siebie ,tego dnia był jednak jakiś rozkojarzony i zamyślony ,co braciszkowie co od razu zauważyli.
Czy dlatego ,że wiosna przyszła wcześnie a jak na luty było zdecydowanie za ciepło i słonecznie ?
-A może się zakochał -Hoss uśmiechnął się porozumiewawczo do Adama.
-Znowu -Adam podniósł teatralnie oczy do góry. Ileż to razy można być zakochanym ?
-Zejdźcie ze mnie co -odparł Joe z rozdrażnieniem. Nie macie swoich spraw ?
-Czy chodzi o Sarę -spytał Adam już nieco poważniejszym tonem.
-Tak -przyznał Joe po chwili. Unika mnie ,gdy chce z nią poważniej porozmawiać. Czy coś ze mną jest nie w porządku ?
-Tłumaczenie tego ,zajęło by cały dzień -odparł Adam uśmiechając się złośliwie. Ale ,spróbuj jeszcze raz.
Adam i Hoss postanowili ,że sami zrobią swoją robotę na ranczu a Joe udał się do pokoju ,gdzie rezydowała Sara.
Zapukał do drzwi.
-Proszę wejść -usłyszał ,po chwili ,jej miły ,ciepły głos.
Ślicznie wyglądała w nowej zielonej ,sukience.
Uśmiechnęła się niepewnie ,patrząc na niego.
Miał taką delikatną twarz ,czułe ,wrażliwe usta i pogodne ,dobre oczy ,w których była niewinność i odwaga.
Przypominał jej zawsze ,małego ,psotnego aniołka.
-Saro -zaczął Joe ja. Ostatnio zachowywałaś się tak ,jakbyś chciała uciec.
-Nie ,Joe ,to nie tak -zaprotestowała. Musiałam sobie wszystko przemyśleć ,po prostu.
-Ja też sobie wszystko przemyślałem -rzekł ,młody mężczyzna ,patrząc jej prosto w oczy. Kocham cię ,zawszę cię kochałem ,teraz to wiem.
Zapadła długa cisza ,po czym ,dziewczyna podeszła do niego i łagodnie dotknęła jego policzka.
-Też cię kocham -rzekła ,patrząc na niego z czułym uśmiechem.

John Oliver zasnął a Emma ,patrzyła jak śpi. Zastanawiała jakie ma sny.
Była w domowej ,brązowej sukience z mankietami. Will podszedł do niej i objął ją w pasie i tak stali ,przez chwile w milczeniu.
-Nie tęsknisz za dawnym ,ekscytującym życiem i przygodami -spytała szeptem.
Zastanawiał się przez chwilę ,przypominając sobie dawne życie ,pełne przygód i niebezpieczeństw. Uwielbiał przygody ,przedzieranie się przez blokady ,walkę o sprawiedliwość i lepsze prawo dla wszystkich w imię ideałów meksykańskiej rewolucji.
Ale w tamtym dawnym życiu nie było ,pięknej ,lojalnej i oddanej towarzyszki ani rodziny. Rodzina była dla niego wtedy tylko słowem ,pustym i nic nie znaczącym ,a teraz wiedział ,że to coś więcej.
-Nie -rzekł stanowczym tonem. Tu jest moje miejsce na ziemi ,z tobą i z małym.
-Czyli będziemy wieść w czwórkę ,takie nudne ,normalne życie -spytała kobieta z lekkim śladem uśmiechu.
-W czwórkę ? To znaczy.
-Tak -rzekła Emma ,będziemy mieli dziecko.
Ledwo skończyła mówić a mąż ,obsypał ją gradem pocałunków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:15, 20 Lut 2015    Temat postu:

Fajnie, rodzina się powiększy a Will się bardzo z tego ucieszył. Już go nie ciągnie do przygód Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:15, 20 Lut 2015    Temat postu:

Szeryf wiedział kiedy się pojawić. Więzienie to jedyne miejsce, na które zasługuje Set.
Na reszcie się Joe domyślił, co czuje do Sary, a ona o niego. Powinni być razem.
Will i Emma podwójnie szczęśliwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:10, 20 Lut 2015    Temat postu:

Szeryf miał szczęście, Set - pecha.
Joe i Sara pewnie będą razem, choć nie wiem, na ile trwałe jest to ich uczucie.
Will i Emma są szczęśliwi. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin