Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zapomniane
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zofia
Jeździec znikąd



Dołączył: 11 Wrz 2012
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:41, 07 Lis 2012    Temat postu: Zapomniane

Miałam tego nie robić, bo talent pisarski żaden, ale cóż.... Pozostaje mi życzyć przyjemnego czytania SmileSmileSmile




Od dłuższego czasu siedział przy stoliku w kącie miejsca, które ktoś przez pomyłkę nazwał saloonem. Stara, obskurna szopa przerobiona na bar, z zewnątrz raczej odstraszała niż zapraszała do środka. We wnętrz wcale nie było lepiej, zamiast solidnego baru były dwie ogromne beczki, na których ktoś położył nierówne deski, krzesła i stoły zostały zbite byle jak. Obrazu nędzy i rozpaczy dopełniały obdrapane ściany i walające się po podłodze puste butelki. Ot, taka zwykła teksańska speluna. Alkohol pasował do miejsca, w którym go sprzedawano. Piwo było ciepłe, cierpkie i pachniało stęchlizną, ale było mokre i tylko dlatego je pił. Whisky prawdopodobnie była równie kiepska. Doszedł do tego wniosku dzięki mężczyźnie stojącemu przy barze, który w ciągu godziny wypił całą butelkę i nic nie wskazywało na zmianę jego stanu.
Dopijając swoje piwo, przyglądał się uważniej Meksykaninowi. Był wysoki, raczej szczupły, o ciemnych, ciut przy długich włosach i niezbyt czysto ubrany. Właściwie to jego ubranie błagało o pranie, podobnie jak ciało mężczyzny. Twarz też wymagała natychmiastowej pomocy w wykonaniu ostrej brzytwy.

***

Mężczyzna przy barze nie wydawał się być zainteresowany otoczeniem. Wpatrywał się w trzecią stojącą przed nim butelkę whisky. Zdawał sobie sprawę, że od jakiegoś czasu ktoś mu się przygląda, ale nie zadał sobie trudu, żeby się odwrócić i sprawdzić kim jest ciekawski. Było mu wszystko jedno. Kimkolwiek był przyglądający mu się człowiek, nie zamierzał z nim rozmawiać.

***

Podniósł się i ruszył w stronę baru. Po drodze dostrzegł bardzo ważny szczegół- Meksykanin miał wysoko założony pas z bronią. Teraz był pewien, że zna tego mężczyznę. Tylko on mógł nosić broń w taki sposób, jakby nosił ozdobę.
- Nie sądzisz, że już wystarczy, przyjacielu? - zapytał.
- Sam uznam, kiedy będę miał dość - odburknął tamten.
- W takim razie, już czas, żebyś stwierdził, że masz dość.
- Niańka?- zapytał Meksykanin, nie zaszczycając natręta spojrzeniem.
- Nie. Adam. – odpowiedział tamten - Adam Cartwright.
Dopiero po dłuższej chwili Meksykanin skojarzył nazwisko z właściwą osobą.
- Adam Cartwright… No, proszę. Co Adam Cartwright robi w takim miejscu? - trudno było nie wychwycić ironii w głosie mężczyzny.
- Szukam kogoś.
- To idź szukać dalej. Ja tu piję.
Adam uśmiechnął się pod nosem.
- Właściwie to piłeś. Teraz powinieneś przestać.
Jedyną reakcją na te słowa, była szklanka podniesiona do ust.
- Czego ty właściwie ode mnie chcesz?
- Pomocy. Szukam kogoś. Słyszałem, że w tej dziurze znajdę Meksykanina, który jest najlepszym tropicielem, ale też straszną moczymordą. - Adam przerwał na chwilę i przyjrzał się swojemu towarzyszowi – Wygląda na to, że opis pasuje. Na tropieniu się znasz, a whisky wlewasz w siebie jak wodę.
Mężczyzna zachichotał i tym razem pociągnął spory łyk alkoholu z butelki.
- Nigdy nie mogę się upić tym świństwem – po chwili dodał- Czyli chcesz mnie wynająć?
- Tak, potrzebuję twojej pomocy, Manuel.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:24, 07 Lis 2012    Temat postu: Zapomniane

