www.bonanza.pl

ania2784

Ja jeszcze lubię Jegorowa. Uwielbiam wręcz trylogię Prawem kaduka o czasach panowania Zygmunta III Wazy, ale i Sędziów bez togi i Synów tej ziemi też sobie często odświeżam.

Ewelina

Coś mi chodzi po glowie, że kiedyś jakąś książkę tego autora czytałam, ale chyba z innych czasów, nieco wcześniejszych. Nie jestem pewna...

ania2784

Z nim jest trochę jak z Bunschem, bardzo wciąga, jego książki po prostu się pochłania, mimo że objętościowo są pokaźne.

Ewelina

Muszę wspomnieć córce, jutro może pójdzie do biblioteki wymienic książki, to jej Jegorowa dopiszę.. no i tych Kuźmińskich...

kamila7997

Aktualnie czytam "Pożeracz snów" Bettiny Belitz.
Świetna lektura.
Możliwe, że niebawem napiszę krótkie streszczenie.

kamila7997

Zakończyłam lekturę "Pożeracz snów" Bettiny Belitz. Muszę stwierdzić, że książka była świetna i wciągająca.
Ten tajemniczy świat - świat dobra przeplatającego się ze złem, w którym zmory czają się w ciele człowieka mnie zafascynował. Belitz stworzyła niesamowity klimat. Nastoletnia dziewczyna uległa urokowi zmory, zamkniętej w ciele człowieka. Musiała godzić życie śmiertelnika, z nieśmiertelnością ukochanego. Pomimo jego odmiennej natury i niecodziennych nawyków, a także ostatecznej bitwy ze złośliwą zmorą, która usiłowała zawładnąć ukochanym, wygrała. Ceną wygranej było odejście - najwłaściwsze rozwiązanie dla obojga.

Lekturę polecam tym, którzy lubią fantastykę pomieszaną z psychologią. Absolutnie nie pachnie ona "Zmierzchem" (bez obrazy) i wampirami. Jak najbardziej w porządku.

Czekają na mnie jeszcze dwie kryminały Christie, a już we wrześniu, długo wyczekiwana kontynuacja serialowej sagi Czas Honoru. Przed burzą Jarosława Sokoła Wink

. Postaram się w okresie szkolnym znaleźć czas na porządną lekturę.

Ewelina

Kamilko! Pożeracz snów to raczej chyba nie jest lektura dla wrażliwej gimnazjalistki! Sięgaj po pogodniejsze książki! Cóż Ci zostanie do czytania, kiedy dorośniesz? Pamiętniki grabarza? Wspomnienia zmory dręczonej przez upiora? A w telewizji pokazali dwa pierwsze odcinki miniserialu Miasto z morza. Obejrzałam i nie wybrzydzam. Nawet fajne. Może dlatego, że na podstawie powieści Muskat Fleszarowej, a ona pisała piękne powieści... Poczytaj Kamilko - na przykład Pozwólcie nam krzyczeć... czy jakies inne Jej książki... też są smutne momenty, ale dobrze sie czyta...

kamila7997

To prawda - nie jest to pouczająca lektura, ale naprawdę mnie wciągnęła. To w końcu fantastyka - ma pewien morał - że należy rozróżniać rzeczywistość od fikcji; realizmu od surrealizmu.

Ewelina

Czytanie powieści wciąga i zawsze istnieje niebezpieczeństwo zatarcia, czy przesunięcia granicy pomiędzy fikcją a rzeczywistością... Dlatego do czytanie Kinga i jemu podobnych raczej zachęcałabym osoby, ktore juz doskonale poznały klasykę, tzw podstawowy kanon literatury i po prostu na pewne rzeczy są uodpornione...

kasiax

Ewelina

kamila7997

Pożeracz nie był Kinga, tylko Bellitz. To nie była groza. Fantastyka podciągnięta do psychologii. Na pewno nie była to książka owiana mrożącym krew w żyłach woalem horroru - coś na odmóżdżenie. Wolę zawsze coś cięższego, niż sielankowego - chyba, że jest to coś naprawdę ciekawego Wink

kasiax

kamila7997

Rika

Domyślamy się, oczywiście.
Ale to często tak jest, że czytający musi włożyć więcej wysiłku w przeczytanie czegoś, niż autor włożył w napisanie. Laughing

.
Tu, jak rozumiem, wysiłek autora i czytającego był porównywalny. Laughing