www.bonanza.pl

[Rika]

Może, ale Joe był jednak bardzo młody. Tata może być nieufny, gdy syn mówi, że na górze jest dziewczyna, zostanie na noc i jeszcze do tego będzie się kąpać. I są w domu SAMI
Nawet teraz pewnie lekki niepokój wzbudziłoby u niejednego rodzica, nawet jeśli nie chciałby się do tego przyznać. I wymagałoby pewnie wytłumaczenia. Ben nie miał żadnych wątpliwości, jak już wiedział o co chodzi.

[Mada]

Podczas oglądania tego odcinka nasunęła mi się refleksja, że Cartwrightowie, mimo że na stałe nie mieli w Ponderosie kobiet, często kupowali im garderobę. Oprócz zakupów dla Trudy w "The Mountain Girl" przychodzą mi na myśl: Joan z "Love Me Not", Calamity Jane z "Calamity Over the Comstock", Willow z "The Spitfire", dziewczyna znaleziona przez Adama w "Enter Mark Twain", Helen z "The Courtship". Pewnie było ich więcej, ale nie wszystkie odcinki oglądałam.

Joe sprowadza Trudy do Ponderosy. Tata zastaje go, gdy ten nosi wodę na kąpiel. Żąda wyjaśnień. Po minie Joe widać, że strasznie się boi tego, jak zareaguje Pa.


Niezmiernie spodobała mi się scena, gdy Joe wraca z miasta z górą zakupów.
Ben: Udały się zakupy?
Joe: Myślę, że tak.
Hoss: Kupiłeś ubrania dla Trudy?
Joe: To wcale nie było łatwe.
Adam: Skąd wiedziałeś, jaki ma rozmiar?
Joe: Poprosiłem Macy z saloonu, żeby przymierzyła. Mają podobne figury.
Tu Adam strzela niezłą minę - mieszankę zdziwienia, podziwu i kpiny.
Hoss: Jeśli chodzi o kobiety, jesteś prawdziwym ekspertem.
Joe: Wiem.


Panowie są skrępowani, gdy Trudy ogląda bieliznę. Chyba najbardziej Adam, który nieustannie patrzy w okno, jakby zobaczył tam coś szalenie interesującego. Na dodatek wierci się na krześle. Nawet na jakiś czas zawisł łokciami na stole. Zachowywał się jak dżentelmen, bo mniemam, że widok damskiej bielizny nie był mu obcy. Co więcej, zakładam, że widywał ją na figurach różnych pań. Hoss patrzył, ale bez entuzjazmu, przysłaniał oczy dłonią. Joe niemal gryzł palce ze zdenerwowania i nie bardzo wiedział, co zrobić. Ben na początku patrzył w talerz, ale w końcu zareagował. Podszedł do dziewczyny i odesłał ją na górę. Piękna scena.

Podobało mi się jeszcze, jak Trudy utarła nosa Stephanie, gdy ta robiła przytyki Paulowi: "Człowiek dobrze wychowany nie naśmiewa się z osoby siedzącej przy tym samym stole." Joe i Adam spojrzeli wtedy na dziewczynę z uznaniem.

[Aga]

[Aga]

Bardzo radosny...

[Mada]

On tu nawet powiedział: "Ale zabawa!"

[Aga]

Nie widziałam tego zdjęcia nigdy, a Adam wygląda tutaj ...jakoś inaczej....taki wesoły nadmiernie...

[Gość]

[Mada]

[Aga]

Udaje mu się to znakomicie bo Ben raczej zły...