www.bonanza.pl

[AMG]

Wyszło jak wyszło, by ponoć Pernell miał jakąś kontuzję i noszenie Michaela odpadało.

[Domi]

No tak... każdemu czasem coś jest... może właśnie dlatego tak realnie odegrał tam cierpiącego, może coś go naprawdę bolało? Ale targac w związku z tm musiał mniejszy i słabszy... wiedział kiedy sobie zrobic krzywdę...
O uprawnieniach kaskaderskich nie wiedziałam... ale sprawa świetna... i jaka oszczędnośc ! Ja strasznie lubię oglądac Joe w akcji, bo wycina takie ewolucje, że...

[Ewelina]

Tak, ale na temat tego odcinka było na forum mnóstwo żartów. Landon był silny i wysportowany. Owszem, ale Roberts ze 30 kg cięższy od niego. On tak powyżej 90 kg ważył. I Mały Joe z braciszkiem na rękach, pędził, ostrzeliwał się Indianom Ja sugerowałam, że powinien jeszcze na harmonijce przygrywać do taktu, żeby mu się lepiej biegło

Dobranoc. Kolorowych, bonanzowych snów.

[Odwiedzająca]

DOBREJ NOCKI MILUSICH BONANZOWYCH SŁOOODKICH ADAMOWYCH SNÓW
DLA DOMI SNÓW Z JOE

[AMG]

Znalazłam materiał pomocniczy do tematu

https://www.youtube.com/watch?v=ojk8rfkG-OU

[Mada]

Niezła kłótnia połączona z bójką była też w pierwszym odcinku "A Rose for Lotta". Adam rzucał Joe niczym piłką, ale wtrącił się Hoss i sprowadził braci do parteru. Ben zapytał wtedy Adama, czy ucierpiał. Adam odpowiedział, że ucierpi dopiero wtedy, gdy ktoś go zabije.

[Rika]

O, tak! Adam lecący po ciosie Hossa jest niezły. A jaką ma minę

[Domi]

A jaką minę ma Joe po przeleceniu przez pokój! Mieszanina zaciecia i wyraźnie... rozbawienia! Im było chyba dośc wesoło, jak się prali po pyskach! Ale żeby brat brata! No w sumie nawyzywali się wcześniej nieźle... W oryglnale to pewnie brzmiało trochę inaczej... te wyzwiska... Ogólnie bójka mi się niesamowicie podobała.

Mama mówi, że wtedy, kiedy Adam uderzył Joe on o mało nie strzelił głową w kominek. Ale mi się wydaje, że chyba wiedział, jak upaśc i gdzie?

Acha. Kiedy Hoss rozdzielał braci, joe z rozpędu strzelił go jeszcze w pysk i Hoss nie mógł dac sobie rady z uspokojeniem go, więc nim rzucił A Adam, jak to Adam opanował się, ale dogadał, więc dostał Świetna scena, szkoda, że taka samotna...

[Odwiedzająca]

Trzepnął nim,jak szmacianą lalką

[Domi]

Hoss był silny. A jak tu czytam, to Joe lekki jak piórko Mógł więc nim rzucic, to wyglądało naturalnie. Co nie znaczy, że Joe mi nie szkoda... żeby brat, bratem... Ale uśmiałam się strasznie!

[Isabella3]

Joe zawsze jak się wywracał wyglądało to jakoś 'lekko'. Nawet jak nieraz spadał z krzesła, przewracał się przez stoły w saloonie robił to jakby był z gumy

[Domi]

Może był? Ja też uwielbiam, jak fruwa Raz widziałam jak celowo się rzucił przez stół, ten stół się przewrócił na niego, a on wstał i zagadał do brata jak gdyby nigdy nic

[Isabella3]

Cały Joe Przewrót przez stół to dla niego nic

[Domi]

No pewnie! On by i z dachu skoczył! Ale rzeczywiście to fruwanie przez pokój w pierwszym odcinku było świetne ! I jakoś siniaków na żadnym nie widziałam, a przecież musieli się z Adasiem zdrowo poobijac

[Mada]

A tu Adam już się podniósł z ziemi i dochodzi do siebie po interwencji Hossa.
[link widoczny dla zalogowanych]