Zosiu chyba jesteś za bardzo skromna.
Gdzie się ukrywałaś ze swoim talentem ?
Koniecznie chce wiedzieć co będzie dalej -atmosfera jak z prawdziwego westernu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Josefina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:49, 07 Lis 2012    Temat postu:

...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Josefina dnia Wto 1:34, 08 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Josefina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:51, 07 Lis 2012    Temat postu: Re: Zapomniane

...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Josefina dnia Wto 1:34, 08 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AMG
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:01, 07 Lis 2012    Temat postu:

Daleeeeeeeeeeeeeeeeeej! Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rika
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:03, 07 Lis 2012    Temat postu:

Josefina napisał:
Ewelina napisał:
O pijanym Manuelu! Toż to jawna inspiracja do dalszej części fanfika!

Ewelina! Wykrakałaś!!!! Laughing

Żadne "wykrakałaś". Samo życie. Josefina, powinnaś być zadowolona, Manuel nie ma przylizanych włosków.
Ja wiem, że "brudny" facet to nie to samo co "niemyty" facet, ale, jak to mówi AMG: "z braku laku"... Szkoda, że tam nie ma Hossa bo by go wykąpał w korycie Laughing .

Zofia napisał:
Pozostaje mi życzyć przyjemnego czytania

Udało się Very Happy . Przyjemnie się czytało i dawaj dalej!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rika dnia Śro 20:04, 07 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Basia
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:38, 07 Lis 2012    Temat postu: Re: Zapomniane

Zofia napisał:
- Szukam kogoś.
- To idź szukać dalej. Ja tu piję.


Polubiłam Manuela Laughing

Adam i Manuel w jednym fanfiku, to może być bardzo ciekawe połączenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:16, 07 Lis 2012    Temat postu:

A mówiłam, świetna inspiracja... i taki życiowy... prawdziwy mężczyzna, maczo, lekko niedomyty, pachnący tequilą, lub whisky, nieogolony... temu Manuelowi Josefina z pewnoscią nie zarzuci, że jest lalusiowaty, mało męski, itd z pewnością będzie zachwycona SmileSmileSmile i Adam też tutaj wystepuje Smile
Zofia, bardzo udany debiut... czekam niecierpliwie na kolejne, dłuższe odcinki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zofia
Jeździec znikąd



Dołączył: 11 Wrz 2012
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:15, 07 Lis 2012    Temat postu:

Bardzo dziękuję za komentarze Smile
Nie wiem, czy będą dłuższe fragmenty, bo jak piszę w Wordzie, to wydaje mi się, że są długie, na dwie- trzy strony, ale jak wklejam na forum, to się okazuje, że jednak fragment jest króciutki... Confused

Na początek drobne przeprosiny, nie mam bladego pojęcia jak poprawnie odmienia się słowo Komancze, więc jak ktoś wypatrzy "byka" to piszcie. Smile

Josefina, wybacz pożyczenie imienia. Smile








Wygodnie oparty o wezgłowie Manuel siedział na łóżku w pokoju szumnie zwanym hotelowym. Pokój, podobnie jak saloon był obrazem nędzy i rozpaczy, chociaż miał jedną przewagę nad barem- stało tu całkiem wygodne łóżko, z niezbyt czystą i świeżą pościelą, ale zawsze łóżko. Pewnie ze względu na tę pościel Adam nie miał nic przeciwko butom na łóżku, a może po prostu nie miał czasu ich zauważyć, bo szukał miski… Manuel zachichotał słysząc wymiotującego Adama.
- Piwo? – zapytał.
- Piwo….- usłyszał po chwili ciszy, a potem znowu ten jakże interesujący odgłos.
- Dlatego zawsze piję whisky.
Adam podniósł głowę znad miski i zimnym wzrokiem zmierzył Manuela.
- Mogłeś uprzedzić, kiedy je kupowałem. Zdaje się, że stałeś obok.
- Po co? Człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach. – Manuel zamknął oczy – Pogadamy jak przestaniesz rzygać.
- Ja już nie…- Adam nie zdążył dokończyć.


***


Manuel siedział na łóżku i zajadał się przyniesionym przez siebie śniadaniem. Adam na swoją porcję patrzył z dużą nieufnością.
- Możesz to zjeść. Jest całkiem niezłe.
- Jesteś pewien?
Manuel skinął głową i zajął się swoim śniadaniem.




- Nie zamierzasz się umyć, prawda?
- Nie.
- Co się stało?- Adam ruchem głowy wskazał ogólny stan Manuela.
- Kogo szukasz i ile płacisz?
Manuel wyraźnie nie chciał rozmawiać o tym, co wpędziło go w obecny stan. Adamowi trudno było uwierzyć, że to wina Eleny – kobiety, którą wiele lat temu Manuel był zauroczony.
- Szukam kobiety, zaginęła kilka lat temu na terytorium Newady, ale ślady, jakie udało mi się znaleźć prowadzą tutaj, do Teksasu, na terytorium Komanczów. Potrzebny mi ktoś, kto pomoże mi znaleźć tę kobietę.
- Skąd pewność, że ona żyje? – w głosie Manuela słychać było smutek.- Tutejsi Komanczowie rzadko zostawiają białe kobiety przy życiu.
- Wiem, że żyje. Wszystko, co wiem na temat tej kobiety, każe mi wierzyć, że ona wciąż żyje.
Manuel przez długą chwilę przyglądał się Adamowi. Jeszcze dokładnie nie wiedział o co chodzi, a już był pewien, że mu pomoże. Tylko jeśli Adam znajdzie tę kobietę żywą, tylko wtedy odzyska spokój. Jeśli kobieta jest martwa, a najprawdopodobniej właśnie tak było, wtedy świat Adama zawali się zupełnie. Manuel znał to z autopsji, jego świat zawalił się, kiedy Komancze zamordowali mu żonę.
Josefina….
Odgonił od siebie smutne myśli. Cóż, jak już będą mieli pewność, że kobieta Adama nie żyje, będą mogli spokojnie się upić. I to nie jeden raz.
- Zgoda. Pomogę ci ją znaleźć. Wezmę pięćset dolarów, połowę teraz i połowę po skończonej robocie. Oczywiście pokrywasz też wszystkie dodatkowe wydatki, jak jedzenie, konie, noclegi, łapówki, haracze i whisky.
- Nie będziesz pił!
Manuel uśmiechnął się szeroko.
- Może i nie będę, ale ci, którzy będą z nami gadać, bez whisky będą raczej bardzo małomówni. Mogą nawet zapomnieć mowy ojczystej.
- Dobrze, ale ty nie będziesz pił.- Adam pochylił się w kierunku Manuela, który zrobił dokładnie to samo.
- Chcesz, żebym ją znalazł, czy żebym poszedł na odwyk?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AMG
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:31, 07 Lis 2012    Temat postu:

Zofia napisał:
Manuel wyraźnie nie chciał rozmawiać o tym, co wpędziło go w obecny stan. Adamowi trudno było uwierzyć, że to wina Eleny – kobiety, którą wiele lat temu Manuel był zauroczony.


Po Elenie to nie... Po Josefinie tak. Wpadłam na to od razu, bez czytania dalszej części...


Zofia napisał:
Manuel znał to z autopsji, jego świat zawalił się, kiedy Komancze zamordowali mu żonę.
Josefina….


Nie dałaby się... Confused


Zofia napisał:
- Chcesz, żebym ją znalazł, czy żebym poszedł na odwyk?


Laughing Laughing Laughing

No i niezapomiany obrazek Adama... po piwie Laughing Laughing Laughing Bardzo mi się, że tak powiem, uplastycznił w wyobraźni Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:40, 07 Lis 2012    Temat postu:

Sadystka! Cierpienia Adasia uplastyczniają Ci jego wizerunek?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AMG
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:57, 07 Lis 2012    Temat postu:

Po prostu zobaczyłam to dość wyraźnie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Josefina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:25, 08 Lis 2012    Temat postu:

...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Josefina dnia Wto 1:35, 08 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:26, 08 Lis 2012    Temat postu:

A jak się nazywał? O żony nie pytam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:32, 08 Lis 2012    Temat postu:

Już wiem!... Quanah Parker ...ale skuteczny był... 25 dzieci! Sporo, nawet jak ma się kilka żon... on zdaje sie nie był czystej krwi Komanczem, miał białą matkę ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin