Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gwiazda

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:04, 29 Cze 2016    Temat postu: Gwiazda

Zorin usłyszała tego dnia pukanie do drzwi. Otworzyła i stanęła jak wryta.
Przed nią stał Guy Williams we własnej osobie.
Wysoki ,przystojny ,z tymi piwnymi oczami i niedbałym ,lekkim uśmiechem ,który rozpoznała by nawet na końcu świata.
Prawdziwy model i amant filmowy ,z klasą i czarującymi ,nienagannymi manierami ,o nieodpartym uroku.
Miał sympatyczną ,miłą twarz ,miękką jak brzoskwinia ,czerwone usta ,zmysłowe i subtelne niczym wargi kobiety i ten wesoły ,figlarny błysk w oku.
Nad wargami był mały czarny dobrze ostrzyżony wąsik ,z tym wąsikiem przypominał jej Retta Butlera z Przeminęło z wiatrem.
-Dzień dobry -rzekł uśmiechając się swym sympatycznym uśmiechem w stronę młodej kobiety. Wygrała pani randkę z gwiazdą ,czyli ze mną i tygodniowy pobyt na planie Bonanzy.
-Ojej -rzekła dziewczyna ,nie wiedząc co powiedzieć. Gdyby nie obawa ,że zostanie wzięta za idiotkę ,chyba by zaczęła piszczeć jak mała dziewczynka.
Mężczyzna dalej się uśmiechał ,patrząc na nią. Nawet w tej zwykłej koszuli i dżinsach wyglądał elegancko.
Zorin miała na sobie białą bluzkę i brzozową spódnicę.
Wysoka ,dobrze zbudowana i delikatna zarazem ,o jasnej cerze ,pełnych piersiach ,była dziewczyną taką jak inne.
Za szkłami tych zielonych okularów ,kryło się spojrzenie pełne żywej inteligencji.
Mężczyzna przyjrzał jej się uważnie i pomyślał ,że w tej ciemnowłosej dziewczynie o spokojnym wyrazie twarzy ,kryje się jednak coś niezwykłego.
Jej niebieskie oczy były jak morze i można się było w nich utopić. Usta były świeże ,delikatne ,jakby do pocałunku złożone ,budowa jej ciała harmonijna i przeświecała przez jej ciało ,promienista Psyche ,która sprawiała ,że Zorin przypominała mu jutrzenkę.

Udali się do Macdonalda na frytki i lody z polewą czekoladową i pyszną colę z automatu.
Dziewczyna na początku nieśmiała i skrępowana ,ożywiła się gdy zaczęła mówić o swych pasjach ,o polityce i kinie ,zwłaszcza tych starych westernach i filmach przygodowych.
Guy był jakby kimś bliskim ,przyjacielem ,którego znała od zawsze ,bo już jako mała dziewczynka oglądała z zapartym tchem przygody Zorro.
Z bliska okazał się jeszcze przystojniejszy i milszy niż na ekranie ,słuchał jej słów z uwagą ,nie przerywał ,zadawał ,odpowiednie pytania.
W końcu umilkła i spojrzała na niego.
Często zastanawiała ,czy możliwa jest miłość od pierwszego wejrzenia ,czy to tylko wymysł ,scenarzystów tandetnych komedii romantycznych.
Czy można zajrzeć komuś do duszy i zobaczyć po pierwszym spojrzeniu jaki jest naprawdę ?
Wydawał jej się kimś innym ,niż tylko pustym hollywoodzkim przystojniakiem o pięknym uśmiechu ,jednym z wielu.
-Odprowadzę cię do domu -zaproponował i zgodziła się szybko.
-Dziękuje za miły dzień -rzekła Zorin uśmiechając się w jego stronę.
-Dla mnie również był bardzo miły -odparł ,po czym przyciągnął ją do siebie i pocałował delikatnie w usta.

-Co to miało znaczyć -rzekła odsuwając się od niego.
-Taki kamuflaż ,reklama ,dla prasy ,że niby parą jesteśmy -wytłumaczył. To bardzo pomoże w promocji serialu.
-Trochę za bardzo ci się spieszy z tym kamuflażem -odparła dziewczyna ostrym tonem. Myślałam ,że jesteś nieco inny.
-Pięknie się rumienisz w złości -zauważył ,patrząc z przyjemnością na jej błyszczące oczy i zarumienione policzki.
-Złość nie ma z tym nic wspólnego -odparła Zorin ,po czym roześmiała się perlistym śmiechem.
Na Guya nie sposób się było długo gniewać.

Dziewczyna weszła do swojego domu ,potem spojrzała przez okno.
Pomachała aktorowi ,który odjechał spod jej bloku czerwonym ferrari.
Myślała o tym cudownym dniu i pięknie zapowiadającym się tygodniu ,jaki miała spędzić na planie Bonanzy.
To wszystko brzmiało jak zaczarowany sen ,jakaś bajka ,z której wcale nie chciała się jeszcze obudzić.

Mężczyzna jadący czerwonym ferrari ,myślał zaś o dziewczynie ,z którą się spotkał tylko w ramach głupiej promocji ,zabawy jaką wymyślili producenci.
Najdziwniejsze było to ,że ku swojemu zdumieniu ,naprawdę dobrze się bawił a błękitna tęczówka jej oczu ,zapadła mu głęboko w pamięć.
Była taka inna od aktorek i modelek ,które widywał na co dzień ,świeża ,naturalna ,inteligenta ,z ładną twarzą ,która nie przypominała woskowej maski i manekina ,wieszaka w którym prezentowały się jakieś chude wymoczki..
Jej oczy były niebieskie jak świeżo zroszone kwiaty ,a uśmiech otwierał przed nim jakoś magiczną bramę do tajemniczego ogrodu.
Ten niezwykły i poetycki sposób w którym tworzyła słowa ,też budził ciekawość ,bo zaplątywała te słowa jak warkocze ,tworząc ze znanych elementów ,tych samych scenariuszowych motywów zupełnie coś nowego i nieoczywistego.
Miała poczucie humoru ,co świadczyło o inteligencji ,a jednak zauważył też ,że jest jakaś smutna i wycofana i zastanawiał się dlaczego ?
To go właśnie zaintrygowało w niej ,chciał rozwikłać tą zagadkę i spędzić z nią ten cały tydzień tym razem z własnej woli.
Przez nikogo i przez nic nie wymuszony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:24, 29 Cze 2016    Temat postu:

Jedno spotkanie, a tak wiele zmienia w życiu gwiazdy i fanki.
Podejrzewam, że pojawią się też spore kłopoty z tym wszystkim związane. Ciekawe jak to wszystko się potoczy i, co z tego wyniknie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:44, 30 Cze 2016    Temat postu: Gwiazda

Zorin ubrana w białą krótką bluzkę i czarną spódnicę ,przypatrywała się kręceniu scen.
Było niemiłosiernie gorąco ,a aktorzy po raz setny powtarzali te samo ujęcie.
W końcu reżyser zarządził krótką przerwę ,a Guy podszedł do niej z uśmiechem.
-Dzisiaj wieczorem jest małe przyjęcie -spytał ,patrząc na młodą dziewczynę.
Pójdziesz ze mną ?
-To też w ramach promocji -spytała Zorin.
-Nie ,chce byś poznała odpowiednich ludzi i dotrzymała mi towarzystwa -odparł. Będzie mi bardzo miło ,jak się zgodzisz.
-Czy ja wiem -zawahała się dziewczyna. Tam będą sami sławni ludzie ,a ja nie jestem nikim wyjątkowym ,tylko zwyczajną dziewczyną. Nie mam w co się ubrać.
-To rzeczywiście straszny problem -odparł Guy z powagą ,choć jego oczy się śmiały.
-Oczywiście ,że tak -odparła dziewczyna z udawanym oburzeniem. Dobrać odpowiednią sukienkę ,torebkę i buty ,by to wszystko pasowało ,to nie jest takie proste jak się wydaję mężczyznom.
-A może nie chcesz ze mną iść ?
-To będzie dla mnie zaszczyt -rzekła dziewczyna.
-Nie ,to powinna być moja kwestia -odparł mężczyzna uśmiechając się do niej.

Przyjechał po nią wieczorem.
-Jak wyglądam ,chyba całkiem dobrze -spytała niespokojnie dziewczyna ,wynurzając się z pokoju.
Milczał przez chwilę ,nie wiedząc co powiedzieć.
Niebieska sukienka była doskonale dopasowana do jej figury ,nic w niej mogło razić. Dekolt był osłonięty w miarę ,bez wulgarności ,ani ostentacji.
Usta jedynie delikatnie umalowane błyszczykiem ,twarz urodziwa z łaski natury ,a nie upudrowana.
Oczy błyszczały jej jak gwiazdy ,a na policzki wstąpił delikatny rumieniec.
Było w niej jakieś światło ,patrzyła na niego oczami ,w których był wyraz jakieś niewinności i tęsknoty.
-Wyglądasz cudownie -rzekł mężczyzna ,biorąc jej dłoń w swoją ,podnosząc do ust i delikatnie całując.
Czuła ,że się rumieni jeszcze bardziej pod wpływem tego spojrzenia ,tych jego piwnych ,cudownych oczów ,a przecież to wszystko było tylko snem.
Nie mógł stać obok ,pyszny ,piękny ,młody niczym pogański bóg i patrzyć na nią szarą myszkę z takim zainteresowaniem.
Niczym Ania z Zielonego Wzgórza ,zawsze była przekonana ,że wszystkie koleżanki są od niej ładniejsze i mądrzejsze.
Gwiazdor filmowy ,przystojny niczym Gilbert Blythe nie zwrócił by na nią uwagi ,był po prostu miły.
Musiała się tym cieszyć i myśleć o tym ,że przed północą ,trzeba będzie wrócić do domu ,do rzeczywistości.

Jej pojawienie się na przyjęciu wywołało niejaką sensację.
Każdy chciał wiedzieć kim jest ta tajemnicza dziewczyna i gdzie ją do tej pory ukrywano.
Mężczyzna ,patrzył na nią i był z niej dziwnie dumny ,choć nie wiedział dlaczego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:48, 30 Cze 2016    Temat postu:

Will i Zorin stali się obiektem zainteresowań innych.
Oby przez to nie popadli w kłopoty przez kogoś nie zadowolonego z ich znajomości, chociaż z drugiej strony byłoby ciekawie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:14, 30 Cze 2016    Temat postu:

Guy jest bardzo przystojny i elegancki, Zorin jest skromną dziewczyną. Należą jednak do dwóch różnych światów ... czy ich bliskaznajomość ma szanse na dłuższe trwanie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:11, 04 Lip 2016    Temat postu: Gwiazda

-Ten fotograf robił nam zdjęcia chyba z 50 razy -zauważyła Zorin ,zwracając się do Guya.
-Był perfekcjonistą ,ale mnie to nie przeszkadzało ,bo dzięki temu mogłem cię lepiej poznać -rzekł mężczyzna uśmiechając się do niej. Teraz skoro przyjęcie cię skończyło ,odwiozę cię do domu.
-Nie musisz ,pojadę autobusem -odparła dziewczyna. Nie powinieneś zostawiać swojego samochodu pod moim blokiem ,jeszcze ktoś go ukradnie albo zniszczy .
-To odprowadzę cię na przystanek autobusowy -rzekł mężczyzna.
-Chyba ci mogę na to pozwolić -odparła młoda kobieta.
-A ja się wcale nie pytałem o pozwolenie -rzekł mężczyzna z pewną przekorą.
Gwiazdy świeciły na niebie ,a nocne powietrze były rześkie ,wiał lekki wiatr.
-Twoi przyjaciele muszą cie uwielbiać -rzekł mężczyzna zwracając się do młodej kobiety .
-Nie mam ich zbyt wielu -odparła dziewczyna. Na studiach byłam zajęta nauką ,po za tym z mojej bajki jestem tylko ja. Nie umiem być taka jak inni i nawet nie chce.
-Nie zmieniaj się nigdy -rzekł mężczyzna patrząc prosto w jej oczy. Dość już mam tych dziewczyn ,kobiet ,które ciągle są na diecie. I potrafią mówić tylko o tych dietach i zakupach i są wiecznie naburmuszone. Które nigdy nie przeczytały żadnej książki ,a w gazetach czytają tylko artykuły na swój temat.
Porcelanowe lalki ,którym trzeba składać pocałunki na ustach , niczym tygrys na piaszczystych piaskach Sahary.
-Żyjemy w zupełnie dwóch różnych światach -zauważyła Zorin.
-Ale to nie powinno w niczym przeszkadzać -odparł Guy a jego ciepła dłoń znalazła się na policzku dziewczyny.
Patrzyła w te przepastne piwne oczy ,zastanawiając czy to możliwe by pragnęli tego samego. Miała wrażenie ,że te oczy ją rozumieją i znają lepiej niż ona siebie samą.
Objął ją delikatnie w talli i pochylił tak jakby chciał ją pocałować.
-Przyjaciel nie powinien mnie tak przytulać -rzekła dziewczyna odsuwając się od niego.
-Co ty nie powiesz -odparł uśmiechając się łobuzersko. -Czego tak naprawdę się boisz i przed czym uciekasz -spytał po chwili ,zupełnie innym tonem. Znamy się krótko ,ale wiem ,że zależy mi na tobie.

-Jesteś świetnym aktorem -odparła dziewczyna z trudem poznając własny głos.
Supergwiazdą ,wystarczy ,że się uśmiechniesz a wszystkie dziewczyny w pierwszym rzędzie ,wykrzykują twoje imię. A ja zwyczajną dziewczyną ,w której życiu nie ma żadnych wielkich triumfów.
-Chyba za mało w siebie wierzysz -odparł mężczyzna.
Patrzył na tą dziewczynę o kształtach wiotkich a zarazem pełnych ,na ten spiczasty ,świadczący o uporze podbródek ,na jej usta ,delikatne jak maliny.
Jej oczy były niebieskie jak irysy ,włosy miała ciemne i długie ,które spadały na jej spadziste ramiona.
Wyglądała młodo i dziewczęco bez makijażu twarz była czysta ,słodka i świeża.
Z tym swoim romantycznym ,zamglonym profilem ,przypominała mu wiosnę ,tą zieloną wiosnę ,która bucha majem i rozdaję kwiaty.
Wiosnę ,która idzie i wszystko zmienia ,bo prawdziwa wiosna jest tylko raz w życiu.
Była wysoka ,harmonijna i proporcjonalnie zbudowana niczym masa perłowa z róży.
Zorin pomyślała o tym ,że mężczyzna nie powinien na nią patrzeć tak bonanz owo i uśmiechać się tak ,tym uśmiechem ,który sprawiał ,że topiła się jak lód.
-Może nasze spotkanie nie było zwykłym zbiegiem okoliczności -rzekł miękkim,przeszywającym głosem.
-Któreś z nas chce chyba strzelić samobója -odparła dziewczyna. Proszę cię nie mów tych głupstw ,że nie możesz oderwać ode mnie oczu.
-Nie mogę oderwać od ciebie oczu -powtórzył Guy. I wcale nie mówię tego w ramach tej głupiej promocji. Naprawdę tak uważam. Wierzysz mi ?
-Nie -odparła dziewczyna ,czując ,że jej ton wcale nie jest tak zdecydowany jak by chciała.
Autobus przyjechał i dziewczyna do niego wsiadła.
Mężczyzna zamyślił się.
Wiedział ,że tylko przypadek ,zrządzenie losu ,może szczęście zadecydowały o tym ,że dostał rolę Zorro i stał się gwiazdą ,a nie kolejnym Włochem bez perspektyw.
Przecież mógł tak jak swój ojciec ,sprzedawać ubezpieczenia przez całe życie.

Guy był pięknym mężczyzną ,wysokim ,smukłym o wysoko osadzonych oczach ,cienkim delikatnym nosie ,twarzy która była subtelna i pyszna zarazem.
Namówiony przez swoją koleżankę fotografa ,zaczął pracować jako model i na pozowaniu do zdjęć ,zarabiał więcej niż ojciec przez cały miesiąc.
Teraz myślał o dziewczynie ,która odjechała autobusem.
Było w niej coś takiego ,że nie mógł o niej zapomnieć ,pewna słodycz i niewinność ,o której sądził ,że są już jedynie tylko na kartkach starych zakurzonych książek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:18, 04 Lip 2016    Temat postu:

Znajomość aktora i Zorin ładnie się rozwija.
Tak łatwo to im chyba nie będzie i pojawią się osoby, które będą chciały zniszczyć to, co między nimi się pojawiło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:30, 04 Lip 2016    Temat postu:

Ja też uważam, że zawsze warto być sobą ... nie udawać kogoś innego. Jeśli chodzi o ojca Guy'a, to ... ten człowiek uczciwie zarabiał na siebie i swoją rodzinę. Nie ma nic złego w sprzedawaniu ubezpieczeń. Nie jest to może atrakcyjne, błyskotliwe zajęcie, ale uczciwe.
No i jeśli chodzi o Saharę ... to wielka pustynia, ale tygrysa trudno na niej spotkać ... one nie lubią piasku ... tam raczej lwy chadzają Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 16:19, 04 Lip 2016    Temat postu:

A tak właściwie, to są i osoby, które w sprzedawaniu ubezpieczeń potrafią znaleźć radość. Zajęcie jak zajęcie Wink Każda praca, którą wykonuje się rutynowa zaczyna być nudna.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:18, 04 Lip 2016    Temat postu:

Jestem pewna, że jeśli Guy odziedziczył wdzięk i urok po tacie, to ... sprzedaż ubezpieczeń doskonale szła seniorowi Williamsowi Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:22, 07 Lip 2016    Temat postu: Gwiazda

-Pan w moim kierunku -spytała Zorin ,widząc Guy jadącego samochodem.
-Jak zawsze -odparł z uśmiechem. Chce cię zabrać w pewne magiczne miejsce.
-Gdzie -spytała zaciekawiona dziewczyna.
-Do filharmonii-odparł.
-Ja nie lubię muzyki poważnej -odparła młoda kobieta.
-Tak mówisz tylko, bo nie poznałeś jej zbyt dobrze -stwierdził po chwili milczenia. Muzyka to najwspanialsza rzecz na świecie ,obok książek.
To dwie najwspanialsze rzeczy ,jaką stworzył człowiek.
Dziewczyna skinęła niepewnie głową.
W Guy znalazła kogoś bliskiego ,partnera do rozmowy. Bardzo jej imponował tym ,że przeczytał milion książek i był chodzącą encyklopedią ,a nie tylko pustą wydmuszką.
Piękny jak pogański książę ,a otaczała go przecież aura ciepła ,życzliwości i czegoś wyjątkowo miłego.
Te wszystkie garnitury ,kamizelki nosił z naturalną swobodą ,jakby nie zdając sobie sprawy z ich wspaniałości.
Ona była ubrana w ciemnozieloną sukienkę.

Ku jej zdumieniu okazało się ,że Guy miał sporo racji. Muzyka klasyczna ,też może odkryć nowe nieznane ,czarodziejskie tajemnice ,światy ,być zmysłowa ,tajemnicza ,niepokojąca i intrygująca.

-To był wspaniały wieczór -rzekła dziewczyna ,gdy wyszli z filharmonii.
I cudowny tydzień.
-On nie musi się wcale skończyć -odparł patrząc jej prosto w oczy. Wystarczy zaryzykować. Boisz się tego prawda ?
-Bo oboje wiemy ,że nic z tego nie będzie ,nawet wtedy ,gdy zaryzykuję -odpowiedziała Zorin po chwili namysłu. Nie jestem księżniczką ,tą którą zwalisz z nóg i poprowadzisz po schodach. Żyjemy w dwóch różnych światach i żadne z nas nie może zostawić swych obowiązków i powinności.
Ty masz wokół siebie morza gorące ,ja nadzieję.
-Gdybyś kiedyś zmieniła zdanie ,lub potrzebowała mojej pomocy zadzwoń -odparł Guy patrząc na nią z czułością.
-Dziękuje -rzekła dziewczyna ,całując go w policzek.

Przywiózł ją do domu i odjechał swoim czerwonym ferrari.
Dziewczyna długo jeszcze myślała o tym.
Było wspaniałe ,ale wiedziała,że musiała odejść ,bo nie mogła zmienić jego życia. Nie każde marzenie musi się spełnić .
Była na tyle rozsądna by to wiedzieć ,że ta decyzja ,którą podjęła była jedyną i słuszną.
Czasem piękniejsze i prawdziwsze są smutne zakończenia ,zamiast banalnego ,klasycznego happy endu.

Koniec.

_________________
"Cokolwiek czynimy z własnej woli, w pełni do nas należy. Nie ma znaczenia, jaką zapłacimy cenę. Role, jakie piszą dla nas inni, nigdy nie będą naprawdę nasze. Tak to już jest w tym dziwnym starym świecie'


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:44, 07 Lip 2016    Temat postu:

Trochę smutne to zakończenie, ale czasem trzeba podjąć decyzję o rezygnacji z marzeń.
Zbyt wiele ich dzieliło, aby mogli być razem. Przyjaźń też wiele znaczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:38, 08 Lip 2016    Temat postu:

Dlaczego smutne? Każde z nich było szczęśliwe w swoim świecie ... spotkali się i było fajnie, potem wrócili do swoich spraw. Wspomnienia pozostały. I dobrze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin