www.bonanza.pl

Ewelina

On mial wszystko na swoim miejscu, nie tylko oczy

ania2784

Podoba mi się z jaką pasją Adam opowiada o tym co tworzy. A że tu się wstawi coś, co się kręci i to coś będzie kręcić coś, co będzie kręcić coś, co się będzie kręcić... Ma przy tym tyle radości na twarzy, że trudno się z nim nie cieszyć. Smile

Ewelina

Ja widzę na jego twarzy pasję, radość i skupienie nad tematem...

Ewelina

Po kolejnym, uważnym obejrzeniu tego odcinka, zauważyłam, że jest to chyba jedyny odcinek, w którym Adam zamiast yes, pa odpowiada, tak jak młodsi bracia yes! sir! na propozycję taty, żeby przyniósł najlepsze wino... W pozostałych odcinkach chyba nie używa tego zwrotu... o to yes, pa, Roberts również wykłócał się z reżyserami, że za często mu zalecają powtarzać Smile

Rika

Faktycznie, jest to jedyne "Yes, sir" jakie zauważyłam u Adama.
On to mówi jakoś tak inaczej, jakby parodiując swoich braci, dla zabawy. Bo to nie brzmi tak normalnie, jak ich odpowiedzi. Ale jest.

Ewelina

On tak mówił, jakby sobie trochę żartował z Pa i braci... jakoś do niego, to Yes! Sir! nie pasuje... zdecydowanie nie pasuje.

AMG

To "yes sir" jest czasem używane jako szczególne potwierdzenie, jak ktoś jest bardzo zadowolony, i to właśnie takim tonem. Niekoniecznie syn do ojca itp. Po prostu spodobał się mu pomysł otwarcia niezłego wina Smile

Ewelina

Niezłe wino, to niezły powód do radości dla faceta Wink

jak widać, dla Adama również...

Rika

W takim razie rzadko tego szczególnego potwierdzenia używał. Może rzadko był bardzo zadowolony, zwłaszcza z grania w Bonanzie Laughing

.

Ewelina

Chyba rzadko był zadowolony z siebie grającego w Bonanzie. Zwykle miał inną koncepcję odtwarzania postaci niż reżyser i producent. Na szczęście Dortort na złość kazał mu nosić tę przypinkę i mściwie co jakiś czas go brudził , targał mu włosy i darł odzież Very Happy

ku zadowoleniu fanek zresztą Very Happy

Do tego kociołka uważanego za wannę jednak nie zdołał go wpakować Sad

Do rzeki i koryta z wodą dał radę Sad

Mada

Ewelina

Zabawne jest to, że Ezekiela grał Claude Atkins, ten sam aktor, którego rozważano jako kandydata do roli Adama Cartwrighta ... potem jednak zmienił zdanie i cztery razy wystapił w serialu, w różnych odcinkach i grywał różne postacie i pozytywne i negatywne.

Aga

jak widzisz na moim avatarze w Broken Ballad tez ma podwinięte rękawy Laughing

i jeszcze bardziej dodaje mu to uroku...bo ma "lepsiejszą" fryzurkę takie sterczące kosmyki Cool

.
Zauważyłaś, że Adaś tu taki skoczny i żwawy, cudo... Smile

...choć jako stary piernik w szóstym sezonie też mi się podoba i znowu zamęt w głowie Surprised

Mada

Ewelina

Trudno powiedzieć, że się nie umywał do Robertsa. Na pewno Atkins był bardzo dobrym aktorem, można powiedzieć, że wszechstronnym. Świetnie grywał zarówno lotrów, jak i dobrych ludzi. Nie miał jednak tego lobuzerskiego uroku Robertsa, głosu, spojrzenia ... po prostu tego "czegoś" Według mnie obsadzenie właśnie Robertsa w tej roli było idealnym trafieniem w rolę, tak jak i pozostałych członków rodziny - przez Greene'a, Blockera, Landona.