Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Z cyklu o nas: Miłość na końcu świata"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Agi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:54, 22 Sty 2014    Temat postu: Młość na końcu świata

Mada ,on w ten pokrętny sposób ,pokazuje ,że mu się podobasz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:58, 22 Sty 2014    Temat postu:

Mada napisał:

Poza tym, co on ma do mojego nadgarstka? Przypominam, że w innym fanfiku mi go zwichnął i później było mu głupio.

Aga, ciekawa jestem, jakim sposobem załatwisz kolejnych dwóch. Willa i Joe też musisz pozbawić w jakiś sposób przytomności. Sprawiedliwość musi być. Laughing


Laughing nie wiem dlaczego ale jakoś Adam musi Cię lekko potarmosić. Zaznaczam jednak że odepchnął Cię w miarę lekko Laughing

Will i Joe dla sprawiedliwości? Ale czy to nie będzie już naciągane? Hm...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Śro 18:58, 22 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:00, 22 Sty 2014    Temat postu: Re: Młość na końcu świata

zorina13 napisał:
Mada ,on w ten pokrętny sposób ,pokazuje ,że mu się podobasz.


i to wszystko na ten temat Confused Laughing
Zorina czyżbyś chciała żeby Will Cie trochę przeciągnął po prerii Shocked


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 19:01, 22 Sty 2014    Temat postu:

Oj... dwóch już leży? Co my wyprawiamy?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:03, 22 Sty 2014    Temat postu: Młość na końcu świata

Skąd ,przecież Will jest dzentelmenem w każdym calu i taki ma zostać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Neth P
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 11 Sty 2014
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:04, 22 Sty 2014    Temat postu:

Ja tylko czekam, aż zbierze się cała rodzinka, bo wtedy dziewczyny mogłyby ich wykorzystać jako tanią siłę roboczą Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:07, 22 Sty 2014    Temat postu:

o Neth P dobra myśl ...Laughing a dziewczyny z batami nad nimi Cool a co!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Isabella3
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:03, 22 Sty 2014    Temat postu:

Aga, bardzo ciekawie zaczynające się opowiadanie! Smile Miałam nadzieję, że po zakończeniu poprzedniego fanfika postanowisz napisać coś nowego, ale nie sądziłam że tak szybko Very Happy Świetnie! I bardzo mi miło, że się w nim pojawiłam Smile Ale mam nadzieję, że Joe też się niedługo pojawi? Żeby było sprawiedliwie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Isabella3
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:17, 22 Sty 2014    Temat postu:

Ewelina napisał:
Przeceniasz Landona - nie dopuściłby, żeby grał wysoki, przystojny aktor. Candy śpiewać też nie śpiewał, choć głos miał bardzo dobry i płyty nagrywał. Przeliczę trochę później, kiedy nakarmię chłopaków. Candy na pewno nie był najwyższy. Najwyższy był Blocker, potem Roberts. No i czasowo Guy Williams. Landon tępił wysokich Smile
Candy był 3'' wyższy od Landona.

Nie wydaje mi się, żeby Michael kiedykolwiek kogoś "tępił" Confused On wielu ludziom pomógł osiągnąć coś w życiu i nigdy nikomu nie szkodził Wink
A co z Lorne Greene? On też był wysoki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:21, 22 Sty 2014    Temat postu:

Gorzej będzie z następną opowiastką ... nie ma już wielbicielek Joe Smile a parami jakoś lepiej idzie ...Ewelina i Domi już jedną nogą na ślubnym kobiercu....tu hurtem załatwię cztery Laughing a potem ?? kurde pojedynczo ??? bo Adasia nie sklonuję Confused Hania nie wiem czemu będzie pszczelarzem Rolling Eyes oczywiście w następnej opowiastce ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:26, 22 Sty 2014    Temat postu:

**************************


-Matko święta!! – Małgorzata uklękła przy Adamie.

Delikatnie palcami przeczesała włosy mężczyzny w poszukiwaniu krwi. Na szczęście był tam tylko dużych rozmiarów guz.

