www.bonanza.pl

Ewelina

Zorina, żebyś wiedziała, jakie posty dostaje pani Musierowicz od swoich czytelników, to przeszłaby Ci zazdrość. Sama widziałam, jak kajała się za błędy stylistyczne w Sprężynie, a na uwagi dotyczące wieku bohaterów i chronologii, przestała już odpowiadać, chyba się zbulwersowała, bo tyle tych uwag było... i to uzasadnionych, uważnym czytelnikom zdaje się wyszło, że ktoś chodził 7 lat do liceum, czy coś takiego, i nie tylko to! Na swojej stronie wyraża radość, że jest tak uważnie czytana i tłumaczy pośpiechem ewentualne nieścisłości, ale jednak denerwuje się i podobnież nie zawsze łagodnie reaguje Smile

A mimo wszystko jest lubiana a jej powieści są czytane. Więc masz dobry wzorzec. Ja ostatnio trochę zaczynam marudzić. Nie mówię, że Twoje fanfiki są niedobre, ale, że mogą być lepsze a nawet o wiele lepsze, bo stać się na to, tylko pewnie Ci się nie chce... oj! i znów marudzę, przepraszam... Confused

zorina13

Marudzenie nie jest wcale takie złe -najgorsza jest obojętnośc.
Ja lubie pisać ,wymyślać różne historie ale nie mam takiego talentu jak AMG ,Kamilka czy inne osoby których opowiadania czytam.
Ale staram się pisać coraz lepiej.

Ewelina

I o to chodzi. Masz świetne pomysły, dobrze prowadzisz dialogi, jeżeli dopracujesz resztę - poprawność tekstu, narrację, opisy, to wyjdzie bardzo dobra rzecz. Warto się pomęczyć, żeby mieć satysfakcję z bardzo dobrej pracy... tak sądzę, chociaż jeśli chodzi o mnie, to nieraz mi się nie chce... Sad

Jeżeli chodzi o AMG, to ona oprócz talentu bardzo dba o poprawność tekstu. Nie ma u niej powtórzeń, pilnuje zaimków, wszystkie znaki są postawione tam gdzie trzeba ... itd

AMG

Ewelina

To nie jest piedestał, tylko ocena tego, co czytam. Sama mam duże kłopoty z dopełniaczem i biernikiem. Wstawiam zbyt wiele zaimków, potem, po korekcie tekstu wyrzucam połowę z nich itd... Kiedy piszę tekst, który ma być poprawny, długo siedzę ze słownikiem i po dwa razy wszystko sprawdzam. Na forum wstawiam teksty przed ostateczną korektą, zdarzyło się, że kiedyś dałam fragmenty z dwóch różnych wersji tego samego opowiadania. To niedbałość z mojej strony, przyznaję się...więc doceniam wstawianie perfekcyjnie dopracowanych tekstów.

AMG

Po prostu wydaje Ci się, że ja od razu takie piszę, bo nie widzisz, ile nad tym schodzi Laughing

Ja jestem lingwistką i tłumaczem, korektę mam już we krwi Wink

zorina13

Co do tych fanfików bonanzowych -zastanawiam się ile jest w moich tekstach Bonanzy w Bonanzie ?
Nie wiem tego jak nie wiem ile jest cukru w cukrze.

Ewelina

W Twoich fanfkach jest bardzo dużo z Bonanzy. Tak sądzę. Klimat trzymają...

AMG

Myślę, że dużo. Konsekwentne niekonsekwencje scenarzystów są nam tu na rękę, bo rozrzut portretowania bohaterów mieli niezły Smile

, więc i jest z czego wybierać. Poza tym dość często wpasowujesz motywy z odcinków w swój fanfik (np. Nataniel, który zastrzelił przyjaciela a odcinek The Dark Gate), więc nie masz jak odbiec daleko Mr. Green

Rika

Może odświeżymy też ten wątek, kiedyś przez koleżankę założony Wink

Pisanie cieszy, na pewno. Ale pisarz powinien trochę czasu poświęcić na przemyślenie dzieła, korektę, sprawdzenie spójności i logiki.
Ja wiem, że fanfiki często się pisze "po kawałku", nie zawsze wiedząc, jakie będzie zakończenie. Ale niech te kawałki do czegoś prowadzą.
Zdecydowanie jestem za pisaniem "na jakość" a nie "na ilość". A Wy?

Ewelina

Ja też uważam, że lepiej zamieszczać dopracowane teksty, sprawdzone, bez błędów ortograficznych, stylistycznych i innych ... Dobrze też byłoby kilka razy przeczytac tekst i zastanowić się, czy wszystko pasuje, czy tworzy logiczną całość, bo nieraz dodatkowe zdanie może wiele wyjaśnić.

Rika

Czasem jest tak, że wpadnie do głowy fajny dialog, dobra króciutka scenka. Niekoniecznie zaraz musi się pojawić jako osobny fanfik, jeśli autor nie ma pomysłu, co dalej. Może lepiej taką scenkę zostawić do wykorzystania na później. Zebrać trochę tych dialogów i scenek i na bazie tego stworzyć jakąś całość.

Ewelina

Dwa dobre pomysły razem zlożone mogą w efekcie dać bardzo dobre opowiadanie. Interesujące, niebanalne i niepowtarzalne. Jeśli chodzi o wzbogacanie tekstu wstawkami, to uważam, że najlepiej jest, kiedy autor sam coś ułoży, albo korzysta z dobrego tłumaczenia. Wtedy tekst jest zrozumiały, ładny i pasuje do calości. A o to przecież chodzi. Nie polecam korzystania z automatycznych tłumaczeń, czy jak się to nazywa, bo ... wychodzi to, co wychodzi ... nie bardzo można zrozumieć, o czym tam jest napisane.

AMG

O automatycznych tłumaczach.... Wykropkować. Mocno i długo.

Nie mówię, że są całkowicie złe. Ale trzeba po nich dokładnie przeczytać i poprawić, więc są lepsze, jeśli ktoś w miarę dobrze zna język docelowy i jest w stanie z tego "czegoś" wyprodukować tekst.

Co do scenek, czasem można wrzucić na forum po prostu jako scenkę (jak w naszych comiesięcznych ćwiczeniach). Może się rozrośnie? Może ktoś inny będzie miał natchnienie twórcze po przeczytaniu? Kto wie...

Ewelina

No właśnie. Można skorzystać, owszem, ale potem NALEŻY "doszlifować" tekst, doprowadzić calość do stanu używalności, to jest do takiej formy, w jakiej nadaje się do czytania. Jesli chodzi o te comiesięczne ćwiczenia, to miałaś doskonały pomysł. Wyrabiają styl, zmuszają do zastanowienia się nad użyciem nowego słownictwa, zachowaniami bohaterów i wymyślania nowych sytuacji ...