www.bonanza.pl

Rika

Oglądnęłam wszystkie trzy części. Uff... Ostatnią część, to już na siłę, bo słabo im chyba wyszła.
Nie wiem jakie ten film ma recenzje ale tylko pierwsza część mi się podobała. W dalszych częściach to scenarzyści jak z Bonanzy Laughing

A wiecie, gdzie mieszkał z rodziną Michael Corleone?
W Newadzie, nad jeziorem Tahoe. I był właścicielem hotelu w Reno. Duża szansa, że sto lat wcześniej była tam Ponderosa Laughing

Ewelina

Pierwsza część była niesamowita. Kolejne rzeczywiście nie były takie dobre. Chyba nie mogły być. Druga część była niezła i trochę tłumaczyła późniejsze wypadki. Zgadzam się , że trzecia wypadła najsłabiej. Jako osobny film, ze zmienionymi imionami bohaterów byłaby niezłym filmem gangsterskim. Przy pierszej części Ojca chrzestnego wypadła gorzej.

Rika

Ja w tej trzeciej części nie mogłam się sensu dopatrzeć. Na siłę scenarzyści się pchali do Watykanu ale nie mieli na to pomysłu, albo się przestraszyli, bo wyszło tak nijako. A już ta Apokalipsa na końcu była zupełnie bez sensu. Tak jakby ktoś na siłę chciał udowodnić, że zło musi być ukarane, tylko, że trochę mu nie wyszło.

Ewelina

Chyba im trochę scenariusz pocięli. Ta część była kręcona zaraz po aferze z bankiem watykańskim i po śmierci Jana Pawła I. Po miesiącu pontyfikatu. Tak sądzę, dlatego scenariuszowi brak logiki a nie przypuszczam, żeby ten reżyser kręcił film na podstawie kiepskiego scenariusza. nielogicznego. Przypuszczam, że ta wersja jest niekompletna. Świadczy chyba o tym samo zakończenie - co się stalo z Vincem? Kim w końcu został? Czy Michael znalazł się w domu dla obłąkanych, czy domu opieki? Same niejasności. Tamte części kończyły się inaczej.