www.bonanza.pl

Zosia

Uciekł Adas ze szpitala
Już się leczyc nie pozwala
Pielęgniarek tyle miał
A on nagle nogę dał

Gość

Adam ze szpitala nogę dał
Wyskoczył z okna- tak jak stał
Wstał szybko - coś kłuje
(niemiłosiernie)
i tak jak siedział - szybko wstał

I już szybko uciec chciał
mocniej coś jednak kłuje!
(niemiłosiernie)
pielęgniarki szybko wezwał

oset na spodniach - mimo wszystko, uroku Adamowi nie ujmuje...

Aga

Adam więcej nie będzie uciekał
nie będzie w stanie, choćby się wściekał.

Na wszelki wypadek go zablokujemy
Ładnie go wszystkie zagipsujemy, Rolling Eyes

Czy będzie koniecznie czy też nie
Adaś nie może więcej nam zbiec. Surprised

My go kochamy! Musi zrozumieć to wreszcie
że najlepiej mu będzie w naszym areszcie. Shocked

Ewelina

Ewelina żartowała
Z dutki Joe się wyśmiewała
Ale trafił się przypadek
I klapnęła na swój zadek
W poślizg wpadła na podłodze
Bóle czuje także w nodze
Teraz, gdy ktoś o Joe spyta
Powie:raczej dutka, niż trombita
Obiektywnie, nie ma siły
By fanki klątwy nie rzuciły Very Happy

ADA

Morał z tego wiersza płynie taki
Nie śmiać się z tego, co mają chłopaki.
Czy to małe dutki, czy trombity wielkie
uważajmy kobitki na poślizgi wszelkie Wink

Aga

Aga

Lucy słowo za dużo powiedziała i w głowę oberwała
Ewelina żartowała i chodzi obolała
a myśli ich zajmuje dutka małego Jo
choć w tych w chwilach trudnych
powinien ten Cartwright najbardziej cudny.

Ewelina

I Lucy i Ewelina
myślą o Adamie
Młodszego brata tolerują
i nieco z Joe żartują