-Dziewczyny co jest grane?! – Iwona nerwowo przyglądała się aktowi własności.
- Na Boga Iwona!! Tu leżą dwaj nieprzytomni kowboje, a Ty się martwisz aktem! – Senszen zdumiona klęczała przy Candym.
Nadal nie odzyskiwał przytomności. Przyłożyła ucho i odetchnęła z ulgą. Serce biło mocno i miarowo.

- A tak martwię się. Ktoś musi. Już drugi raz ktoś nam zasugerował, że nie jesteśmy na swojej ziemi. A co…? – Tu zawiesiła głos i spojrzała na kuzynki.-…jeśli ten akt jest sfałszowany?
-To niemożliwe! Nasz kuzyn nie wykiwałby nas, prawda?
-Jadę do miasta, trzeba to wyjaśnić. Która chętna? Sama nie pojadę! Zuzanna jedziesz ze mną, wezwiemy przy okazji lekarza – Iwona czekała w bryczce na kuzynkę, która niechętnie opuszczała przystojnego kowboja.


***********************


-I co teraz? –Iwona i Senszen patrzyły na pęknięte koło.
-Nie patrz na mnie Iwona. Nie wsiądę na tego potwora.
-W takim razie jadę do miasta, ty Senszen wracasz na piechotę do domu. To tylko trzy mile prostą drogą. Dasz radę?
-Pewnie, nie zabłądzę – mruknęła Zuza.


*******************


-Pomogę Ci wstać- Małgorzata chwyciła oburącz ramię Adama i z trudem ustawiła go do pionu.
Jej oczy pociemniały. Nie jaśniały jak szmaragdy. Niebezpiecznie pociemniały.

Ten zachwiał się i objął ramieniem kobietę.

-Co się stało? – wciąż kręciło mu się w głowie.
-Dachówka – Małgorzata palcem wskazała na dach, a następnie nogą szturchnęła tę leżącą na ziemi.

Wciąż wspierał się na niej oplatając ją silnym, muskularnym ramieniem. Ona obejmowała go lewą ręką na wysokości piersi. Prawą dłoń trzymała na zanadrzu. Przysięgłaby, że jego serce bije szybciej. Spojrzała na Adama. Jego piwne oczy spoglądały na nią wnikliwie. Zrobiło jej się gorąco. Z trudem przełknęła ślinę. Na jej policzkach pojawił się rumieniec, a na twarzy mężczyzny lekki półuśmiech. Wyższy o głowę zdawał sobie sprawę z wrażenia jakie na niej zrobił. Lecz i jego opanował znajomy dreszcz. Coś ścisnęło go w dołku. Mięśnie twarzy Adama drgnęły.

-Pomogę Ci dojść do werandy. – Parę kroków przemierzyli z trudem.
Małgorzata pomogła mu usiąść na stopniu. Sama zmoczyła chustkę w zimnej wodzie i delikatnie przykładała w miejsce uderzenia.

-Przepraszam…za to – Adam delikatnie ujął jej nadgarstek, na którym wciąż widniały ślady jego palców.
Kciukiem przeciągnął po jedwabiście gładkiej skórze. Małgorzata spojrzała łagodniej na mężczyznę. Uśmiechnęła się, a jej zielone oczy pojaśniały.


*******************


-Isabell bagaże szybko!- Małgorzata nie czekając na kuzynkę biegiem wniosła pierwszą walizkę.
Krople deszczu były coraz większe. Candy i Adam wzięli resztę bagaży od Isabell i Małgorzaty i wnieśli do czegoś co przypominało salon.

-Zrobimy kawę, musi być w którejś z toreb, a ty nastaw wodę Isabell - Małgorzata schyliła się w poszukiwaniu kubków.


*******************

-Jestem! Już wszystko wiem! – Iwona przemoczona do suchej nitki wbiegła do domku.

Zerknęła na Adama i Candy’ego. Patrzyli wyczekująco na informacje tak jak dziewczyny.

