www.bonanza.pl

Aga

mnie też

poszperamy ...poszukamy...

Uprzedzę za co bardziej dociekliwe koleżanki....poprzednie dywidendy i zyski z kopalń Adam inwestował ponownie pomnażając pieniążki, nie korzystając z nich.... wszak miał na bieżącym koncie mnóstwo dolarów Rolling Eyes

Gość

muszę powiedzieć, że imponująco szczegółowe wyliczenia. I tak pięknie zilustrowałaś tą część opowiadania Very Happy

W co więc Adam mógł utopić czteromiesięczne wynagrodzenia?
W sumie, to dziesięć dolarów tygodniowo na "relaks"... Nawet sporo. Wyobraź sobie, że 50% swoich zarobków wydajesz na ciuchy, książki i słodycze Smile

Aga

80$ można też podzielić na sześć lat, a to 1.11 $ na miesiąc tyle co nic....ale nie będę szła na łatwiznę.... Rolling Eyes

ADA

No, Aga zaimponowałaś mi. To wyliczenia godne rasowej księgowej Very Happy

Adaś taki niby oszczędny, a na "relaks" sobie nie szczędzi Very Happy

Właściwie to nic dziwnego, bo on lubi być zrelaksowany Very Happy

Ilustracja do tego fragmentu opowiadania prześliczna Very Happy

Czekam z ogromną Wink

cierpliwością na dalsze wyliczenia i wyjaśnienia Very Happy

Gość

Aga

A poza tym Adasia stać było na "relaks" z wyższej półki i minimalną, ale jednak hojność w tym zakresie... Rolling Eyes

ADA

Dzięki Senszen Very Happy

Wszak Adaś był dżentelmenem w każdym calu i musiał mieć to, co najlepsze Very Happy

Ewelina

Strzelba doskonałej jakości z Nowego Jorku tylko tylko 15 dolarów? A muły aż 20? Surprised

Aga

Ewelina jestem w szoku Shocked

myślałam, że podważysz moje wyliczenia, czyżbyś szykowała nakolanniki? Laughing

ja bardzo chętnie doliczę coś do strzelby, ale taką cenę znalazłam....chciałam uczciwie Rolling Eyes

Ewelina

Strzelby były różne, różnej jakości ... cena zależała od rusznikarza ... miejsca wytworzenia. Zalożyłam, że jeśli ściągał ją z Nowego Jorku, to była dość droga. Zwłaszcza, że i futeral do niej też był fikuśny. barachła by tak nie zabezpieczali. Cena musiała więc być dość wysoka. Z tą opłatą u Cartwrightów bywało różnie. Raz płacili pół dolara z wyżywieniem i noclegiem ... innym razem dolara za dzień ... może to zależało od rodzaju pracy ... Przypuszczam, że Adam zarabiał więcej ... on przecież i prowadził rachunki, załatwiał urzędowe sprawy, jeździł w różne miejsca w sprawach rancza i do tego pracował fizycznie ... on MUSIAŁ mieć więcej pieniędzy ... choćby na hotel, dodatkowe opłaty i tak dalej ... Na pewno nie miał takiej samej dniówki jak szeregowi pracownicy, bo on miał większe kwalifikacje. Za pół dolara dziennie z wyżywieniem, to on by zwinął żagielek dużo wcześniej i poszukał pracy ł w San Francisco lub Nowym Jorku. Miałby o wiele więcej jako inżynier. Jeśli siedział u taty, to musiało mu się opłacać.

Aga

Nadmieniłam, że dostawał dolara dziennie i miał wyżywienie i dach nad głową....a to jeśli porównać z najniższą krajową i oszczędności godnej Adasia spokojnie można odłożyć 12.000zł (przekładając na realia polskie) rocznie Rolling Eyes

i zakładam, że tak jak zaznaczyłaś załatwiając sprawy Ponderosy korzystał z dolarów tatka. I musimy wziąć pod uwagę fakt, że Joe i Hoss zarabiali najwyżej trochę mniej....bo ciężko wytłumaczyć gdzie przepuszczali kasę, zwłaszcza Hoss....skoro wiecznie jej nie mieli.... Rolling Eyes

(szykuj kolanka) Laughing

Ewelina

Hoss na słodycze oraz piwo i inne trunki w saloonie, a Joe? Piwo w saloonie, smarowidła i pachnidła ... i pieniązki go się nie trzymały ... no i grywać w karty też mu się zdarzało ... z różnym skutkiem. Panienka jakaś też od czasu do czasu mu podwędzała portfel ... W każdym razie bracia raczej nie odkładali na czarną godzinę ... Myślę, że za dolara dziennie, to jest około 30 dolarów miesięcznie Adaś podziękowalby tacie ... to za mało jak na niego ... On bez problemu wyciągal po kilkaset dolarów ze swojego konta ... w razie potrzeby ...

Aga

A co z Adasia poczuciem odpowiedzialności? Nie kupuję tego.... Adaś nie zarabiał duzo więcej, chodził czasami jak ostatni dziad ubrany.... nie wyróżniał się jak Billy Enders (nie pamiętam pisowni) ani co bogatsi mieszkańcy V.C.

Ewelina

Był skromny i nie wywyższał się bogatym strojem i ozdobnikami. Nie wydawał więc na ciuchy, ale ... garnitury niezłe miał ... buty też z wyższej półki ... na ranczo pracował fizycznie, więc się i ubierał do tego odpowiednio ... trudno, żeby w smokingu ścinał drzewa, albo ujeżdżał konie. Ben w rozmowie z gościem stwierdził kiedyś, że TEN syn lubi dźwięk brzęczącej monety ... czyli ceni sobie pieniążki. Odpowiedzialność swoją drogą, ale lubił być doceniany i wynagradzany ... za friko by nie tyrał ... za mądry był ... nawet dla pa ...

Aga

Może współczesna odsłona bardziej uwypukli te sprawy... Rolling Eyes