www.bonanza.pl

[Basia]

[link widoczny dla zalogowanych]

Mój ulubiony bohater

[Rika]

A to mój. Bez niego w ogóle bym Bonanzy nie oglądała, więc chyba nie mam co szukać innych ulubionych .

[Ewelina]

Wyjątkowo ulubiony, zawsze urzekający, sympatyczny, przystojny itd, itd, itd...

[zorina13]

Ja lubie ich wszystkich razem i każdego za co innego.
Bena bo jest wspaniałym ojcem ,Hossa za jego dobroć ,Joe za urok i uśmiech.
A zauroczenie Adamem nie mija -tylko wchodzi w jakieś nowe etapy -najpierw oglądałam filmiki o nim ,potem robiłam filmiki a teraz pisze opowiadania w których ostatnio często pojawiają się jak to Ewelina nazywa 'romantyczne momenty '.

[Ewelina]

Nazywając te fragmenty "romantycznymi momentami" popełniam zapewne lekki eufemizm, ale podtrzymuję opinię. Te elementy bardzo wzbogacają klimat fanfików i jak widać są potrzebne.

[Rika]

[zorina13]

Willy ,typ niepokorny.
Pociągający ,bo trudny i z przeszłością.
Długo się nie mogłam do niego przekonać ,ale jak już się przekonałam to na całego i stał się moją ulubioną postacią..

[Ewelina]

W Bonanzie jego postać trochę niekonsekwentnie jest pokazana.

[zorina13]

Czy ja wiem ?
Scenariusz jak scenariusz.
Nic na to biedak nie mógł poradzić ,że się zakochał ,serce nie sługa ..

[Ewelina]

Mógł wyjechać, powiedzieć od razu Adamowi ... różne rzeczy mógł zrobić, ale on ukrywał swoje uczucie i odbił mu narzeczoną.

[zorina13]

To Laura go sprowokowała do tych pocałunków i wyznań miłosnych ,bo on chciał wyjechać.
Ja tak to odebrałam.
Po za tym oni bardziej do siebie pasowali ,z Adamem nie widziałam u niej wielkiego wow ,tyle ,że dobry człowiek i czuła się z nim bezpiecznie.
A z Willym czułam magię bijącą z ekranu.
Po za tym znasz mnie ,zawsze bronie jak lwica swojego ulubieńca.

[Ewelina]

No tak, ale on był dorosłym facetem. Poza tym, jeśli był przewidziany jako szlachetna postać, to musiał wyjechać, chyba, że Adam sam zerwałby z Laurą. Wtedy owszem, mógł pocieszać porzuconą ... ale taki czyn z kolei nie pasowałby do Adama

[zorina13]

I tak źle i tak niedobrze ,co by scenarzyści nie napisali to i tak wszystkich nigdy nie zadowolą ..
Ja byłam za Willym ,bo wyszło mimo wszystko romantycznie a ja jestem nieoprawną romantyczką.
Po za tym nie wiem czy on miał być szlachetny ,dla mnie od początku był niejednoznaczny i dlatego jest dużo ciekawszy ,mroczniejszy i prawdziwszy niż doskonała rodzinka.

[Ewelina]

On musiał być szlachetny, bo też był Cartwrightem. Owszem, zaplątał się nieco w związki ze złymi ludźmi, ale to nie wpłynęło na jego światopogląd. Jak dla mnie to Laura była niekonsekwentnie prowadzona, chyba nie mieli pomysłu na tę postać.

[zorina13]

Tak czasem bywa.