-Otóż to nie nasz domek. Dzięki Bogu bo ten to istna ruina! Nasz jest pięć mil dalej i graniczy z Waszym ranczem – tu spojrzała na mężczyzn. – Mam mapę.
Adam spojrzał na mapę i towarzysza. Potem zerknął na Iwonę kręcąc głową.

-Ten domek to nie jest ruina…Wasz domek to jest istna ruina- na potwierdzenie słów przytaknął głową. – Kuzyn Was wykołował.

-Co zrobimy? Nasze oszczędności - Małgorzata zbladła.
- Pomożemy Wam. Mamy wolny tydzień wezmę braci i …
-Dzięki słyszycie? To są prawdziwi sąsiedzi. Zaraz, a gdzie Senszen?
-Jak to gdzie? Przecież ….pojechała …z Tobą? – Isabell zmarszczyła brwi.
-Nie trzy godziny temu rozstałyśmy się, miała wrócić…-Iwona zamarła patrząc na siarczysty deszcz.
-Powinna być tu ze dwie godziny temu – Małgorzata wkładała płaszcz.

Adam i Candy wstali bez słowa. Spojrzeli na okno i na siebie. Rozpadało się na dobre. Założyli broń i kapelusze.

-Zostajesz. Znajdziemy ją – Adam spojrzał na Małgorzatę i uśmiechnął się pewnie.


*********************


Senszen zabłądziła. Wiedziała. Jeśli ktoś mógł zabłądzić trzy mile od celu na prostej drodze…
Trzęsła się jak osika. Siedziała na kamieniu próbując zimnymi dłońmi rozgrzać lodowate ramiona. Skręcona kostka puchła coraz bardziej. Zamknęła oczy próbując wyobrazić sobie ogień. Podobno to działa. Tak słyszała. Nie działało. „Cholera”. Nie panowała już nad własnym ciałem. Dreszcze i zawroty głowy. Czuła, że odpływa. Jak przez mgłę poczuła na plecach, chyba koc. Coś nagle ją ogrzało i uniosło. Z trudem otworzyła oczy i zamknęła. Westchnęła z ulgą.

-Candy.- Przytuliła policzek do jego piersi.
-Już dobrze Senszen. Jesteś bezpieczna.
-Naprawdę? – zdołała zapytać i zemdlała.

Candy nie był w stanie wsiąść na konia. Ona nie współpracowała. Kowboj w czerwonej koszuli uśmiechnął się czule. To jedno słowo zadziałało jak balsam na jego samotną duszę. Jej lazurowe oczy rozgrzały jego serce. Niósł ją jak piórko. To tylko dwie mile. A ona drobna ciemnowłosa o najpiękniejszych lazurowych oczach jakie w życiu widział. Wtulona w niego ufnie. Nie zamierzał jej zawieść. Da radę. To tylko dwie mile.


*******************


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Sob 10:40, 31 Paź 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:27, 22 Sty 2014    Temat postu:

"Zebrały oszczędności do kupy i kupiły od dalekiego kuzyna domek na ranczo". Ten kuzyn to musi być niezły gagatek. Oszukał cztery kuzynki, wcisnął ruderę. Ciekawe, czy ten akt własności jest prawomocny.

Zastanawiam się, gdzie my będziemy spać. Jeśli Aga chce nam urządzić nocleg w tej ruderze, to ja już wolę na zewnątrz, gdzieś pod drzewem. Będzie bezpieczniej. Dopuszczam też możliwość, że panowie nie zostawią nas w potrzebie. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:30, 22 Sty 2014    Temat postu:

pomarzyć zawsze można Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 23:34, 22 Sty 2014    Temat postu:

Cytat:
Kowboj w czerwonej koszuli uśmiechnął się czule.

i wyobraziłam sobie ten uśmiech...

Jakoś Panowie nie wydają się być oburzeni tym podwójnym nokautem Smile


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 23:37, 22 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:36, 22 Sty 2014    Temat postu:

dla mnie to ten z gatunku na Twoim avatarze Wink

nie, widocznie coś im mąci umysł Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Śro 23:38, 22 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Agi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin