Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czas próby
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:38, 20 Sie 2014    Temat postu: Czas próby

W powietrzu tego słonecznego ,ciepłego dnia czuło się już nachodzącą jesień. Opadające liście tańczyły walca.
Młoda para spacerowała po Wirginia City ,pogrążona w rozmowie.
Ona była śliczna ,ciemnowłosa i filigranowa z twarzyczką elfa i takim samym nieuchwytnym ,wdziękiem . Była w brązowej sukience z mankietami a na głowie miała staromodny berecik. On był wysoki ,przystojny i ubrany tak ,że nie dało się go pomylić z kimś innym. Była to skórzana kurtka z pumy i czarne spodnie a jego długie czarne włosy i ostre rysy ,sprawiały ,że obcy ,często brali go za Indianina.
-Nataniel nie mówisz chyba poważnie ,że nie wracasz do szkoły -rzekła Linda ,cichym delikatnym głosikiem.Znam cię i wiem ,że skoro zdecydowałeś się na studia ,to je skończysz z najlepszymi ocenami.
-To chcesz ,bym wyjechał -spytał ,chcąc się podroczyć.
-Dobrze ,wiesz ,że będę strasznie tęsknic ,a te miesiące do kolejnej twojej przerwy semestralnej,będą się ciągnęły znowu w nieskończoność,tak jak makaron -rzekła dziewczyna ,poważnym tonem .Ale nie mogą być taką egoistką i cię tu zatrzymywać .
-Nawet nie wiesz jak ja będę tęsknił -rzekł obejmując ją mocno w pasie i przyciągając ją do siebie. Bardzo cię kocham .
-Nat ludzie patrzą -rzekła z pozornym oburzeniem ,odsuwając się od niego.
Uśmiechnął się łobuzersko ,wcale nie wyglądając na skruszonego. Odwiózł ją do domu bryczką i odjechał w stronę Ponderosy .
Linda weszła do domu ,wołając ciotkę a odpowiedziała jej głucha cisza. Przypomniała sobie ,że ciocia przecież poszła z wizytą na partyjkę wista do Ellen White.
Nie umiała wytłumaczyć sobie tego dziwnego niepokoju ,który ją nagle ogarnął. Powiesiła beret na wieszaku ,gdy nagle w półmroku sieni ,ktoś chwycił ją za rękę tak mocno ,że zawyła z bólu.
Gdy rozpoznała tego człowieka ,przerażenie podeszło jej do gardła a serce ,przestało na chwilę bić. To musiał być jakiś koszmarny sen.
Dave ,przecież siedział w stanowym więzieniu skazany na dożywocie ,za zabójstwo jej ojca.
-Witaj słodka -rzekł świszczącym szeptem. Tęskniłaś ?
-Co ty tu robisz -spytała ,nie poznając własnego głosu.
Roześmiał się wzgardliwie.
-Kobieca logika zawsze mnie zdumiewa -odparł złośliwym tonem. Uciekłem z więzienia. Pojedziemy do Meksyku i pobierzemy się tak jak to planowaliśmy.
-Nigdzie z tobą nie pojadę -rzekła dziewczyna ,odzyskując dawny rezon. Myślisz ,że zapomniałam ,że zabiłeś mojego ojca ?
-To nie było morderstwo ,tylko akt miłosierdzia z mojej strony -odparł Dave. Miał złamany kręgosłup i błagał mnie o to. Nat wmówił ci co innego ,bo chciał się pozbyć konkurencji. I chyba mu się udało -jego zimna twarz ,naglę poczerwieniała z gniewu. Jesteście razem ?
-To nie powinno cię obchodzić -odparła dziewczyna z godnością.
-A wiec to tak ,kochasz go -rzekł Dave a w jego oczach pojawiło się szaleństwo .Zabiję tego indiańskiego ,podrzutka.
-Nie zrobisz tego -wykrzyknęła dziewczyna ,szybciej niż pomyślała.
-Zrobię jeśli ze mną nie pojedziesz -oświadczył Dave. Masz pięć minut do namysłu. Albo ze mną pojedziesz albo NAT zginie. Co wybierasz ?
Patrzył na jej twarz i próbował zgadnąć,galopujące szybko myśli . Zanim się odezwała ,już znał jej odpowiedź .
-Dobrze ,pojadę z tobą -oświadczyła dziewczyna.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Śro 8:51, 20 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:25, 20 Sie 2014    Temat postu:

A to brzydka niespodzianka z pojawieniem się tego paskudnego typka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:16, 20 Sie 2014    Temat postu:

Ciekawe, czy Linda z nim pojedzie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:33, 20 Sie 2014    Temat postu:

Widzę, że wróciłaś do postaci Nata. Chyba trudno Ci się z nim rozstać.
Nat rzeczywiście nie będzie mógł tak od razu wrócić na studia. Pewnie zajmie się ratowaniem Lindy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mada dnia Śro 16:34, 20 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:36, 20 Sie 2014    Temat postu: Czas honoru

Rzeczywiście trudno.
Już miałam o nim nie pisać, ale tak jakoś zatęskniłam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:27, 20 Sie 2014    Temat postu:

Czyli Nat nie dokończy studiów jeszcze jakiś....czas Confused, ciekawe czy szybko zorientuje się, że Linda zniknęła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:38, 20 Sie 2014    Temat postu:

Cieszę się Zorino, że wróciłaś do historii Nata.
Nic nie zapowiadało takiego zwrotu akcji. Nat miał wrócić na studia, a teraz gdy Linda jest w ogromnym niebezpieczeństwie i zapewne, zmuszona, wyjedzie z Davem, będzie na pewno jej szukał.
Studia będą musiały poczekać Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kola
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:16, 21 Sie 2014    Temat postu:

Wyjątkowo wredny typ aż ma się ochotę go rozszarpać. Mad

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kola dnia Czw 1:17, 21 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:09, 22 Sie 2014    Temat postu: Czas próby

Bardzo zdenerwowana Matylda Lee wysiadła z bryczki i zapukała do drzwi małej Ponderosy.
-Nataniel -zaczęła bez wstępów ,jest u was Linda ?
-Nie -odparł zdziwiony chłopak ,wpuszczając ciotkę Lindy do domu. Widziałem ją ostatnio po południu i odwiozłem do domu.
-Gdzie ona może być ,jest już późno-głos Matyldy łamał się ze zdenerwowania. Wszędzie już byłam i żadna z jej koleżanek nic nie wie.
-Proszę się nie martwić -odparł chłopak sztucznym głosem ,sadowiąc kobietę na kanapie i podając jej szklankę,zimnej wody .
Po chwili wyszedł przed dom ,bo zobaczył przez okno ,że przyjechał szeryf Artur na swym brązowym koniu. Szeryf zsiadł z konia i spojrzał w oczy chłopaka.
-Nat muszę ci coś powiedzieć -rzekł w końcu. Wiem ,że miałeś wrócić na studia,ale w tej chwili dostałem telegraf ,że Dave uciekł z więzienia.
-To wszystko tłumaczy -mruknął Nataniel.
-Co -nie zrozumiał szeryf.
-Linda zniknęła -wytłumaczył Nataniel. To nie może być przypadek.

Następnego dnia rano Adam zastał swojego syna ,który siodłał swojego czarnego konia Pioruna.
-Gdzie ty się wybierasz -spytał ,patrząc na tego młodego człowieka ,którego wyraz twarzy był w tej chwili bardzo ponury i zacięty.
Byli bardzo do siebie podobni ,choć zdaniem niektórych Nat był jeszcze większym uparciuchem niż ojciec.
Adam ,wysoki ,przystojny brunet z lekką obecnie siwizną na skroniach ,poczuł niepokój ,bo ten wyraz twarzy ,nie wróżył nic dobrego ,raczej zapowiadał ,kolejne kłopoty.
-Myślałem o tym całą noc i w końcu sobie przypomniałem ,że Dave chciał po ślubie zabrać Lindę do Vera Cruz. Jadę tam -oświadczył stanowczo Nat.
-Nie wiesz tego ,czy tam pojechali -Adam próbował zachować spokój. Nawet nie wiesz ,czy znikniecie Lindy ma coś wspólnego z jego ucieczką z wiezienia.
-Wiem ,że tak jest ,czuje to -wybuchnął Nat. Nie próbuj mnie zatrzymywać.
-Jadę z tobą -rzekł starszy Cartwright.
-Jadę sam -odparł syn Adama wskakując na swojego konia.Zapomniałeś ,że jestem już dorosły i nie musisz mnie pilnować.

Czarny mustang Piorun był najszybszym koniem na świecie. Ściganie go ,przypominało ,ściganie wiatru.
Przed oczami Nata stała Linda i niepokój ,przypominający zimny dreszcz chwycił go za serce.
Czyżby nastał czas próby dla ich miłości ?
Za zakrętu czerwonej ,zakurzonej drogi ,ktoś jednak jechał w jego kierunku i Nat stanął chcąc się upewnić ,czy się nie myli.
Oczywiście ,ojciec jechał za nim i chłopak mimowolnie się uśmiechnął.
W końcu dojechał w jego stronę.
-Zapomniałeś -rzekł Adam po chwili milczenia ,że jestem nie tylko twoim ojcem ale i twoim przyjacielem. Jadę z tobą nie po to by cię pilnować ,ale by ci pomóc.
-Tato.
-Nie kłóć się ze mną -rzekł ojciec zwracając się do syna dość ostrym tonem.
Po chwili jechali razem w palącym słońcu ,kurzu i wietrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:15, 22 Sie 2014    Temat postu:

To już na pewno będą jakieś kłopoty.
Mam nadzieję, że Nat znajdzie Lindę całą i zdrową


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:02, 22 Sie 2014    Temat postu:

Dobrze, że Nathaniel ma wsparcie ojca. Miejmy nadzieję, że trop z Vera Cruz nie jest bezużyteczny.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:57, 22 Sie 2014    Temat postu:

Nathaniel podkreśla swoją dorosłość, a zachowuje się jak kapryśny nastolatek. Odrzuca pomoc, a tak naprawdę powinien za nią podziękować. Wiadomo, że w starciu z bandytą lepiej mieć wsparcie. Ten chłopak powinien umieć wyciągać wnioski z tego, co mu się kiedyś przytrafiło (rozwalony łeb).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:07, 22 Sie 2014    Temat postu:

Nataniel wpadł na rop dzięki szeryfowi, dobrze, że chcąc nie chcąc przyjął pomoc ojca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:17, 22 Sie 2014    Temat postu:

Razem na pewno coś zdziałają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:27, 22 Sie 2014    Temat postu:

Podobnie jak Mada uważam, że Nat odtrącając pomoc ojca zachował się jak kapryśny nastolatek. Adam co prawda i tak postawił na swoim, ale Nat mając dobro Lindy na względzie powinien głęboko schować dumę i sam z siebie poprosić ojca o pomoc w poszukiwaniu dziewczyny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin